Na początek najlepiej żebyś znalazł sobie kogoś do asekuracji na basenie. Jeżeli jednak nie jest to możliwe to absolutnie nie próbuj poprawiać swoich życiówek i najlepiej nie pływaj więcej jak 25m. Nie kombinuj nic z oddychaniem, przed zanurzeniem oddychaj normalnie tak jak wtedy gdy np. oglądasz TV. Robisz tylko głęboki wdech i się zanurzasz.

W wodzie skup się na doskonaleniu techniki, prawidłowym wyważeniu. Oswajaj się z wodą, staraj jak najbardziej wyciszyć i rozluźnić. Naucz się wyrównywać ciśnienie w uszach jeżeli głębokość basenu na to pozwala.

Na sucho wszystkie ćwiczenia rób na leżąco. Na początek polecam tabele na CO2 2-3 razy w tygodniu. W trakcie tabel pracuj nad relaksacją. Kolejne dobre ćwiczenie to chodzenie na bezdechu (ze 2x na tydzień). Od czasu do czasu maksymalna statyka. No i oczywiście regularne rozciąganie klatki piersiowej, przepony i ogólnie górnej połowy ciała. Szczególnie jeżeli masz zamiar nurkować głębiej.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to koniecznie przećwiczcie asekurację. Jeden z was płynie 50m i w pewnym momencie się zatrzymuje symulując blackout. Drugi musi go jak najszybciej wyciągnąć na powierzchnię. Następnie zdejmuje mu sprzęt z twarzy (jednocześnie utrzymując ją ponad wodą) i dmucha na policzek co jakiś czas powtarzając „oddychaj”.

Musicie też pamiętać, żeby się nawzajem informować jak chcecie przepłynąć dłuższy dystans, posiedzieć dłużej pod wodą czy zrobić jakieś inne bardziej wymagające ćwiczenia.

Wola? Kiedy to krecileś ze tak tam pusto?

Brokok, nie jestem ekspertem ale wyraźnie widać, że cały napęd idzie u ciebie z kolan. Postaraj się je mniej zginać i spróbuj bardziej pracować biodrami. Pooglądaj filmy z dynamiką w mono jakiś dobrych zawodników, np. Alexeya Molchanova. Jak zginasz tak mocno nogi w kolanach to generujesz duży opór i przed każdym kopnięciem hamujesz do zera. Spróbuj też robić większe odstępy między kopnięciami tak żeby trochę poszybować.

To faktycznie kręgosłup uruchomić będzie trudno. Pływaj więc jak ci wygodnie. Ale trochę poszybować możesz spróbować 🙂

Brokok, nie znam się za bardzo, ale obejrzyj ten film instruktażowy nakręcony przez takich co się znają:
http://freediving.com.pl/forum.php?fk=690&id=44789#f44789
Dotyczy chyba nie tylko monopłetwy, do pływania nogami do delfina w płetwach też się nada. Spróbuj coś z tego zaadoptować z uwzględnieniem ewentualnych ograniczeń oczywiście.

Zazwyczaj tak właśnie robię, podziwiając robotę układaczy płytek, tym razem jednak wyszło inaczej. Co chwila zaglądałem do przodu, co też nie uszło waszej uwadze.