-
#11438 |
Zbliża się termin ostatnich zawodów II Pucharu Polski, a … zawodników jak na lekarstwo. Na razie zapisało się tylko kilka osób. Co się z Wami dzieje freediverzy?!!! Gdzie się podziali Ci z Was, którzy byli w Stalowej Woli, Tarnowie, Krakowie, na zlotach nad Powidzem i na mistrzostwach na Wdzydzach?
Zawody Toruńskie są szczególne, bo są ukoronowaniem całego cyklu. Tu wyłonieni zostaną zwycięzcy Pucharu. Może z tego powodu zawodami wreszcie zainteresowały się media, a Pulkowi udało się wywalczyć od lokalnych władz dofinansowanie. Ale jak w imprezie weźmie udział kilka osób, to będzie obciach! Narobimy sobie tyłów i w przyszłości będziemy spaleni, przynajmniej w Toruniu.
Dlatego apeluję do wszystkich, którym zależy na dobrym imieniu tego sportu, żeby jak najszybciej (to ważne!!!) podjęli decyzję i zgłosili swój udział. Żeby dać dobry przykład jako pierwszy zgłaszam się sam, chociaż z powodu zawieszenia treningów i dennej formy planowałem pojawić się wyłącznie jako obserwator lub sędzia. Zresztą chodzi nie tylko o ratowanie imprezy, ale i o coś innego. Tu ważna jest nie tylko rywalizacja ale również i to, żeby spotkać się z innymi ludźmi, którzy kochają ten sam sport, a których przecież jest dookoła nas tak mało. Więc, nawet jeśli przepłynę tylko 60 metrów i zrobię statykę ledwie 3-minutową to przecież nie zajęte miejsce jest najważniejsze. Chodzi o to, żeby mieć fun.
Wy też pomyślcie o tych zawodach jak o spotkaniu dobrych znajomych, a nie jak o rywalizacji. A jeśli są inne przeszkody np. finansowe, to skontaktujecie się z Pulkiem. Może uda się z rozłożyć wpisowe na raty? W każdym razie nie odpuszczajcie, bo jak będzie nas pięciu na krzyż to impreza będzie do bani, nasi nieliczni sponsorzy się od nas odwrócą, a na chętnych do zorganizowania kolejnych zawodów przyjdzie poczekać kilka lat.
? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl#11439 |Witajcie
Cześć Tomku!
Dokładam się do prośby Tomka. To naprawdę duży sukces, że udało się zorganizowac tego typu imprezę i jeszcze udało się Pulkowi załatwić wszelkie formalności i dofinansowanie. To rzadkośc na naszym Polskim rodzimym placyku w ogóle by ktoś chciał sponsorować zawody – i to w dyscyplinie, która jak na razie nie jest tak widowiskowa jak skoki Małysza. Nie zmarnujmy tej szansy! Każdy, powtarzam, każdy kto czuje, że w jego życiu króluje miłość do wody i zajmuje się tym choć trochę może i powinien wystartować w takich zawodach. To naprawdę idealny moment by spotkac się z resztą zapaleńców z całej Polski ( i nie tylko – Cześć Krzysiu 🙂 )
Wszyscy miłośnicy jakiejś dyscypliny mają swoje spotkania i zloty. Harleyowcy, filateliści, piwowarzy, wędkarze, akwaryści, numizmatycy, pszczelarze. Przybywają na tego typu imprezy tłumnie – co nie przeszkadza im porównywać swoich kolekcji i konkurować która jest piękniejsza i większa. Powiem więcej to ich dodatkowo scala i buduje! Czują się jeszcze bardziej wielką rodziną. Tak powinno być także u nas. Postarajmy się być przynajmniej tak dobrzy i jednogłośni jak oni wszyscy. Tym bardziej, że jesteśmy akurat na etapie budowania historii tego sportu w naszym kraju. A jeśli chodzi o nagrody i korzyści materialne? No cóż. Nie to jest najważniejsze. Spytajcie Roberta ile lat ćwiczy i zajmuje się tym pieknym sportem? Czy uważacie, ze przez te wszystkie lata mimo tego, że był najlepszy motywowały go nagrody? Raczej nie. Raczej miłość do tego sportu. Po prostu to i nic więcej. Bieżmy z niego przykład. Uprawiajmy ten sport dla przyjemności, a nie dla rywalizacji. A jeśli przy okazji uda się coś wygrać albo poprawić PB – no cóż to chyba tylko dobrze?Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zachęcam do udziału w zawodach!
