Forum Replies Created
-
Dziś freediving.com.pl było chwile nieczynne. Miałem nadzieję, że coś się zmieni, ale widzę, ze po staremu.
@voltek, może i się wbił z konkurencyjnym portalem, ale tam przynajmniej wszystko działa i coś się dzieje. Prawdopodobnie gdyby ktoś inny otwierał forum o takiej tematyce postąpiłby tak samo, ponieważ to forum jest dla nas. Dziwne byłoby założenie go bez dzielenia się adresem, a jak ktoś wcześniej pisał czekaliśmy na ten adres.
Dla mnie freediver.pl to dobre rozwiązanie i mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
Jeśli tak będziemy się do tego zabierać to nowe forum nigdy nie powstanie.
„Idea” jeśli zależy ci na tym odpal coś na swoim adresie. Jak będzie nowe forum może i będą poruszane stare tematy, ale będzie o czym dyskutować. Chcętnie się przeniosę.
Mati jesteś mistrzem.Jak mówie swoim kolegom sprzętowcom scuba, że ktos bez sprzętu zszedł na dno Blue Hole to się najpierw pukają w głowę, a potem im gały wychodzą .
Przyklepać w dno Blu Hole -bezcenne!
A cała reszta to wiadomo 🙂
Gratulacje :bzik
:happy
Kurcze,ale się doczekaliśmy.
Polak najlepszy.
Gratulacje
Hej
Zastanawiam się nad wyjazdem do Egiptu w październiku i mam pytanie.Ile kosztuje tydzień pobytu z przelotem i jakimś wyżywieniem hb tam gdzie mieszkasz?
I czy mieszkasz w Dahab czy w Sharm?
Może ktoś jeszcze myśli o październiku?
Proca ja miałem ze snork.pl tak samo.Zamówiłem gara 3000 ld.W tym roku w marcu.Najpierw czekałem 2 tygodnie,potem dostałem płetwy o rozmiar mniejsze niż zamawiałem.Odesłałem kurierem i potem czekałem 3 tygodnie na właściwe.Doszły w końcu.Kontakt z właścicielem cały czas dobry, tłumaczył się tym ,że moje płetwy przez pomyłkę wysłał na drugi koniec Polski ,a ja dostałem mniejsze tamtego człowieka.
Sklep dla cierpliwych i nie płaćcie z góry
Dzięki freedivingowi mam często gratis piwo na imprezach.Zakładam się ze znajomymi ,że wytrzymam np. 4 minuty bez oddechu.
Niestety większosć znajomych juz to zna i działa to tylko jak poznaję kogoś nowego.
Latem freediving przydaje mi się w zatłoczonym autobusie komunikacji miejskiej bez klimatyzacji.Mój rekord to 2 pełne przystanki pod pachą pewnego spoconego grubaska.
To osiągnięcie dało mi więcej radości niż mój rekord w no limits 😀
Młotek i kombinerki rules.Rozgiąłem w diabły i jakoś się wysuwa.Nie idealnie, ale działa.
„Jeśli go rozepnę to bez przytrzymania mogę o nim zapomnieć”
Też bym tak chciał i kupując na to liczyłem.
Biorąc pod uwagę głosy kolegów, którzy nie mają problemów z takim pasem, skłaniam się ku tezie ,iż mój jest nieoryginalny.Wszedłem na stronę producenta i faktycznie nie mają w katalogu pasów balastowych z taką klamrą.
Cóż- jutro podziałam młotkiem i kombinerkami.
Sprzedawca wyjaśnił:
„te pasy wszystkie tak mają”
Kurde ,że też nie miałem możliwości przetestować tego zanim kupiłem.Omera kupiłem w ciemno, a tu klops.
Wygląda na to ,ze zostają domowe sposoby na poprawkę-pewnie wygnę klamrę i zrobię duży prześwit.
Chyba ,ze zostawię to jak jest i potraktuję jako stały balast.Bardzo stały.
Czytałem o tym w internecie,ale osobiście nie znam nikogo kto by to ustrojstwo testował.
Nie wygląda za rewelacyjnie.
Sam sobie odpowiem :0)Może to pomoże komuś podjąć decyzję czy tam jechać.Byłem w październiku w hotelu Elaria w miejscowości Nuweiba.Miasteczko dopiero zaczyna się rozwijać.Nie ma zadnego centrum.Poza hotelem nie ma co robić.W sumie pojechałem na nurkowanie więc mi to nie przeszkadzało.Co najwazniejsze o rafie.Nie ma pomostu więc aby ponurkować trzeba deptać po niej jakieś 100 metrów albo iść kilometr w lewo-tam jest przesmyk na pełne morze.Przy odpływie rafa wystaje z wody,a brzeg cofa się o 50-60 metrów.W momencie rozpoczęcia przypływu trzeba uważać na silne fale,mogące rzucić na rafę.Generalnie bardzo płytko,co podobało się początkującym snurkom.Przy ścianie rafy od 2 do 4 metrów.Żeby dać głębszego nura trzeba wypływac daleko w morze.Widoczność jest duzo słabsza niż w sharm el shaik.To chyba przez to iz jest płytko,są silne pływy.Statki,wielkie kontenerowce kursujące cały dzien tez robią swoje(fale i hałas).W niektórych momentach widoczność przy rafie spadała do 2-3 metrów.Na szczęście na krótko.Ryby są,ale strachliwe.Te odważne zjedzone.Po obu stronach hotelu przyjeżdzają i łowią beduini.Pod woda na rafach sporo porwanych sieci.W hotelu nie ma wypożyczalni sprzętu.Najblizsza jest chyba w hotelu Swisscare odległym o 1 km plazą.Co dziwne w Egipcie można spacerować plazą jak na Bałtykiem.Wybrzeże płaskie,szerkie z piaseczkiem.Trzeba się tylko odganiać od beduinów.
