Strona główna › Działy › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Krwiodastwo a free?? › Reply To: Krwiodastwo a free??
#23969
|
Z czasów studenckich pamiętam, że w ten sam dzień jeszcze jakoś szło, ale na następny to była jakaś masakra :bzik
Wtedy trenowałem rok rocznie do maratonów i na pewno przed upływem 2 mies. dochodziłem do stanu sprzed, ale wyniki zawsze miałem średnio słabe i nic się nie zmieniało w tej kwestii.
Tak na logikę, to gdyby to coś miało dawać, to długodystansowcy nie jeździliby w góry, tylko oddawali krew na masę bo to zdecydowanie prostsze i tańsze. Skoro tego nie robią – nie ma co liczyć na cuda w tej kwestii.