Bartek 'MRUWA’ Morawiec
#11440 |Z moim obserwacji wynika iż niektórzy myślą tak: „eeh miałem słabe wyniki więc w klasyfikacji generalnej nic nie zdziałam więc odpuszczę sobie…”
Myślę, iż jest to błędne rozumowanie, ponieważ na każdych zawodach można dowiedzieć się czegoś nowego.Poznać swoje nowe możliwości.Inaczej jest na treningu, inaczej podczas zawodów, gdzie podnosi się adrealina są nerwy itd. Moje pierwsze zawody były w Krakowie.Statyka poszła mi średnio ale za to w dynamice pobiłem swój rekord.Za wynurzenie nóg zostałem zdyskwalfikowany ale i tak cieszę się z wyniku.Teraz wiem jaki błęd popełniłem i na następnych zawodach nie zrobię już tego. Tak więc każdy występ to nowe doświadczenia, poznaie swojego organizmu i rezerw jakie drzemią w nas.Nie powinno liczyć się jakie miejsce się zajmie, bądź ile dzieli mnie od najlepszych .Ważne jest pokonywanie własnych możliwości :OKDołanczam się do apelu Nitasa.Freediverzy przyjeżdzajcie 😀 to już ostatnie zawody i nie dajmy plamy gdy Pulek załatwił sponsorów,media i inne prestiżowe sprawy, bo naprawdę w przyszłości może być ciężko.A od czegoś trzeba zacząć!!!
Do zobaczenia w Toruniu!!!P.S
Wraz z Andrzejem chcemy stworzyć kilku-osobowy Freediving Team Warszawa 🙂 Tak więc jakby był ktoś chętny (zawodnikom z tzw słomianym zapałem z góry dzięki) to zapraszamy!!! 🙂 :OK
#11441 |No cóż, ja się wstrzymywałem ze zgłoszeniem bo mi komp padł i czekałem na zasilacz 🙂 Cały czas jednak trenuję bo liczę na życiówkę w dynamice. Zabieram ze sobą siostrę i kolegę- jak się w końcu zdecyduje.
Więc Tomku bez strachu, spokojnie. Byłem na MP we Wdzydzach i jak zadeklarowałem się wówczas jeśli tylko będą zawody i jeśli tylko nie będę w tym czasie w Afryce napewno przyjadę. W Afryce już mnie nie ma, więc do Torunia przyjadę. Powodzenia i do zobaczenia.
Marcin
#11443 |sorki nie ten pryzcisk 😛 Ja ywlekalem tylko dlatego ze mnie nie bylo. Ale teraz jestem wiec jade. do zobaczenia w Toruniu. mimo iz jestem bez formy i treningu. pozdro
#11444 |Witam
Jesli ktos sie deklarowal to do niego ten apel jest ok ale..
Osoby z ktorymi ja plywalem i plywam to ludzie ktorzy robia to bo lubia i chca cos sobie udowodnic. Nie szukaja rozglosu na zawodach. Sam fakt ze rekordy swiatowe i polskie to czesto tylko czesc tego co potrafia prawdziwi zapalency.Pozdrawiam ich wszystkich.
#11445 |Fajnie że znasz prawdziwych zapaleńców ktorzy wstrzymują oddech na 10min i nurkują na ponad 100metrow, bo to lubią i tylko sobie udowadniają.
Ja również ich pozdrawiam.
#11446 |Własnie wróciłem z fantastyczej kolacji, którą spędziłem w towarzystwie pierwszych osób, które już przyjechały na zawody. Był tam, Krzysiek Leszczyński z żona Beatą, Marcin Sitek z siostrą, która jutro też startuje, Darek Freitaucher, przeziębiony Mruwa z kumplem i cała ekipa z Ustrzyk Dolnych z Donicą na czele, który ma zapalenie krtani, nie może mówić ale jakoś stara się szeptem skrzeczeć. Powiedział że najbardziej boi sie, że na koniec wentylacji przed startem, może go w gardle zaswędzieć, to go rozproszy i tego się najbardziej obawia.
Wieczorem wracjąc do domu i odworząc tych co jeszcze nie chcą iść spać do miasta, staliśmy przed godz. 23 w ulicznym korku bo jakiś koleś stał na moście i szantażował policję, że skoczy.
Jeśli to ma byc support tego co ma być jurto, to nie mogę doczekać. Do zobaczenia w Toruniu 😀
You must be logged in to reply to this topic.