Forum Replies Created

Viewing 20 posts - 1 through 20 (of 41 total)
  • Michał
    Participant
    Post count: 45
    #13564 |

    Można by rozważyć też sam kemping, odpada codzienny dojazd/dojście. Do Zielonych Świątek jest tam raczej luźno, a warunki socjalne raczej porównywalne. No i działająca baza nurkowa z takimi „drobiazgami” jak tlen i in. utensylia na wypadek „jakby co”, małą salką (raczej może zadaszeniem), jakby ktoś chciał np. jakiś filmik puścić … Trochę plusów jest.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #19695 |

    Też to zauważyłem w trakcie testów D4i i to skłania mnie do podtrzymania opinii, którą głoszę od bardzo długiego czasu – niezbędny dla treningu basenowego jest ręczny START/STOP (DIVE/SURF)w trybie FREE. Może konieczne jest zaprogramowanie dodatkowej opcji FREE POOL/FREE OPEN WATER ? Póki co żadne obecnie dostępne urządzenia dla nurów nie oferuja takiej czułości, żeby działać niezawodnie w strefie 0,0-1,0 m ze 100% pewnością. Dziwne to, bo jednak gros treningów free na świecie zasadniczo odbywa się na basenach, i możliwość rejestracji treningu … bezcenna. Póki co, zdecydowanie preferuję moje Casio. Na basen komputery w rodzaju modeli Suunto to przerost formy nad treścią.

    Poprawcie mnie jeżeli się mylę. Nie jest wykluczone, że jakiegoś kompa nurkowego nie znam. Bardzo chciałbym się mylić.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #23985 |

    Nie tylko Olsztyn, śmiem twierdzić :). Pływam głównie w Zabrzu i Gliwicach i ani razu problemu nie było odkąd pamiętam. Szczególnie cenne jest to w wypadku Olimpijczyka (Gliwice) ze względu na te piękne 50m długości i 2m głębokości oraz na Łaźni Miejskiej w Zabrzu, gdzie 3,80m głębokości pozwalają na większość zabaw z podręcznika Pelizzariego. Polecam. Dzięki oczywiście ratowikom WOPR z Zabrza i Gliwic za tolerancję (oraz dyskretny nadzór, jak trzeba).

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #19548 |

    Szczerze radzę odpuścić tego typu płetwy, jeżeli w ogóle nie pływałeś w płetwach. Na początek proponuję coś w rodzaju Stratosów ( http://www.technisub.pl/pl/pinne/p_stratosfp.htm) lub co najwyżej jedyne wg mnie uniwersalne płetwy (pływanie, free, scuba) Maresa (http://www.nurkownia.com/MARES_Avanti_Quattro_Power-234.html). Jak już Ci się nogi, a właściwie stawy skokowe przyzwyczają do dowolnego pływania w takich płetwach, to przesiadka na „Twoje” Tribordy czy podobne „deski” Cressi czy OMER’a będzie w miarę bezpieczna. Chyba że masz konstrukcję nóg jak u hokeisty …:-)

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #19402 |

    Micromask to tak zasadniczo „forma pośrednia”, jakby projektant starał się połączyć zalety SPHERY i FALCO. Nieźle im faktycznie wyszło, ale zastosowanie szkła zamiast tworzywa robi chyba swoje. Natomiast cena jest z Kosmosu – prawie 200 PLN w Polsce i ok. 50 GBP w internecie – stanowczo przesadzili, nawet jak na TECHNISUB.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #19396 |

    Pływam w FALCO od pięciu chyba lat i śladu zużycia brak. Za to drugi pasek właśnie mi się kończy, ale to jest raczej normalne.

    Konstrukcyjnie FALCO to zasadniczo SPHERA, tyle że mocowanie szkła musiało zostać dostosowane do jego sztywności. Skutkiem tego kompresja odczuwalnie mniejsza niż w „plastiku”, i musisz to wziąć pod uwagę.

    Tak ogólnie, jeżeli nie chcesz SPHERY, to zasadniczo każdy model OMERA pasuje, tak samo jak inne markowe maski do free/apnea. Freediverzy zasadniczo właśnie w tym punkcie się różnią – SPHERA czy nie – SPHERA. Kwestia preferencji i przyzwyczajenia. Osobiście FALCO polecam, głównie ze względu na trwałość.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #23872 |

    Jasne 🙂 Po prostu inaczej organizuję sobie trening i nie zwracam na to uwagi, bo rzadko mam do tej pory możliwość wyboru toru i muszę się do takiej sytuacji dostosować. I albo pływam z asekuracją bezpośrednią, albo nie robię niczego w okolicy maksów.

