Viewing 10 posts - 21 through 30 (of 30 total)
  • nostres
    Członek
    Post count: 406
    #19264 |

    Ciekawe rzeczy piszecie o tym wloknie weglowym, zastanawiam sie tylko ile % w tych ocenach to subiektywne badz maloznaczace odczucia. Ponizej link, Mullins testuje fiber glass vs carbon fins.
    Rezultat – roznica znikoma

    http://forums.deeperblue.com/general-freediving/75390-cheap-fins-expensive.html

    A ten inzynier, tworca Orca-dolphin tlumaczy dlaczego carbon nie jest idealnym materialem do stosowania pod woda.

    http://forums.deeperblue.com/monofins/85969-extreme-dolfinism.html

    http://www.smithaerospace.us/products/products.htm


    bobas
    Członek
    Post count: 21
    #19265 |

    to tak dla jasności, szeroko pojętym carbonem o jednostce wytrzymałości i sprężystości np „IM” czyli w mega uproszczeniu ilości węgla w carbonie można nazywać coś co ma go ponad 80%. Mogę się wypowiadać tylko o leaderfins bo tylko je posiadam.Z całą pewnością i odpowiedzialnością mogę stwierdzić iż kompozyt z którego są zrobione z CARBONEM niema kompletnie nic wspólnego oprócz nazwy handlowej.Pióra z „carbonu” LF są nieznacznie lżejsze od tych z kompozytu. Jeśli ktoś zna gęstość materiałów to wie że ta różnica powinna być o wiele większa. Uważam że Carbonowe LF mają tylko dodatek maty węglowej i to o bardzo niestarannie ułożonych włóknach co widać gołym okiem. Ma to bardzo duży wpływ na równą prace piór. To tyle jeśli chodzi o krytykę, prawda jest taka że prawdziwe pióra Carbonowe były by strasznie czułe na każde uderzenie mechaniczne, czy to o dno basenu czy jakiś przedmiot. Pękały by bardzoooooooo szybko. Poza tym włókno o wysokim indeksie IM było by prawdopodobnie za „szybkie” czyli niechętnie poddawało by się ugięciom parabolicznym i mało wydajnie oddawało by energię w wodzie. Mimo wszytko uważam że ze znanych mi płetw w tym przedziale cenowym niema nic lepszego ( no chyba że starfinsy których nigdy nie widziałem na żywo).


    Bartek Janiszewski
    Participant
    Post count: 1204
    #19266 |

    Maczek, w tym układzie powinniśmy połamać kilka par płetw i zobaczyć ile w poszczególnych płetwach jest włókien węglowych, szklanych i żywicy. W sieci można znaleźć różne rzeczy i opisy sytuacji. Tak samo odczucia poszczególnych osób nie są obiektywne. Fakty są takie że odczujesz znaczną różnicę pomiędzy Gara czy innymi gumo-plastikami a płetwami LeaderFins, Specialfins czy innymi wykonywanymi 'ręcznie’ natomiast założę się, że nie odczujesz znaczącej lub żadnej różnicy płynąc w Waves Carbon i C4. Wybór pozostawiam tym którzy mogą wydać 115EUR zamiast 250-300EUR.


    luuu36
    Członek
    Post count: 5
    #19267 |

    Ja mam do sprzedania płetwy liderfins waves carbon ( medium ) w kaloszu omera 42-44 jak by ci kalosz nie pasował to możesz dokupić kalosz w odpowiednim rozmiarze i wymienić .


    maczek
    Członek
    Post count: 42
    #19268 |

    Nie trzeba łamać. Moje są lekko porysowane od szurania po kamieniach i w miejscu rys prześwituje BIAŁY plastik/kompozyt/cokolwiek, ale na pewno nie jest to karbon :).

    Zgadzam się, że są lepsze od Gara 2000, 3000 i Pro. Ale czy jest duża różnica między płetwami Waves a Waves Carbon?


    xawier
    Członek
    Post count: 20
    #19269 |

    Podpisuje się pod powyższą wypowiedzią Maczka, u mnie też na rysach prześwituje białe „coś”.

    Ostatnio będąc na warsztatach Federico organizowanych przez Martina w Pradze zauważyłem iż kolega ma takie same szramy na swoich C4-kach spod których wydostaje się biel…

    Jaki z tego wniosek?

    C4 też są z plastiku? Nie sądze 😉


    Bartek Janiszewski
    Participant
    Post count: 1204
    #19270 |

    Biała jest żywica czyli to co skleja włókna.
    ”Ostatnio będąc na warsztatach Federico organizowanych przez Martina w Pradze zauważyłem iż kolega ma takie same szramy na swoich C4-kach spod których wydostaje się biel…”
    Czyli tak jak mowiłem od początku w obu przypadkach jest to kompozyt żywicy i włókien.
    A co różnicy między Waves a Waves Carbon to jest zauważalna, pływałem w obydwu modelach i praca Carbon jest bardziej szlachetna i subtelna. Stanowczo mniej wysiłku włożyłem w ten sam ruch.


    proca
    Członek
    Post count: 445
    #19271 |

    Ja popieram deepa, że te płetwy z leaderfins są dobrą opcją dla płetw plastikowych typu gara itp.

    Wiadomo fajnie mieć C4, ale przebitka 2x na cenie to jest sporo, tak więc wszystko zależy ile kasy możemy wydać. Jednego stać na Porsche, drugiego na BMW, a trzeciego na Fiata…

    Ale trzymam się też swojego, że jak ktoś chce napier**** po kamieniach to lepiej wziąć jakieś przyzwoite plastiki.

    A i może napiszę coś do tematu, bo w sumie, ktoś na początku pytał się o tanie płetwy dla początkującego :P, a rozmowa poszła w innym kierunku.
    Moje propozycje:
    Cressi – Gara 3000 LD
    Immersion – E-black
    Omer – millenium
    Beuchat – Mundial Competition
    Mares – razor

    Co z tego uda ci się dostać za najniższą kasę to bierz. I będziesz miał fajne płetewki, a jak się wkręcisz to sprzedasz i kupisz sobie carbony C4 😉


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #19272 |

    A mi znowu zamarzł BOLS w zamrażalniku… Jaki z tego wniosek…?

    Mam -50 w lodówce? Nie sądzę 😉

    Jedyną rzeczą, jaką miałem węglową, to widelec z kolarki SCOTT’a. Musiałem go skrócić, co też uczyniłem brzeszczotem. Został mi pierścionek i wiecie? Nie jest biały, tylko przypomina grafit.

    Nie mam wielkich dokonań w produkcji, ale jakieś mam i oczywiście, że miałbym wersję węglową tego czegoś, co bym robił bo goście są gotowi zapłacić 2x więcej, bo w nazwie jest CARBON, a najlepiej 4x Carbon i nikt nie pyta, jak to pływa – Musi być lepsze.

    To jest dyskusja o zawartości cukru w cukrze, czyli jak w pierwszym zdaniu 😀


    Maciej
    Participant
    Post count: 288
    #19273 |

    i na temat:
    Technisub Stratos, bo w tych płetwach pomachasz i do kraula i delfinem. a do tego zamkniesz się w 200zł za nowe (najlepiej szukaj używek)


Viewing 10 posts - 21 through 30 (of 30 total)

You must be logged in to reply to this topic.