Witam was freediverow od jakiegos czasu ucze sie wstrzymywania oddechu chcialem to przelozyc na basen ale niestety nie mam nikogo kto dal by sie zarazic tym sportem czy jest mozliwosc wykonywac to samemu z mniejszymi efektami nie zalezy mi na szybkich efektach.Pozatym chcialbym sie spytac o trening na powierzchni kiedy powinienem zluzowac tzn wziasc oddech do dnia dzisiejszego wstrzymywalem do czasu kiedy robilo mi sie ciemno przed oczyma kiedy opowiedzialem to tesciowi ktory jest zawodowym nurkiem odpowiedzial mi ze takie cos moze doprowadzic do niedotlenienia muzgu i spowodowac n ieodwracalne uszkodzenia przestraszylem sie i nie wiem kiedy powinienem brac oddech jakie uczucie powinno mi towarzyszyc mam pare objawow pierwszym jest ucisk na pecherz nastepnie pot potem cieplo w klatce jak i w dloniach nastepnie mija wszystko doslownie jak bym spowrotem dostal tlenu ale przychodzi uczucie niepewnosci ktorego nie potrafie wytlumaczyc potem zaczynam sie czuc jak na chaju czyli troszke sie wszystko tak jakby porusza przeciaga i na koncu zaczyna mi sie sciemniac w ochach po wydechu trace sile sciemnia mi sie troszke bardziej delikatnie drentwieja rece i po okolo 20sek wracam w pelni do kontroli ktory z wymienionych objawow powinien mi towazyszyc jako ostatni cwicze od jakichs 3miesiecy na poczatku bylo to max 45sek teraz 3min czy nie poszlem za szybko naleze do ludzi ktorzy jak sie upra to dokonaja i uwaza to troszke za niebezpieczne chciale zasiasc troszke informacji od tescia ktory jak wczesniej opisalem jest pletwonurkiem ale odpowiedzial ze nic nie wie na ten temat nigdy nie uczono go freediving. Troszke sie rozpisalem ale naprawde wciagnol mnie ten sport i pomimo braku kompana chcialbym to kontynuowac czy kontynuacja nauki dlugiego wstrzymania powietrza na powierzchni pomimo braku treningu na basenie da mi dobre efekty na basenie kiedy znajde kompana slyszalem ze mozna wstrzymac oddech na powierzchni na 10min a jak sie zan urkuje to max minutka i musisz sie wynuzyc t

Czy blackout podczas bezdechu na lądzie jest jakoś szkodliwy? Wczoraj podczas robienia tabel, i wykonywania tabeli 6 min (jeszcze nie robię 6, ale trzymam tyle ilę się da bo to ostatnia część tabeli), zrobiłem lekką hiperwentylacje, i dopakowałem sporo powietrza, i poczułem się dziwnie, wszelkie myśli uleciały i w ogóle się nie czułem. Po chwili zdałem sobie sprawę że nie mam powietrza w płucach, a stoper pokazywał ponad 3 min, więc chwilką dla mnie to były 3 minuty, wiec straciłem przytomność. Nie odczuwałem potrzeby wzięcia oddechu, ale świadomie zacząłem oddychać.

Czy takie coś jest niebezpieczne, jest ryzyko, że się uduszę nie będąc w wodzie?

Zastanawiam się jeszcze nad treningiem statyki na studni lodowej przy saunach, gdzie woda ma 12-14*.

Sporo trenuję bieganie i kolarstwo, oraz dużo pływam, i normalnie tętno mam w spoczynku poniżej 50, i ok 40 jak się zrelaksuję, ale w tej studni lodowej załącz mi się takie wolne tętno, że czasami boję się że nie będzie następnego uderzenia serca 🙂 Dziś zrobiłem próbę – 10 min relaksu w saunie, a potem próbę statyki, i za pierwszym razem dobiłem do 4 min. Taki czas osiągam na sucho dopiero po 3-4 bezdechach jak się organizm przestawi na oszczędzanie tlenu.

Ktoś z was próbował robić statykę w zimnej wodzie? Wydaję mi się że to mocno pomaga.

Mam jeszcze pytanie. Jakim cudem Guillaume Nery wyrównuję ciśnienie? Na jego filmach kręconych jednym ujęciem zmienia zanurzenie czasami o 30m na jednym ujęciu, bez wyrównywania ciśnienia – brak zacisków, oraz nie używa rąk. Nie ma fluid google, więc jak to robi?

Witam,

Witam!! Jestem nowy na forum. Trochę poczytałem i widzę że znalazłem w końcu podobnych zapaleńców 🙂
Jestem z Krakowa. Do tej pory moja przygoda z freedivingiem to raczej rekreacja, głównie ze względu na brak kompana (asekuracji). Chętnie podłaczę sie do jakiejś krakowskiej grupy zaróno na treningi basenowe jak i nurzania na Zakrzówku.

Dzięki za info i zaproszenie.
Dzisiaj akurat nie dam rady, niemniej tel zapisuje i będe się kontaktował.
Pozdrawiam i życzę udanego treningu.

Po przeczytaniu komentarza Nitasa do Twojego świetnego artykułu nie moge sie powstrzymac od pytania .. może lekko nie w temacie artykułu ale z fizjologii. Po ostatnich nurkowaniach na Hańczy .. przestałem chrapać 🙂 fakt, że na trzy dni ale jednak. Czy to może byc efekt bezdechów czy raczej „ćwiczenia” podniebienia miękkiego podczas wyrównywania ciśnienia ? Pytanie jak najbardziej poważne być może rzutujące na moje życie osobiste :-).

Ha, ha. Dobre. Nitas powinien potwierdzić, że ani nie piłem ani nie paliłem of kors 😀 … a ja gupi mialem nadzieje, że odkryłem cudowny sposób „doktora boba” na leczenie tej przypadłości a przy okazji metode na popularyzacje freedivingu za którą otrzymałbym medal od tzw. środowiska ;-). Za rok zbadam jednak na Hańczy problem .. dogłębniej !

dział sprzet na naszym forum :
http://www.freediving.com.pl/sprzet/radek_gaca_i_tomek_nitka-neckweight_i_wywazenie_w_dynamice.php

waga tak jak napisałeś sprawa indywidualna, zależy jaka masz wypornośc jaka pianke uzywasz itp itd. Zwykle będzie to od 2kg do 4kg.

http://blog.orangellous.com/index.php?article=2009_05_27_Making_a_freediving_neck_weight

dobry sposob na necka, polecam okleic tasma izolacyjna na calej dlugosci bo jak detka peknie to na basen Cie potem juz nie wpuszcza 😛

pzdr