    Wracając do Olimpijczyka – jedyny podział pojedynczego toru to na część płytka i głęboką, tak jak w Galerii szkoły pływackeij tutaj: http://www.sportler.pl

    Aczkolwiek nie jest wykluczone, że nie widziałem wszystkiego ;-)))

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #23868 |

    Info jest „piętro wyżej” – http://www.tur.gliwice.pl/

    Nie za bardzo „kumam” o co Ci chodzi z tymi skrajnymi torami. Frekwencja na tym basenie jest albo jej nie ma, jako że, jak już pisałem, na Olimpijczyka uczęszczają osoby pływajace, którym jest „rybka”, gdzie skoczą. Jedyną sytuacją, na szczęście rzadką, jest wstawienia na jeden ze skrajnych torów platformy o długości 25 m i gł. 1,1 m, do nauki pływania. Ale to raczej rzadko i w trakcie roku szkolnego ew. weekendowo (czytaj – rodzinnie).

    Co do odkrytej pięćdziesiątki – to chyba Bytom?

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #23866 |

    Piszę – znczy: byłem :). A raczej – bywam regularnie, jak tylko czas pozwala. Niestety w dniach 25.07- 15.08 przerwa konserwacyjna :((( Ogólnie: warunki w zasadzie idealne. Stan i dane organizacyjne na chwilę obecną tutaj: http://www.tur.gliwice.pl/opis-obiektu-olimpijczyk.html \r\nZero problemów ze sprzetem i pływaniem free. Z mono też problemów brak, co do pianek to tematu nie poruszałem, ale goście trenujący np. triathlon pływali i nikt sie nie czepiał. Czepki wymagane, jak kto ma co jeszcze z zarostu na głowie. Kolega ma ten problem „wyzerowany” i czepka nie używa.Generalnie ratowicy bardzo przyjaźni, jak się poprosi to nawet zerkną, jak komu przyjdzie ochota na jakąś mniej ekstremalną dynamikę bez asekuracji z wody. Przed przyjazdem trzeba sprawdzić na stronce, a najlepiej potwierdzić telefonicznie czy funkcjonuje pełna pięćdziesiątka, czy misa jest podzielona na 2x25m. Tłok robi się w sezonie szkolnym od 18-19 i przy rezerwacji torów. Misa ciekawa, bo ze stali nierdzewnej i równo 2 m na całej długości. Możliwości stania na końcach torów bardzo ograniczone, więc bywają tam raczej osoby pływające. Widoczność modelowa, 50 +, temperatura do zaakceptowania tak do godziny w wodzie, potem przy czystym free robi się chłodnawo. Ja po 1,5 godz. mam dużą radochę z goracego prysznica. Cenowo też miodzio – bilety bez ulg 9-12 PLN/godz., czas liczy się od bramki do bramki. Dla pań – suszarki w strefie płatnej. Tyle. Jak ruszą znowu w połowie sierpnia – polecam.


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #23864 |

    Co do OKOLIC Katowic to jednak coś się chyba dzieje, tyle że tym razem w Rudzie Śląskiej. Dla niezorientowanych w tutejszej geografii: kilka – kilkanaście minut spokojnej jazdy autostradą A4 z Katowic czy z Gliwc, kilka z Zabrza. Po zmianie projektu i „klepnięciu ” przez nowe władze miasta znowu ruszyła budowa akwaparku, w ramach którego powstanie 7 m gł. basen dla płetwonurków i kilkutorowy basen pływacki, zamiast pełnowymiarowego basenu sportowego 25m.

