Viewing 20 posts - 1 through 20 (of 20 total)
  • maczek
    Członek
    Post count: 42
    josetsu
    Członek
    Post count: 356
    #9953 |

    dzieki Maczek.
    szczerze powiedziawszy dziwi mnie ze tak sie stalo… nie odczuwal zadnych objawow…przeciez musial walczyc z przepona i stalo sie przeciagnal strune….
    jedno wiadomo i to nie po raz pierwszy nie ma co samemu kozakowac.


    erton
    Członek
    Post count: 29
    #9954 |

    To są te chwile kiedy przychodzi błogostan, nic nie ma większego znaczenia, a bicia przepony się już nie odczuwa.

    Znam to odczucie doskonale:)towarzysz mi pod koniec basenu.
    Musiało być niezłe show.


    erton
    Członek
    Post count: 29
    #9955 |

    Czy przypadkiem organizm ludzki będący pod wodą, podczas utraty przytomności nie powinien się bronić przed zalaniem dróg oddechowych cieczą?
    Zakładam że objawy nie były by aż tak poważne gdyby nie doszło do zalania płuc.


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #9956 |

    Czuję, że kto raz wszedł we free pokonując bariery już nie ma powrotu do „cywila”. Już nigdy nie będzie sam bezpieczny pod wodą…
    Wątek iście biblijny – jak wygnanie z raju…

    Szybkiego powrotu do zdrowia. Cieszymy się z Tobą, a głównie z Twoją rodziną. :OK


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9957 |

    Dobrze wiedzieć… Masakra…
    Ja trenuję (tylko mnie nie zakrzyczcie!) sam… może za jakiś czas to się skończy, ale póki co nie ma nikogo, kto ma bakcyla na ten sport w moim rejonie (Gorzów Wlkp.) poza mną, albo nie miałem szczęścia znaleźć… Zawsze ratownikom na basenie mówię, że będę freediving trenował, ale oni chyba do końca nie kumają tematu.. BO, samby, etc. w sumie jeszcze nie miałem… mój best wynik to 4:43 statyki, chociaż miałem zapas, ale bałem się pociągnąć dalej, żeby nie zrobić obciachu i BO, czy coś załapać…
    Wiem, że to nie najlepszy przykład i odradzam wszystkim „nie róbcie tego sami” po tym co przeczytałem u kolegi na forum chyba zacznę zabierać dla towarzystwa swoją połowicę, chociaż krzyku narobi.. jak będzie coś wrong.. 😮
    Korzystając z okazji jest ktoś z freediverów z okolic Gorzowa Wielkopolskiego?????? Może ktoś doświadczony (jestem samoukiem, a wiadomo jak to samemu wygląda) zawsze z d…py…

    Pozdrawiam All i życzę bez nieprzyjemnych przygód


    firefox
    Członek
    Post count: 402
    #9958 |

    człowieku statyka BEZ ASEKURACJI w okolicy 5 minut to prosta droga do wypadku.
    A tak w ogóle to jak można się odprężyć odstresować jak nie masz nikogo kto ci ewentualnie pomoże przy sambie czy BO i cały czas musisz o tym myśleć.

    Brak słów i głupota. :bad


    nostres
    Członek
    Post count: 406
    #9959 |

    Absolutnie popieram firefoxa, czyt. igrasz z zyciem. A sprawa jest prosta – nie masz partnera – trenujesz statyke na sucho, predzej czy pozniej partner sie znajdzie, wtedy idziecie na basen. Jesli juz nie mozesz zyc bez basenu to przynajmniej trenuj bez takiego przyblizania sie do PB, np. dynamike 25m czyli jedna dlugosc. Na forum masz opisane cala mase cwiczen basenowych bezpieczniekszych niz STA solo blisko PB.

    A teraz pomysl o tym ratowniku ktory byc moze Cie obserwuje, moze nie. Przyzwyczajony jest widzec Cie w bezruchu przez kilka minut, skad bedzie wiedzial kiedy zaliczysz BO? moze zareagowac o te pare minut za pozno… naprawde polecam STA na sucho


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9960 |

    Obyło się wczoraj bez basenu i mojej ulubionej statyki… Teraz treningi tylko na sucho 🙁 niestety, ale bezpieczniej jak Nostres mówiłeś… Za nim w ogóle wszedłem na ten serwis nie wiedziałem nic o BO.. może dlatego, że nigdy nie doświadczyłem, podobnie z Sambą.. Wdrożyłem też parę ćwiczeń od josetsu, tzw drabinkę i chodzenie na bezdechu, ale to już w innym temacie.. Podsumowując – jestem laikiem, który ma trochę pojemniejsze płuca niż przeciętniak – fakt to nie było mądre – przestroga „maczka” dała do myślenia – pozdrawiam..


