Dzięki wszystkim za odpowiedzi. W moim przypadku chodzi o ciemnosc, samotnosc czy jak to nie nazwac. Glebokosc nie ma wplywu bo wiem na ile mnie stac, z glebokosciomierzem czy bez czuje sie pewnie. Nie doprowadzam do sytuacji podbramkowych. Byc moze z czasem to przejdzie. Z tym bialym krazkiem sprobuje. Moj problem to ze plywam na razie glownie sam. Fakt ze lina pomaga ale sama lina nie rozwiazala jeszcze problemu. Poprobuje i dam znac.
pozdrawiam
Jakby ktos mial jeszcze jakies pomysly to piszcie.
Jarys