Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)
  • wojski
    Participant
    Post count: 596
    #17856 |

    Sezon zimowy zbliża się i jako zmarźlak pomyślałem, że dobrym pomysłem może być wrzucenie pod piankę np. na nery, chemicznego ogrzewacza. Cienkie to i giętkie więc może się sprawdzi.

    Czy ktoś z Was już coś takiego testował?
    pd
    w.


    Bartek Janiszewski
    Participant
    Post count: 1204
    #17857 |

    Z tego co mi wiadomo to są one przeznaczone do urzytku suchego a nie w wodzie. Poza tym stosuje się je na materiał a nie na gołą skórę żeby nie było odparzeń. Z resztą co ci pomoże ogrzanie kawałka ciała skoro reszta marznie?
    Jedyny sposób żeby nie zmarznąć w wodzie to ograniczyć czas. Czyli przygotowujesz się na łodzi, czy na lodzie, wchodzisz do wody tuż przed próbą, robisz 2 – 3 nurkowania i wyłazisz z wody.

    BTW niestety nie ponurkujemy w ten weekend bo coś mi wypado i zostaje w wawie.

    pzdr.


    wojski
    Participant
    Post count: 596
    #17858 |

    Myślałem o opcji żyleta/ogrzewacz/pianka.
    Chyba różnicy woda – powietrze nie ma – po prostu po odpaleniu przez 2-3 godzimy jest tam jakaś reakcja chemiczna która grzeje i tyle.

    Pomaga o tyle że ogrzewa krew w tym miejscy gdzie jest przyłożone a ta ogrzana krew płynie dalej. Podobno dlatego najlepiej jest kłaść ogrzewacz na splocie bo blisko serca.

    Osobiście to wolę siedzieć w wodzie niż na łódce (zwłaszcza gdy temp wody jest większa niż powietrza) – jak nurkowałem w Wielkanoc to tak wiało, że na powierzchni wychładzałem się znacznie szybciej niż w wodzie.

    pd
    w.


    Bartek Janiszewski
    Participant
    Post count: 1204
    #17859 |

    Miałem na myśli siedzenie na łodzi ale nie w samej piance, tylko w kurtce. A co racje to racja że w wodzie czasem cieplej.
    Wojtek jak wypróbujesz to wrzuć wrażenia do wątku bo jestem ciekawy czy to zadziała.

    Pozdrawiam,


    Tomek Nitka
    Participant
    Post count: 401
    #17860 |

    Raz użyłem takiego ogrzewacza (w opcji jak Wojski – żyleta/ogrzewacz/pianka) w zimie pod lodem. Ogrzewacz był dość duży i na powietrzu starczał na 2-3 godziny. W wodzie o temperaturze 1-4 stopni po pierwszym wyjściu z wody (po ca. 20 minutach) był cały zimny (i sztywny, bo one sztywnieją w miarę pozbywania się energii cieplnej). Nie specjalnie mi pomógł.



    ? -------------------------------
    Tomek „Nitas” Nitka
    Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
    Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
    http://www.nitas.pl

Viewing 5 posts - 1 through 5 (of 5 total)

You must be logged in to reply to this topic.