    firefox
    Członek
    Post count: 402
    #9961 |

    Goe, do STA w wodzie nie musisz mieć jakiegoś zawodowca freediver’a do asekuracji. Wystarczy jakiś kumpel, dziewczyna 🙂 itp która będzie przy tobie i będzie Ci stale obserwować i w razie czego jak zobaczy że coś jest nie tak to każe ci wyjść lub sama wyciągnie na powierzchnie zdejmie maskę/okularki i delikatnie podmucha w nozdrza 🙂

    Najlepiej też ustalić jakiś system znaków i deklarować tej osobie czas jaki chcesz osiągnąć a taka osoba będzie Cię „odpytywać” powiedzmy 1 minute przed 30 sec przed o czasie i po przekroczeniu czasu co 15 sec.np poprzez dotkniecie w ramie a ty będzie odpowiadał”np wyciągając palec”.
    Wtedy sam będziesz czuł się komfortowo będziesz miał świadomość że ktoś nad tobą „czuwa” i jednocześnie będziesz znał czas nie będziesz musiał zbędnie oglądać się na stoper ,możesz się prawie wyłączyć zamknąć oczy itp 🙂
    A to wszystko przełoży się pewnie na jeszcze lepszy czas.
    Powodzenia ale zawsze z asekuracją!


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #9962 |

    Zerknij na swoją fotkę…
    Idealna na nagrobek… :J


    olekry
    Participant
    Post count: 423
    #9963 |

    Goe
    Pojawiło się parę dosyć ostrych komentarzy, ale myślę, że po prostu kilka osób nie chce byś zrobił sobie krzywdę. Owszem są tacy, którzy nie doświadczają BO/samby… sam na razie mam to szczęście. Problem w tym, że wystarczy tylko 1 razy gdy coś pójdzie nie tak, a nikt Cię nie będzie pilnował…
    Z asekuracją, w razie problemu ktoś Cię przytrzyma przez parę sekund i jest po sprawie… Bez asekuracji może być naprawę nieciekawie…
    Wniosek: Nie masz asekuracji, ćwicz na sucho – tabelki nie są złe – tyle, że moim zdaniem wtedy nie warto pakować, tylko potraktować temat jako bardziej ćwiczenia relaksacyjne i oswajające z bezdechem.
    Mnie osobiście „przerobienie” kilku tabelek dodało trochę pewności siebie, bo przecież „skoro na sucho dam radę, to w wodzie nie może być gorzej”
    Poza tym jest mnóstwo do zrobienia w dziedzinie techniki pływania: choćby bardzo bezpieczny dystans 25m DNF daje sporo możliwości:
    – odbicie od ściany – poszybuję 8, a może 10m, a może uda się 11?
    – basen zrobię w 35 a może w 30 s i na 4, a może 3 pełne cykle, a może uda się na 2?
    Sam jestem na etapie szukania optimum w tej dziedzinie, więc gwarantuję, że roboty na kilka tygodni tu nie zabraknie.
    Jest też mnóstwo bezpiecznych ćwiczeń na powierzchni, które mają na celu poprawienie Twoich bezechowych możliwości – polecam zerknięcie na http://www.freedivecentral.com/a-the-methods-of-free-divers-training-8584.html i http://www.freedivecentral.com/a-methods-of-freediver-training–2–8589.html
    Osobiście mam to szczęście, że ćwiczę z kolegą o podobnych do moich osiągach – solo nigdy nie odważyłbym się na jakieś odważniejsze próby pod wodą.
    Jeśli nie uda Ci się znaleźć nikogo z Twoich okolic, a chcesz poznać swoje limity, najlepszym rozwiązaniem jest wzięcie udziału w jakichś zawodach basenowych – wtedy masz zawodową asekurację i możesz „przyszaleć”.
    Życzę bezpiecznych nurów 🙂


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9964 |

    Mavi, innej foty nie miałem 🙂 jeszcze z CV wycinek zrobiłem.. Cóż nie chciałem być anonimowy.. Przecież Free to jedna wielka rodzina 😀 :OK fakt fotka nadaje się na nagrobek.. jakby coś będziecie wiedzieli jak mnie znaleźć.. (oczywiście głupi żart), ale pasuje do sytuacji :happy