    Potwierdzenie: http://pl-pl.facebook.com/pages/Park-Wodny-Ruda-%C5%9Al%C4%85ska/103213689744310

    A jednak się dzieje – porządna 50 do dynamiki w Gliwicach (równo 2m głębokości na całej długości), teraz to … Oby tak dalej.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #13048 |

    Ruszyło, a teraz 400m pod wodą. Ciekawie się zapowiada …


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #13047 |

    Dobrze żarło i zdechło :(((( U Was też?
    M


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #18531 |

    Trochę się może powtarzam, ale większość freediverów spędza większość swojego „free – czasu” na basenach. A tam głębokości 0,8 -4,0 m. Marzy mi się komp, który bedzie miał opcję , nazwijmy to, „pool” (basen), gdzie ręcznie, stosując powszechny w urządzeniach elektroniczych tryb „toggle” (włącz/wyłącz), uruchamiamy tryb rejestracji czasu i głębokości pod wodą i czas spędzony na powierzchni.I też ważna potem mozliwość zrzucenia tego wszystkiego, czyli całego treningu na kompa. Dopóki te opcje nie będą zrealizowane, to każdy producent takich urządzeń będzie się permanentnie dziwił czemu te jego „cuda” tak źle się sprzedają, mimo iż „spełniaja wszystkie marzenia freedivera”. Może, ale tylko tego bardzo wąskiego grona, które namiętnie trenuje w Dean’s Blue Hole. Czyli, ze statystyczno-handlowego punktu widzenia, nikogo. Póki co, klasyczny Casio DW-200 wyprzedza konkurencję o kilometry. A osiągnięcie ideału jest takie proste.

    Pozdrowienia

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #8999 |

    Przede wszystkim chciałem przypomnieć podstawową zasadę: żadnego free bez asekuracji. Ja osobiście źle sie czuję, jeżeli nie mam świadomości, że ktoś na mnie przynajmniej „przelotnie” patrzy. Może to kwestia wieku i tych kilkunastu głupich wypadków, których byłem świadkiem i miałem „przyjemność” być ratującym.

    Ale żeby nie być takim świętym … też czasem pływam (rzadko ale jednak) sam. Ale, jak to już wcześniej napisano, znam swój organizm. Na tyle, że przyjąłem sobie taką zasadę: robię max 1/2 – 2/3 (zależy od długości basenu – nie kończę zanurzenia „w toni”, zawsze przy ścianie – tu są ludzie, „jakby co”) mojego PB po rozgrzewce na 1/3 PB. W praktyce: 8-10 x 25 m interwałowo z przerwami od 40 do 10 sekund, po czym 8 x 50 j.w. z przerwami od 2:30 do 1:00 min. I nic więcej. A 75 i więcej tylko przy asekuracji. Nie czekam na skurcze i in. objawy , gdyż mogę się ich nie doczekać przed BO. Fakt,że efektywność wydolnościowa takich treningów jest umiarkowana, ale zapewnia komfort przeżycia. Żeby coś jednak „pchnąć do przodu”, zawsze można doskonalić technikę pływania. To też w rezultacie wpływa na postęp PB 🙂

    Pozdrowienia

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #17521 |

    Seria apneology to było jakieś nieporozumienie. Mares przejął po prostu produkty Sporasuba, przekolorował i nazwał Apneology. Po jakimś czasie chyba ktoś im to z głowy wybił, i wrócili do własnych pomysłów, a przede wszystkim do płetw Plana Avanti Quattro POwer, najlepszych wg mnie płetw kaloszowych, i jedynych, które tak naprawdę można nazwać uniwersalnymi: do free, scuba i na basen. Obecnie ich produkty dla free i łowców podwodnych są sprzedawane pod hasłem Pure Instinct i wyglądają naprawdę dobrze – sam zobacz:

    http://www.pureinstinct.mares.com

    Pozdrowienia

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #17356 |

    Wesołego po – Świętach 🙂

    Tu masz przykładową instrukcję komputera scuba/free:

    http://www.diveaeris.com/PDF/12-7213-r01.pdf

    Funkcje FREE stanowią integralną część instrukcji, jako że ten model PODOBNO uwzględnia wysycenie azotem w trakcie nurkowań zarówno scuba jak i free. Osobiście nieufnie podchodzę do takiego połączenia i jako regułę przyjmuję „żadnego free PO scuba”. Ale nauka podobno idzie naprzód …

    Do rzeczy. Instrukcje czysto freedivingowych instrumentów nie różnią się zbytnio od instrukcji np. G-Shock’ów Casio, bo też funkcji mają +/- tyle samo. Najistotniejsza jest chyba częstość próbkowania (sampling), najlepiej 1-2 sek. Komputery scuba mają próbkowanie średnio 10-20 sekund w najlepszym razie, co dla FREE jest nie do zaakceptowania. Jeżeli nie uprawiasz SCUBA, to wydatek na takie uniwersalne cacko po prostu nie sensu (różnica w cenie to kilka porządnych masek lub solidna para płetw, w skrajnych przypadkach pianka ELIOS’a)

