Co do twardości nie pomogę, a fotki wysyłam na adres: domowamoja@poczta.onet.pl (taki znalazłem na Twojej stronce) Tak czy owak proponuję obejrzeć, przymierzyć, przetestować.
100 m bez płetw – fiu, fiu jak na polski region – pozazdrościć. Myślę, że to dobrze. A tak na marginesie pozdrowienia dla Ustrzyk i całych Bieszczad. Szczególnie dla Siczki i sympatyków „Szałasu” 😀
będę wdzięczny filon, bez płetw też trzeba potrenować interama@wp.pl
szpinak, lubie bardzo szpinak, czy bedzie, dużo szpinaku i te, no, kluski, dłygie kluski……(pulek mnie chyba wykreśli z kadry przez ten szpinak, z rodzynkami też słabo) :mniam :mniam
Fajnie nika będzie Cię poznać, ale co się stało z Twoimi oczami. To chyba nie przez free…?
Dzięki filon. Widzę, że mocno dzierżysz stery w rękach. Nie ma lipy. Z pewnoscią będzie dobra zabawa. Co do ratowników to w pełni ich rozumiem ale co zrobić, występuje tu wyraźny konflikt interesów i nic na to nie poradzimy. Najważniejsza jest współpraca i porozumienie. 😉
Dzisiaj podjąłem ostatecznie decyzję – jadę. Do zobaczenia na miejscu. Bdzie walka. Pozdrawiam wszystkich.