Ja niedawno zakupiłem mono. Wcześniej nigdy nie pływałem w stereo do free i nie powiem Ci co jest lepsze.
Pływałem za to w zwykłych płetwach i powiem Ci, że różnica w komforcie jest ogromna. W mono nie poływasz sobie na powierzchni. W stereo można np. krualem, w mono już tego nie zrobisz.
Kolejna sprawa to kalosz monopłetwy. Tutaj zupełnie inna bajka. Kalosz jest ciasny – ale taki powienien być, by dobrze kontrolować ruchy płetwy i efektywniej wykorzystywać moc płetwy. Powoduje odciski, a nawet przetarcia. Czasami może nawet chwycić skurcz – ale do tych wszystkich „wygód” już się przyzwyczaiłem 😉

Mnie osobiście pływanie w mono sprawia największą przyjemność. Kiedy pierwszy raz założyłem ją na jeziorze i zanurkowałem czułem się jak młody bóg! Przede wszystkim niesamowita prędkość z jaką mogłem się poruszać pod wodą, sprawia, że nie zamieniłbym jej na żadne inne płetwy stereo.

Ja też uważam że do dłuższego pływania MONO się nie nadaje. Osobiście kupiłem podwójne płetwy gdyż po kilku próbach w monówce kolegi poprostu zdrętwiały mi stopy.
Natomiast inną sprawą jest to że każdy na początku mówi o rekreacyjnym pływaniu a potem podłapuje bakcyla rywalizacji. Wtedy dobór sprzętu to kwestia indywidualna.
Polecam http://www.specialfins.com
Pływam w ich płetwach i nadal jestem nimi zachwycony. Nigdy mnie nie zawiodły a pozwalają na przebywanie w wodzie kilka godzin.
Ostatnio podarła mi się torba na płetwy. Dziś dostałem od nich maila że wyślą nową w ramach gwarancji. Firma solidna i znana na całym świecie. Ceny wysokie ale jakość naprawdę super..
Pozdrawiam!

Hej. Dla mnie mono służy do odebrania plakietki i powrotu do góry. Jeżeli nie do tego chcesz to użądzenie ino do „baraszków” w ciepłej wodzie to moim prymitywnym zdaniem podwójne miękkie będą bardziej git.
Pozdr.