    I jeszcze jedna, dla mnie najistotniejsza wada: w większości komputerów funkcja „zanurzenie” jest aktywowana automatycznie po osiągnięciu głębokości 3-4 stóp (90-120 cm), co jest OK dla nurkowania wgłąb, natomiast raczej utrudnia zapis treningu na większości polskich basenów krytych (tych z częścią płytką 70-90 cm i głęboką 1,9-4,0 m). O ile się orientuję, w żadnym znanym mi modelu tej automatyki nie da się przełączyć na „ręczne” uruchomienie/wyłączenie trybu „zanurzenie”. Jeżeli 95% czasu w wodzie spędzasz na basenie o podanej wyżej charakterystyce, ŻADEN komputer wg mnie nie ma sensu ze względu na cenę. CASIO z testem 200/300M wystarczy z nawiązką.

    Trochę przydługo, sorki. I Szczęśliwego Nowego Roku.

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #17352 |

    Witam,

    wybór jest trochę większy:
    – Cressi: ARCHIMEDE 2, EDY
    – Mares: NEMO EXCEL, Nemo Apneist
    – Oceanic: ATOM 2
    – Aeris: MANTA
    – Sunnto:D3, D4, Stinger

    A oprócz tego polecam wątek na niniejszym forum: http://www.freediving.com.pl/forum.php?fk=693&id=9983127017

    który zasadniczo sugeruje dosyć sensowne podejście do sprawy.

    Wesołych Świąt

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #8255 |

    No to chyba o nas Ci chodzi. Byliśmy wtedy pierwszy raz na tym basenie i to w niepełnym składzie. Bawimy się we free (basenowe głównie) od kilku sezonów, ale dopiero teraz wykrystlizowała się grupa zainteresowanych z aktywnych członków AKP KALMAR z Gliwic. Na treningach klubowych pływa nas co tydzień 5-8 osób. W żadne „rekordowanie” się nie bawimy, póki co staramy sie doprowadzić do dużej powtarzalności w odległościach i czasach (50/75 m w dynamice – póki co, ale te 50 to w seriach po 6-8 z interwałem 2,5-1 min.- taka Tabela A)Powoli kompletujemy sobie sprzęt, chętnych i może w przyszłym roku skoczymy np. do Chorwacji, „coby wgłąb …” Koledzy często bywają na Koparkach ale raczej „w celu” scuba niż free. Tak czy owak, jak podasz jakieś konkretniejsze namiary to przy najbliższej okazji damy znać.Co do wspólnego nurania to z zasady dzielimy się (łączymy 😉 :mniam ?) w pary i tak organizujemy zajęcia, żeby poziom w parze był w miarę wyrównany. I jedni robią (cały czas piszę o seriach) 25m, inni 50m, a jeszcze inni 75m (tu już bez interwałów). jak Ci takie „cóś” pasuje, to zapraszamy. Z basenem w Jaworznie jest taki problem, że woda jest trochę chłodniejsza i szybko się marznie, ale co tam … , wrażenia i tak nieosiągalne na innych (płytszych i krótszych) basenach, tak więc bywać będziemy na pewno. Co do terminów – patrz wyżej. Tyle tytułem informacji. Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #17084 |

    Proponuję też zajrzeć na stronę DECATHLONA
    http://www.decathlon.com.pl/PL/Product_arborescence/watersports/diving/index.html
    Dobrze to wygląda, przynajmniej pod kątem cen.

    Miłego kupowania

    Michał


    Michał
    Participant
    Post count: 45
    #22672 |

    Zgadzam się z clipem. Zakładając że Twój chłopak jest raczej młody, to tym dokładniej powinien się przebadać. Szczególnie polecam EKG wysiłkowe (na tzw. bieżni) lub dłuższe (24h) monitorowanie takim przenośnym urządzeniem robiącym zapis funkcji krążeniowych w trakcie normalnego funkcjonowania. Nie są to co prawda „zabawki do wody”, ale też wiarygodne. Podstawą jest „nie olewać” takich objawów, gdyż szczególnie młody człowiek gorzej znosi stany około zawałowe. No, chyba że jeszcze rośnie 😉 – to by była „inna para kaloszy”, aczkolwiek też wymagająca konsultacji lekarskiej.
    Pozdrowienia
    Michał


Viewing 20 posts - 1 through 20 (of 41 total)