Generalnie jeśli chodzi o nurkowanie Sharm bije Nuweibę na głowę:głębokość,przejrzystość,ryby,no i molo.
Nuweiba dobra dla początkujących snurków (płytko),plażowiczów (szeroka ,pusta i piaszczysta plaza),pielgrzymów (dobra baza wypadowa na wycieczki bo blisko granicy z Izraelem,Jordanią i Arabią Saudyjską)
Hej Marcin
Trenujesz gdzieś free?Też jestem z Białegostoku i niedługo zaczynam się basenować, chyba na włókienniczą się zapiszę.
u mnie na pierwszym miejscu jest Sharm el saikh,ale z innych miejsc polecam Rodos.Trzeba tylko wybrać wschodnie wybrzeże,najlepiej południowy koniec miasteczka Faliraki albo jeszcze 2-3 km na południe.W samym Faliraki nurkować jest ciężko-dużo motorówek,skuterów i windserfingowców.Ciekawie robi się w miejscu gdzie zaczynają się skałki i plaza nudystów.Zachodnie wybrzeże jest bardzo wietrzne,mocno zafalowane i przy brzegu zmącona woda.Wschodnie wybrzeże jest zaciszne i obfituje w śliczne głębokie zatoczki.Najlepiej wypożyczyć sobie samochodzik na 3 dni (60eu), jechać na południe od Faliraki główną drogą na Lindos i skręcać w lewo w każdą napotkaną drogę do plaży-jest ich tam z 10.Odległości miedzy poszczególnymi zatoczkami ,plażami są niewielkie- jednego dnia bez pośpiechu nurkowałem w 2-3 zatokach.Niektóre zatoczki są prześliczne,a woda lazur.Najlepsze to chyba zatoka Anthonego Quinna(tam kręcili Działa Nawarony) i zatoka Św Pawła przy samym Lindos.
Zatoka quinna:
http://lh6.ggpht.com/_lc_aZekFRY4/SI3BBXlDUrI/AAAAAAAAExY/3aeGtrYv8JY/IMG_4443_edited.jpg
Zatoka Św pawła:
http://lh5.ggpht.com/_-FtLAu5E_rc/Ru1ahF8_xnI/AAAAAAAABzw/pOAH_fw-axg/IMG_2060.JPG
Co do delfinów to ciężka sprawa.Rozmawiałem z animatorami z hotelu ,którzy siedzą w Sharm w różnych hotelach po pół roku non stop.Szczerze mi powiedzieli,że do tej pory na żywo delfina nie uświadczyli.
Natomiast do ich ulubionych numerów należy co kilka dni ogłaszanie przez mikrofon nad basenami, że delfiny podpłynęły do rafy.Żebyście widzieli ten widok jak wszyscy nagle biegną nad morze.
Ruscy zostawiają wódkę na barze,Włoszki swoje dzieciaki w piaskownicy,a Włosi nowo poznane Polki topless.Nawet Niemcy odkładają kiełbaski i ruszają się z leżaków,które zajeli o 7 rano…
Realna szansa aby zobaczyć delfiny to przepłynąć się na Tiran.Niestety nie przy samej rafie,a bardziej na owartym morzu.Tak mi przynajmniej powiedział miejscowy Arab nurek-przewodnik,z którym pływaliśmy na wycieczkę do Ras Mohamed.Wycieczki do obu tych parków narodowych(Tiran i Ras mohamed) są bardzo popularne i dostępne chyba w każdym hotelu.
Jak Ci się uda zobaczyć te sympatyczne ssaki, napisz tu po powrocie gdzie.
Powodzenia
Pod linkiem ,który tu wklejam są opisy wszystkich fajniejszych miejsc nurkowych w oklicach SHarm.
http://www.sinaidivers.com/english.htmKlikasz na „dive sites” i pokaże się mapka z miejscami nurkowymi.Do każdej jest kilka fotek i opis.
Natomiast na dive areas w dziale sharm-locals są takie mapki jak z grubsza ukształtowane jest dno.
Tower jest w obu działach.
Powodzenia w nuraniu
Ja chyba pojadę tam w październiku
Hej
Byłem obok tego hotelu Tower rok temu.Dokładnie w Amphoras Resort.To nad tą samą zatoką tylko jakieś 4 pomosty nad rafami na zachód.Miejsce na nurkowanie super.Najlepsza rafa chyba jednak przy hotelu Amphoras o czym świadczą ciągłe wycieczki sprzętowców.Na 10-15 metrach są piękne formacje koralowców w kształcie 2 metrowych wachlarzy.Na 25-30 metrach leżą zabytkowe amfory(stąd nazwa hotelu) i kotwica z tureciego statku.Łatwo spotkać murenkę,sporo barracud.Trochę na zachód od Amphoras jest zatoka żółwi i faktycznie spotkalem je tylko tam.
Najgłębiej za to przy Tower.Tam też spotkałem wielkie płaszczki eagle ray.
Problemy:
1)Z uwagi na spory ruch motorówek,które ciągle zrzucają podwodne wycieczki niebezpiecznie jest wypływać zbyt daleko w morze.Specjalnie nie wierze,ze zobaczą jakąś małą bojkę.Sternicy tych motorówek prowadzą tak jak ich kierowcy taksówek 🙂
2)prądy-na 14 dni pobytu przez dwa dni mieliśmy silny prąd wzdłuż rafy.W te dni koniec wycieczek.Pływało się jak w rzece pod prąd
3)meduzy-małe,białawe,prawie przezroczyste.Niestety trochę parzą.Ryby z rafy natychmiast je rozszarpują.Świetny widok,ale jak ktoś nie ma pianki to niech się do nich nie zbliża.
