Jako osoba która była jedną z trzech obecnych w wodzie podczas tego wydarzenia pozwolę sobie jeszcze raz pogratulować Maćkowi z Krakowa nowego PB który zarazem stał się nieoficjalnym rekordem Polski w Unassisted.Maciek chyba nie bezie miał za złe że wyjawiłem tą bardzo świeżą bo mającą jakieś 7h wiadomość publicznie 🙂
-50.5 na pełnym luzie z czyściutką procedurą powierzchniową 🙂
BRAWO!
Gratulacje należą się tym bardziej,że Maciek odpuścił sezon basenowy w zimie.Mam też nadzieję na jego występ w oficjalnej rywalizacji w niedługiej przyszłości…Piękny wynik Mateusza (37m),nie może być niezauważony -to przecież debiutant! Panowie oby tak dalej!
No, noooo…
Gratulacje!
faktycznie po tym sezonie basenowym to bardziej zauwazalny byl pociag do kieliszka niz do wody 😉
Przyczajony Tygrys Ukryty Smok, teraz to juz nawet nie splunie na Zakrzowek,… bo to taka sadzawka 😀
Ja już nie mogę się doczekać kiedy zastosuję teorię w praktyce. Dotychczas zanurzyłem się na wakacjach na max 15 m nie wiedząc zbytnio co to jest freediving. 😉
Gratulacje Macieju. Wiem, że nie przepadasz za łofiszjaltop ale może. Za parę dni szczegóły letniej imprezy. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratulacje Radek
Bardzo dziękuję wszystkim za dobre słowo 🙂
Zaprzeczam jednocześnie podłym insynuacjom o moim alkoholiźmie! Poprzedni wieczór ledwie parę piwek (a piwo wiadomo – to nie alkohol) i tyci karkóweczka.
Co do zawodów i usankcjonowania wyniku, jak tylko czas pozwoli obiecuje się przyłożyć.
Tradycyjnie – oskarowo, dziękuję wszystkim, którzy przyłożyli do finalnego efektu swoje życzliwe ręce:
Marcinowi „firefox” Niedzielskiemu, za pomysł wyjazdu :OK
Asekurantom, którzy poświęcili kilka swoich nurków na oglądanie mojej gęby w trakcie prób – Tomkowi Cygalowi, Bartkowi Janiszewskiemu i Tomkowi Nitce. Nitasowi w szczególności. Przygotował i wyrzucił sobie chłop ostatniego dnia swój sprzęt za burtę, kiedy czasu było jak na lekarstwo, tylko po to, żeby potowarzyszyć mnie i Mateuszowi po czym zwinąć nieużyty majdan z powrotem.
Mateuszowi Malinie, za upartość w poszukiwaniu odpowiedniej głębokości, kiedy ja już byłem gotów odpuścić.
Wszystkim pozostałym za świetny klimat wyjazdu, w tym ciepłe przyjęcie po dobiciu do brzegu 🙂
Tak mnie zamurowalo z wrazenia, ze zwlekam juz ladne pare godzin z moim wpisem tutaj… BRAWO! Heh, niedlugo bedziecie trenowac na baltyku jak to tak dalej pojdzie w tym tempie… 😉
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz Politykę prywatnościOk, zamknijDowiedz się więcej
