Forum Replies Created
-
#17376 |
w Mosquito podświetlanie jest, ale trzeba przycisnąć przycisk na 2 s. Może D4 reaguje na zbliżenie do maski, ale wątpię. Co do czytelności, to pod wodą jest zupełnie inaczej niż „na górze”. Zauważ, że nie bez powodu duża część komputerów ma jednak DUŻE wyświetlacze! Udanych zakupów.
#17374 |Pamiętaj, że przy zastosowaniu Suunto D4 lub Mosquito do nurkowania sprzętowego, to jego wielkość jest zdecydowanie za mała. Oczywiście daje się odczytywać większość wskazań (prędkości wynurzania praktycznie nie ma szans), ale jest to dość uciążliwe. W sytuacji awaryjnej może być kiepsko. Ale nie ma rozwiązań idealnych. Ze względu na cenę polecam Mosquito. Sergiusz
#17839 |Jeśli nie przeszkadzają Ci takie rzeczy:
– trzeba zatrzymać się na dnie na co najmniej 4 s (inaczej przyrząd może nie wychwycić max. głębokości),
– przyrząd jest dość duży, więc pod wodą stawia opór,
– żeby odczytać max. głębokość zanurzenia trzeba to zrobić podczas wynurzania, bo na powierzchni ta informacja zanika (nurkowanie musi trwać kilka minut, żeby zostało zapisane w pamięci) – to jest największa niedogodność. 🙁
Na plus można zapisać cenę (w Decathlonie nowy za 350 zł jak dobrze pamiętam). Ale teraz ludzie zaczynają wyprzedawać Suunto Mosquito i D3, bo wchodzi D4, więc za jakieś 700 zł można go mieć na Allegro. Na e-bayu jest jeszcze taniej.
Pozdrowienia. Sergiusz
#17623 |Radku!
Czy wiesz może jakim klejem (oprócz tego zalecanego 3M 5200) można przykleić pióra z włókna węglowego do kaloszy OMERA? Z góry dzięki za odpowiedź. Sergiusz
#17612 |Uważaj tylko, żeby nie trafić na zestaw tlenowy (powszechnie używany w ratownictwie nie tylko nurkowym). Jeśli oddychałbyś czystym tlenem na głębokości 10 m mogłoby to zakończyć się śmiertelnym zatruciem tlenowym.
Jeśli chodzi o tanie zestawy do nurkowania (niezbyt bezpieczne, ale jeśli nie schodzisz poniżej termokliny, czyli ok. 7 m, to nie ma dużego ryzyka, że zalodzisz automat), to na allegro pojawiają się czasem całe zestawy: 2 butle, automat I i II stopień, noszak, manometr. Jest to sprzęt sowieckiej firmy „wozduch” i kosztuje 200 – 300 zł. Ale pamiętaj, że korzystając z aparatu oddechowego koniecznie trzeba się doszkolić (polecam książkę Nurkowanie). Powodzenia.
#17837 |Cześć!
Starsza wersja Digitala (zakres do 99 m i pamięć 9 nurkowań) miała okres próbkowania co 4 s. i nie wiem, czy to poprawili w nowej wersji – całkiem prawdopodobne. Duża wada tego przyrządu to fakt, że jak zanurzasz się na czas poniżej 1 min., to żeby zobaczyć głębokość musisz to zrobić podczas wynurzania, bo na powierzchni informacja znika. Kolejny minus to brak możliwości wymiany baterii – jednak to co jest, wystarcza na ładnych kilka lat. Pozdrawiam.
#17457 |Witam! Gdzie widziałeś Recordy za 185 EURO?
#6366 |Aha, pamiętaj jeszcze o jednej rzeczy. Niektóre jeziora są nie tylko ciemne, ale i płytkie. W miarę mozliwości znajdź mapę barometryczną danego zbiornika i będziesz wiedział w której jego części warto zanurkować (czsem jest tylko kilk m!).
#6365 |Da się wytrzymać, tzn. że specjalnie się tego nie odczuwa pod warunkiem, że nie wychłodziłeś się wcześniej (np. długo pływając po powierzchni). Co do głębokości, to próbuj stopniowo coraz głębiej. Sam zobaczysz, czy zimno cię odstraszy, czy nie.
Co do pożyczenia pianki, to raczej cięższa sprawa, chyba, że znasz kogoś kto prowadzi kursy nurkowe (ale oni mają zwykle grube 2-cześciowe pianki 7 mm).
Natomiast w Decathlonie (Marki albo Ochota) można tanio kupić ciensze pianki (np. 3,3 mm jednoczęściowa za 219 zł, albo kadłubek 1,5 mm za 65 zł). To żadna rewelacja, ale fajnie się w tym pływa i da się też amatorsko zanurkować.
#16142 |Dzięki za odpowiedź. Masz rację. Włókno węglowe jest bardziej elastyczne (ale czy to potrzebne w piórach?). Co do pływalności płetw, to oczywiście zgadzam się. Ja mam Omery i one faktycznnie toną, ale myślałem że inne płetwy do free są lżejsze.
Na stronie producentów C4 zachwalają głównie te małe straty histerezowe (czyli straty na tarcie wewnętrzne w materiale pióra), ale one w ogóle są bardzo małe. Przypomina to trochę szukanie igły w stogu siana.
A co do producentów, to z ich rzetelnością różnie bywa. Wystarczy zobaczyć na cenę samych piór. Przecież włókno nie jest aż tak drogie. Z tego, co się orientuję, to 1 m2 (czyli na jakieś 4 pióra) kosztuje ok. 100 zł.
#6363 |Cześć. Ja nurkowałem w jeziorach mazurskich i innych zbiornikach w piance 2,2 mm typu „kadłubek” (krótkie rękawy i nogawki) i w kapturze 5 mm. Zwykle poniżej jakiś 6-8 m zaczyna się termoklina. Jak schodzisz poniżej termokliny na chwilę, to da się wytrzymać.
Z tego co wyczytałem, to na kamieniołomach jest ciepła woda, jeżeli tylko lato jest udane.
Pamiętaj tylko, że na większości jezior mazurskich na 6 m jest już całkiem ciemno!