Marcin Baranowski
Moderator
Post count: 668
#5548 |

Odgrzebuję wątek, bo ten temat chyba nas wszystkich interesuje. Sam długo zastanawiałem się nad tym czy to co robimy może mieć jakieś trwałe konsekwencje. Ostatnio czytałem dużo fachowej literatury na ten temat i spróbuję tu przedstawić swoje wnioski. Po pierwsze, wiadomo, że często powtarzające się bezdechy w dłuższym okresie czasu mają zdecydowanie niekorzystny wpływ na mózg powodując trwałe zmiany strukturalne i zaburzenia czynnościowe (problemy z pamięcią, koncentracją itp.). Wykazały to badania na osobach cierpiących na bezdech śródsenny. U ludzi z tą przypadłością epizody zatrzymania oddechu mogą zdarzać się nawet kilkadziesiąt razy w ciągu godziny, a całkowity czas bezdechu w trakcie snu może wynosić nawet 2 godziny. Eksperymenty na szczurach pokazały, że zmiany w mózgu zaczynają pojawiać się już po kilku dniach symulacji ostrego ludzkiego bezdechu śródsennego. Wydaje mi się jednak, że nie ma co popadać w panikę bo nikt (chyba?) nie trenuje bezdechów 7 dni w tygodniu po kilka godzin dziennie. W większości przypadków całkowity czas bezdechu (tabele i treningi w wodzie) nie przekracza zapewne 2 godzin na tydzień. Dodatkowo u takich pacjentów ma miejsce chroniczny niedobór snu co też może przyczyniać się do rozwoju zaburzeń mózgowych.
Co ciekawe, ostatnio pojawiły się pierwsze badania wykonane na freediverach. W jednej pracy zbadano czułymi testami neuropsychologicznymi grupę 20 zawodników światowej klasy i ich wyniki nie odbiegały od normy. W kolejnej pracy zbadano 5 osób intensywnie trenujących od kilku lat. Badania neurologiczne oraz rezonans magnetyczny mózgu nie wykazały żadnych zmian. Jednak badanie SPECT pozwalające ocenić czynność różnych obszarów mózgu wykazało obecność nieprawidłowości u wszystkich badanych. Nie dawały one jednak żadnych widocznych objawów. Te wyniki trzeba jednak traktować z ostrożnością ze względu na małą ilość przebadanych osób oraz fakt, że część z nich miała w przeszłości urazy głowy.