To co robię, można bardziej niż nurkowaniem nazwać snurkowaniem, bo w zasadzie robię to tylko w okresie letnim i nie schodzę głębiej niż na jakieś 10 m (max). Dopiero od niedawna zacząłem „basen” pod kątem nurkowania i dyscyplin „Free”.
Zacząłem też trochę czytać i przeglądać i … okazało się, ze w kwestii bezpieczeństwa sygnalizacjii swojej pozycji pod wodą zachowywałem się niepoważnie.
Sęk w tym, ze to firma hiszpańska i nie wiem, czy są uczciwi. Kuriera znalazłem za 40 zł (!), więc cena jest atrakcyjna.
No właśnie, czy ktoś z Userów ma doświadczenie z transakcji z tą firmą, albo coś dobrego- lub złego o niej słyszał?
P.S.
Na Allegro ten sam towar bez przesyłki kosztuje o wiele drożej.
Tyle, że cenowo wychodzi to porównywalnie, a nawet nieco drożej niż w Decathlonie… Co prawda w Decathlonie o wiele mniejszy wybór, ale da sie coś sensownego znaleźć.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za szybką odpowiedź.
Firma faktycznie wydaje się traktować poważnie klienta.
Jedyne co mnie martwi, to sprawa reklamacji (czyli tak formalnie zwrotów)- a konkretnie kosztów kuriera, które pokrywa kupujący.
A przecież może się zawsze zaplątać wadliwy towar.
Tratwa sygnalizacyjna, którą zamówiłem miała iść z Hiszpanii 4 dni, a szła 4 tygodnie.
Jednak towar w końcu doszedł i jest naprawdę solidny. Poślizg zwalam na karb przedświątecznej gorączki. Ogólnie więc polecam tę firmę.
Wydaje mi sie, że to zależy od sposobu nurkowania. Jesli tylko chcesz mieć obciażoną boję i prostą linę to i 1 kg wystaczy. Jesli zaś planujesz np nieco w dół się po linie podciagać, wtedy znacznie wiecej – np 5 -6 kg – to w zalezności od Twojego balastu… Większe obciażenie liny będzie jednakj sprawiało, ze nieco trudniej bedzie się na koniec nurkowania „pakowało” stanowisko. Trzeba wiec doświadczalnie samemu znaleźć najwygodniejsze rozwiązania na rózne nury.
Kupowałem w scubascore piankę Cressi. Wszystko było ok. Towar doszedł po dwóch i pół tygodniu i wyszedł mnie taniej niż w Polsce. Dostałem nawet linka jak śledzić zakupiony towar.
