Płetwy na dłonie są niedozwolone.
Co do pozostałych pytań to pozostawię je bez komentarza .. :J

---

Tylko pojawia się pytanie dla chemika – czy powietrze w żołądku nie podlega jakimś procesom chemicznym uniemożliwiającym wykorzystanie go (kwasc żołądkowy)

---

Pomysł z połykaniem powietrza do żołądka jest chybiony z kilku powodów.

Jedne z nich zawierają się w pytaniach wojskiego i deepa – czy to powietrze z chemicznego punktu widzenia w ogóle nadaje się do oddychania (może tak, a może nie) i czy uda się je (na głębokości !!!) przepompować do płuc – szczerze wątpię. Ale to nie wszystko.

Jeśli połkniesz powietrze do żołądka, to zajmuje on większą objętość niż normalnie (trochę tak jakbyś się nażarł przed nurkowaniem) i w związku z tym przy nabieraniu powietrza do płuc przepona nie jest w stanie odpowiednio opuścić się w światło jamy brzusznej (bo jest ona wypełniona napompowanym żołądkiem). Czyli masz powietrze w żołądku, ale za to mniej powietrza w płucach. Ewentualny zysk jest zerowy.

Ponadto to powietrze grozi urazem ciśnieniowym żołądka. W moim przekonaniu może pojawić się efekt taki jak przy nurkowaniu w suchym skafandrze kiedy nurek zanurzając się zapomni dopompowywać do niego powietrza – po wynurzeniu ma na skórze krwiste wybroczyny w miejscach gdzie skafander nie przylegał do ciała i było tam powietrze (i w związku z nie dopompowywaniem – podciśnienie). Myślę, że to samo może zdarzyć się ze ścianami żołądka.

---

---

? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl

Apropo gazu w żołądku.
Wyczytałem gdzieś, nie wiem czy to prawda, że niektórzy przed próbą dynamiki wypijają szklankę wody gazowanej, potem bekając zatrzymują dwutlenek węgla w buzi i wciągają do płuc. Robią to, żeby podwyższyć obniżony poziom dwutlenku węgla na skutek głębokiego i szybkiego oddychania przed próbą dynamiki.(hiperwentylacji).

---

A propos woltów to ja bym koledze Darrasowi zaproponował do treningów wrzucenie suszarki do włosów do basenów i poruszanie się w stylu elektro lub naśladowanie ruchów węgorza elektrycznego 🙂 Jednak obawiam się że ta technika z góry będzie skazana na niepowodzenie gdyż sędziowie pomyślą że to samba 🙂

Darras jesteś wielki normalnie przez najbliższe sto lat nie wpadłbym na to :). Po co myśleć o dopingu? Ja przed zawodami zjem dużo grochówki zainstaluje sobie rurkę w tyłku i będę mieć niewidzialny napęd strumieniowy (jak skutery wodne). Wystartuję w kategorii no fins i mam pierwsze miejsce:) Mam nadzieje że po zastosowaniu tej techniki sędziowie nie dostaną samby ,blackoutu lub narkozy „gazowej” 🙂 zanim się wynurzę 🙂 Dobrze że na zawodach są kamery Video przynajmniej będzie dowód że przepłynęło się dystans.

Gratuluję pomysłowości 🙂
:OK

---

Darras freediving wcale nie jest tak młodą dyscypliną jak uważasz:) W Internecie wiele jest na ten temat. Wymyślono już bardzo dużo w tej dyscyplinie i raczej kolejne wynalazki nie będą już tak rewolucyjne jak to co zostało wymyślone do tej pory.
Poczytaj sobie o zawodowej grupie performance freediving, jakie badania oni przeprowadzali do jakich wniosków doszli ,jakich fachowców i sprzęt mają.

Co do odpowiedzi to podszedłem do niej tak samo jak Wilhelm czyli humorystycznie ze względu na
„to, toz mamy Karnawał ! 3eba sie bawic 🙂 „

---

papcio – dobre hihi!
A na pytanie nr 3 myślę, że Nitas już odpowiedział wystarczająco przekonywująco.

---