Witaj Mateuszu.

Rozumiem, że są osoby które jak napisałeś „uwazają ze to jest zbyt duzo i jest to dla nich zbedne” ale rozumiem, że to osoby które po prostu nie chcą juz być członkami SFP.

W tym kontekście wysokość składki niewiele zmienia i takich osób raczej już się nie przekona. Nie wiem czego takie osoby oczekują od SFP?? Może uda się to ustalić w Olsztynie.

Cały czas miałem wrażenie że SFP to organizacja osób, które chcą razem dobrze się bawić a to zorganizowanie ma im w tym pomagać, że jest to organizacja osób które raczej nie liczą na to co otrzymają a bardziej myślą o tym czy mogliby się podzielić z koleżankami i kolegami. Pomóc maja w tym również składki zbierane po to by nie trzeba było świeci oczami przed osobami, które często zupełnie nie związane z free organizują dla nas z wielkim zaangażowaniem lubiane przecież przez freediverów imprezy i nic więcej. Co prawda imprezy te są otwarte dla wszystkich nie tylko członków SFP. Czy to źle? Jeżeli ktoś uważa, że za wpłaconą składkę dostaje za mało a przynależność do SFP traktuje jako swoiście pojmowaną działalność komercyjną to raczej nie jest to ta organizacja, której szuka. SFP w tym całym zamieszaniu na szczęście jest społeczne i to niespotykane już dzisiaj zjawisko w nurkowym świecie jak na razie przysparza nam bardzo wielu sympatyków.

Tak więc podtrzymuje moją propozycję dotyczącą składki i zachęcam wszystkich do dyskusji a osoby nie będące w Stowarzyszeniu do wstępowania w nasze szeregi. Do wstępowania ze świadomością jakie są cele SFP, jakie środki działania i jaką przyjemność uczestniczenie w realizacji tych celów może im sprawić.

Pozdrawiam Radek