🙂 Producenci gadżetów sportowych nie przestają mnie zadziwiać 😮 Słyszeliście o opasce/naszyjniku Powerbalance? 200 zł za coś, co ma jakieś hologramy współpracujące z naszym polem energetycznym i pomocne w zdobywaniu rezultatów %) Ambasadorami marki są takie osoby jak Rubens Barrichello, Shaquille O’Neal, czy hokeista Andrew Ference ( + jakieś 20 innych osób, o których nigdy nie słyszałem). I oczywiście wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że opaska była kluczowym elementem ich końcowego sukcesu. Chyba sobie taką zamówię :bzik
byłam nawet bliska zamówienia sobie jej 🙂 testy mają przekonywujące, ale jak się człowiek nad tym głębiej zastanowi jak minie pierwszy szok to jak hologram na nadgarstku miał by mi pomóc? 🙂
Kacu przyłóż sobie do ust dłoń i oddychaj wdychając przez prawie złaczone palce a wydychaj przez rozsuniete, albo jeszcze lepiej i wdychaj i wydychaj przez prawie złączone, robiac to, np samą przeponą. Sam oceń. Ja tak czasami robię i czuję, że przepona sie rzeczywiście męczy.
Ale jak dla mnie dłoń jest bardziej niezawodna i praktyczniejsza od jakiegoś tam psującego się pewnie z czasm urzadzenia, które nie wiadomo czy da sie dokładnie wymyc. Można w pracy udawac, że się ziewa co chwilę, a nie wygląda jak pacjent z niewydolnościa oddechową 😀
tak, tak, to dobry pomysł. dziękuję wszystkim za informacje i pomysły. zapewne najwięcej siedzi w głowie. zresztą nie tylko w tym sporcie, poprzednie kilka lat biegałem, w tym kilka maratonów i wiem, że na trzydziestym którymś kilometrze często tylko głowa „biegnie” 🙂
