Strona główna › Działy › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Dynamika bez rozgrzewki łatwiejsza niż z? › Reply To: Dynamika bez rozgrzewki łatwiejsza niż z?
Cześć
Nazywam się Darek i czasem popływam sobie z Marcinem 🙂
Dzisiaj jakby nigdy nic zrobił prawie 5 basenów właśnie bez rozgrzewki i to jeszcze manewrując między nieświadomymi 3 pływakami na torze !!! (szacun za stalowe nerwy)
Temat jest na tyle ciekawy, że sam spróbowałem. Mam liche doświadczenie, ale dałem się przekonać.
Moje spostrzeżenia z dynamiki bez rozgrzewki:
– szybciej robi sie nieprzyjemnie
– z tym nieprzyjemnym jednak można baaaardzo długo walczyć
– po małej rozgrzewce skurcze zaczynają się z 15-20m dalej ale już nie potrafię z nimi tak długo walczyć i uspokoić się pod wodą.
Kiedyś upierałem się, że pierwsze bezdechy są do dupy bo ciężko się płynie – teraz jestem odmiennego zdania. Płynie się inaczej, trochę trzeba powalczyć, ale zapłyniesz dalej i wynurzysz się świeższy!!!
Przez ponad rok pływałem źle; niedawno posłuchałem Marcina i poprawiłem max wynik o 10m.
Apetyt na takie próby wzrósł, bo wiem że mogę jeszcze więcej.