Viewing 14 posts - 1 through 14 (of 14 total)
  • emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5473 |

    Jak wygląda „pakowanie” płuc ( takie jak Stig :))? Czytałem że robi to wielu freedivierów ale nigdzie nie mogę znależć opisu jak to się robi, może coś wiecie?


    Marcin Pulkowski
    Członek
    Post count: 388
    #5474 |

    Spróbuj wziąć maksymalny wdech. Taki naprawdę do końca. Czy możesz jeszcze wziąć powietrze? Oczywiście. Tylko nie masz już sił w klatce piersiowej. Twoje płuca są znacznie bardziej elastyczne. Połykasz więc jeszcze kilka dodatkowych łyków powietrza. Najlepsi potrafią dopakować naprawdę duuuuuużo razy. Zalecane w nurkowaniu w dynamice, stałym, czyli tam gdzie coś się dzieje. Nie polecam do statyki. Głeboki relaks daje w tym przypadku dużo więcej.


    emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5475 |

    czyli wniosek po prostu ćwiczyć połykanie powietrza przy „maksymalnym” napełnieniu płuc ?


    pizzaoli
    Członek
    Post count: 83
    #5476 |

    z medycznego punktu widzenia nie jest to bezkarne, aczkolwiek sam nie mogę się powstrzymać czasami od tego tupu treningu, wdeług mnie zdrowsze jest naturalne rozciąganie kaltki piersiowej poprzez ćwiczenia na siłowni, kiedyś widziałem wyczynowych pływaków, którzy śmiesznymi hantelkami bez końca robili rozpiętki na ławce potem się dowiedziałem, że chodzi właśnie o zwiększenie przestrzeni w klatce piersiowej 😮


    Tomek Nitka
    Participant
    Post count: 401
    #5477 |

    Nie polecam do statyki. Głeboki relaks daje w tym przypadku dużo więcej.
    –]

    Nie jest to takie oczywiste.

    Umberto rzeczywiści zdecydowanie odradza pakowanie, a nawet zaleca wykonywanie statyki przy zaledwie ok. 80-procentowym wypełnieniu płuc (tak podobno zrobił swoje Personal Best – 7:58). Jego zdaniem po napakowaniu nie można uzyskać stanu rozluźnienia i relaksu – niezbędnych w każdym nurkowaniu, a zwłaszcza w statyce.

    Tymczasem Herbert Nitsch , Eric Fattah, Karl Pernett i wielu innych współczesnych nurków pakuje do statyki i to – uwaga – na MAKSA! Oczywiście powoduje to ogromny dyskomfort – uczucie rozrywania klatki piersiowej. Można sobie z tym radzić przez spuszczenie części powietrza do policzków – wtedy naprężenie klatki nieco maleje. Po jakimś czasie płuca i klatka przyzwyczajają się do stanu „przepakowania”, dyskomfort częściowo mija i można powietrze z policzków przepompować z powrotem do płuc. Uzyskany w ten sposób dodatkowy tlen pozwala nieznacznie odwlec fazę skurczy.
    Pakowanie oprócz uczucia dyskomfortu związanego z naprężeniami klatki piersiowej powoduje przyśpieszenie akcji serca. Na przykład Fattah przez pierwsze 4 minuty statyki ma tętno podwyższone do ok. 100 bpm!

    Dlaczego w takim razie niektórzy pakują? Bo w ten sposób uzyskują dłuższe czasy. Widocznie dodatkowy tlen jaki w ten sposób zyskują rekompensuje z nawiązką straty wynikające z dyskomfortu. Z mojego doświadczenia wynika, że po niewielkim dopakowaniu (ok. 10-15 packs, przy moim maksimum wynoszącym 30-40) wykonuję dłuższe statyki niż bez.

    Być może dobrym rozwiązaniem jest przyzwyczajanie organizmu do stanu napakowania, przez systematyczne ćwiczenia tj. pakowanie płuc i/lub pakowanie połączone z rozciąganiem (na napakowanych płucach) klatki piersiowej. Wówczas wykonanie kilkunastu packs po pełnym wdechu nie powinno powodować tak silnych negatywnych odczuć.

    Z pakowaniem trzeba uważać. Nigdy nie należy doprowadzać do bólu w klatce piersiowej. Najlepiej, zanim pozna się swój organizm, wykonywać pakowania narastająco np. w pierwszej próbie 15 packs, w drugiej 20 itd. Jeśli pojawi się nawet najlżejszy ból – odpuścić i nie ponawiać prób tego dnia. U mnie, jeśli byłem nieostrożny i doprowadziłem do bólu, potrafił się on pojawiać nawet przez kilka następnych dni.



    ? -------------------------------
    Tomek „Nitas” Nitka
    Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
    Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
    http://www.nitas.pl

    Tomek Nitka
    Participant
    Post count: 401
    #5478 |

    życiówka Umberto to oczywiście 7:58 a nie 7:5 8)



    ? -------------------------------
    Tomek „Nitas” Nitka
    Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
    Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
    http://www.nitas.pl

    emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5479 |

    nitas- ale jak wykonuje się takie pakowanie ? napełniam płuca na maksa, później próbuje połykać powietrze ale nic za bardzo nie idzie….