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9965 |

    Olekry, firefox, Nostres – jestem otwarty na krytykę bo ona jeszcze nikomu nie zaszkodziła.. wręcz pomogła, a jestem w stadium oswajania się z profesjonalnym podejściem do „Free”. Dlatego dzięki i chylę czoła. Szczerze to uprawiam tą dyscyplinę jakiś czas, chociaż nigdy mi nawet nie przyszło do głowy, że w Polsce mogą być osoby podobne do mnie.. A już jak Robert Cetler, czy Mateusz Malina (którego pierwszego jako Polaka we free zobaczyłem na YouTube 😀 w zawodach na czeskim basenie) to już w ogóle nie spodziewałem się.. jeszcze z takimi osiągami.. nic tylko wziąć się do roboty i próbować chociaż się zbliżyć do takich pięknych wyników.. Na zawody na pewno zacznę jeździć, bo w sporcie zawsze lubiłem dać z siebie maxa.. może też głupio to zabrzmi, ale BO, samba kto wie może też powinienem doświadczyć, bo zawsze cwaniak byłem, a trochę pokory nie zaszkodzi.. Olekry: dzięki za linki skorzystam :), a swoją drogą chyba udzielę kilka wskazówek mojej pięknej i wybierzemy się na basen..

    pozdro chłopaki, będę ćwiczyć bezpiecznie – promise… :OK

    ps. liczę na wskazówki w przyszłości..


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #9966 |

    Przepraszam, że tak obcasowo 😉

    Wczoraj wracałem na lawecie z wesołym kierowcą Assistance.
    Opowiadał mi właśnie, że jak mija rowerzystów bez świateł w nocy, to się zatrzymuje i w te słowa:
    – Pan to będzie miał święto niedługo, Goście przyjadą odświętnie ubrani i śpiewać będą..
    – A co będą śpiewać?
    – Dobry Jezu….

    Ponoć pomaga. Zaczynają się teksty:
    – Panie, wypluj pan to
    i takie tam.

    Przyznaję – poszedłem tym tropem
    😉
    BO… a nie robiliście „Pijaka” w szkole? Myślmy robili i moda wraca ponoć.
    Delikwent wykonuje kilka mocnych wdechów (hiperwentylacja), potem max. wdech, a ktoś inny ściska go z tyłu za klatkę piersiową.
    Ja kolegę po tym puściłem, żeby zobaczyć, czy zadziałało… i wybił sobie zęba o chodnik. (dlatego mam opory przed chodzeniem na bezdechu 😉 )

    A jak chcesz zobaczyć BO, to zapraszam – robię na zawołanie.
    To bardzo przyjemne uczucie, więc nie bój się śmierci… 😉


    nostres
    Członek
    Post count: 406
    #9967 |

    Ja nie krytykowalem, jedynie chcialem doradzic

    Mavi, jak juz se jaja z pogrzebu robimy to Twoje zdjecie tez by fajnie na nagrobku wygladalo! 8)


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9968 |

    O proszę jak wesoło się zrobiło 😀 i pomyśleć, że koleżanka z kosą tyle radości potrafi wprowadzić i ożywić atmosferę.. Maciej, pewnie na jakiś zawodach spikniemy się i BO zaprezentujesz 😛
    pozdr.chłopaki 🙂


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #9969 |

    Na zawodach z pewnością %)
    Zresztą tam zobaczysz festiwal BO z bliska.


    jacolsbg
    Członek
    Post count: 1
    #9970 |

    Na wstepie przywitam sie poniewaz jest to moj pierwszy post!

    Witam serdecznie jestem z Gorzowa ale niestety los przegnal mnie za granice i teraz do GW przyjezdzam latem raz w roku. Freediving podobnie jak kolega praktykuje sam kontrolujac aby zanurzenie nie trwalo dluzej niz do wczesnej fazy uderzen przepony. Mieszkam obecnie w Austrii w Salzburgu i juz przeszukalem wiekszosc tutejszych forum i klubow nurkowych w nadzieji ze znajdzie sie ktos z kim mozna by bylo BEZPIECZNIE ponurkowac…niestety bezskutecznie. Jak pisalem wyzej przyjezdzam do GW rok do roku latem i zawsze zabieram ze soba sprzet. W tym roku z racji wypadku jaki mialem (efekt: zlamana kosc czaski z tylu oka) lekarze odradzili mi nurkowania w tym sezonie wiec musialem zostac na powierzchni 🙁 Ale jak bede w przyszlym roku w GW to mozemy wspolnie ponurkowac, jezior u nas pod dostatkiem. P.S Znasz moze jezioro Karskie Wielkie? Karsko-Kinice…
    Pozdrawiam i bezpiecznego free-nurania! :OK


    goe
    Członek
    Post count: 17
    #9971 |

    hej kolego z Gorzowa 🙂 Karsko-Kinice coś mi mówi (zresztą u nas jezior dziesiątki 🙂 stary jak będziesz w GW dawaj znać ponurkujemy, oczywiście free bo inna forma mnie nie kręci 🙂
    663 817 572 moj nr tel.. pozdro

    ps. Nie nurkuj sam, bo to już wtedy przestaje być zabawa!!!!!!!!!


Viewing 20 posts - 1 through 20 (of 20 total)

You must be logged in to reply to this topic.