    Tomek Nitka
    Participant
    Post count: 401
    #5480 |

    Zastosuj metodę opisaną prze Fattaha:
    Użyj słomki do napojów. Najpierw spróbuj zwyczajnie przez nią pooddychać. Potem zassij przez nią powietrze, tak jak dzieje się wówczas gdy pijesz napój przez słomkę. Powtórz te dwie czynności kilka razy na zmianę, tak żebyś był w pełni świadomy różnicy między jedną a drugą. Przy „oddychaniu” pracują płuca (ściślej mięśnie klatki piersiowej lub przepona), powietrze od razu wpływa do nich. Przy „ssaniu” pracuje język, a powietrze nie trafia bezpośrednio do płuc, lecz pozostaje w ustach. Dokładnie to samo dzieje się z napojem przy piciu przez słomkę – najpierw naciągasz napój do ust, a dopiero potem go połykasz.
    Teraz, cały czas trzymając słomkę w ustach, nabierz pełne płuca powietrza. Następnie zassij do ust jeszcze odrobinę powietrza i przepchnij je do płuc. Powtórz tę czynność kilka razy. Każde zassanie i przepchnięcie tej odrobiny powietrza to jeden „pack”. Kiedy już będzie Ci dobrze to wychodziło, spróbuj powtórzyć całą operację bez słomki. Uważaj, żeby przepychać powietrze do płuc, a nie do żołądka.



    ? -------------------------------
    Tomek „Nitas” Nitka
    Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
    Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
    http://www.nitas.pl

    emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5481 |

    narazie wyraźnie mi to nie idzie 🙁 nie moge zassać powietrza tak żeby nie trafiało odrazu do płuc, a nawet jak już wydaje mi się że to robie ( choć pewnie tak nie jest) to po napełnieniu płuc zamiast pakować to wypuszczam 🙁 – zawsze miałem problemy z ćwiczeniami i umiejętnościami kordynacyjnymi


    emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5482 |

    oczywiście staram się to zrobić za pomocą rurki


    Tomek Nitka
    Participant
    Post count: 401
    #5483 |

    Jedna istotna uwaga : kiedy zassiesz powietrze do ust, to żeby ono nie uciekło z powrotem, musisz zaraz po skończeniu pojedynczego „zassania” zatkać słomkę językiem. Dopiero wtedy przepychaj do płuc.

    U mnie wygląda to tak, że aby zassać powietrze odprowadzam język w dół i do tyłu wytwarzając „próżnię” czyli siłę ssącą. Powietrze gromadzi się nad językiem. Natychmiast po zamknięciu ust (w wariancie ze słomką – po zatkaniu słomki językiem) podnoszę język do góry tak by całą powierzchnią przylgnął do podniebienia. W ten sposób zmniejszam prawie do zera objętość nad językiem, więc powietrze, które było tam przed chwilą musi gdzieś sobie pójść. Nie mogąc uciec na zewnątrz (usta/słomka są zamknięte), ucieka do płuc.

    Fattah proponuje dodatkowe proste ćwiczenie polegające na tym, że „wydychasz” powietrze z płuc przy zamkniętych ustach. W ten sposób wydymasz policzki. Następnie ściskasz je tak by powietrze wróciło do płuc. Powtarzasz to kilka razy. Ma to ćwiczyć to co Ci nie wychodzi tj. przepychanie powietrza z ust do płuc. W moim wariancie to nie specjalnie ma sens, bo ja właściwie nie używam policzków tylko języka. Ale każdy z nas jest inny, więc może warto żebyś spróbował?



    ? -------------------------------
    Tomek „Nitas” Nitka
    Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
    Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
    http://www.nitas.pl

    Krzysiek Mierzecki
    Członek
    Post count: 47
    #5484 |

    dlaczego pakowac na 80%?
    Otoz w plucach znajduja sie mechanoreceptory, takie kom. nerwowe, ktore reaguja na rozszezanie sie pluc.
    w normalnej czynnosci oddechowej receptory informuja mozg, ze mamy powietrze w pluchac, i nalezy rozpoczac wydech.
    W bezdechu oczywiscie wydech jest nam nie potrzebny, wiec po co denerwowac nasze komorki nerwowe 🙂
    Sami zauwazyliscie, ze jak juz „konczy” sie nam powietrze, troche upuszczajac powietrza z pluc, mozemy wydluzyc o jeszcze troche nasz bezdech. To wlasnie ulegamy naszym receptorom.., a w zasadzie poddajemy sie im.
    (to tak w bardzo duzym uproszczeniu)

    Czy nabierac 120%
    faktycznie ilosc tlenu, jest troche wieksza. Ja po maxymalnym dopakowaniu (do bolu) uzyskalem wynik 7,5 Litra (bez pakowania) 6L.
    czyli ok 0,3L czystego tlenu (1,5×0,21). Ze wzgledu na duzy dyskomfort, wyniki moje po pakowaniu sa duzo gorsze.

    Jaki moral?, trzeba probowac!
    Pamietajcie jednak, ze pakowanie wcale nie jest obojetne dla zdrowia 🙂

    pozdrawiam
    naphi


    emsiweds
    Członek
    Post count: 47
    #5485 |

    Wydaje mi się (dobre słowo 😛 ) że umiem już jakoś pakować, ale po 4-5 packach zaczyna mi się kręścić w głowie, czasami też boli mnie głowa kilka sekund po pakowania. Czy to jest kwestia przyzwyczajenia czy co ?

    Naphi- w jaki sposób jest nie obojetne dla zdrowia- co powoduje ?


    wojtek
    Członek
    Post count: 7
    #5486 |

    Może komuś coś wyjaśni fimik, na którym Loic Leferme pokazuje w jaki sposób on wykonuje pakowanie płuc.
    Klip ten znajduje się na stronie http://www.freediver.co.uk w dziale freediver.ty. 🙂


Viewing 14 posts - 1 through 14 (of 14 total)

You must be logged in to reply to this topic.