Strona główna Działy Różności Różności nl i vwt – dyskusja Reply To: nl i vwt – dyskusja

Maciej
Participant
Post count: 288
#23947 |

Jak dotąd nie jestem stowarzyszony w AIDA, więc nie zabieram zdania na tak/nie. Chciałem tylko zauważyć, że rozmowa jest o wyborze dwóch średnio słabych opcji:
– kontynuować egidę nad NL ze wszystkimi jej wadami, podejmować ryzyko wypadków, próbując jednak zapanować nad bezpieczeństwem tworząc nowe procedury i obostrzenia (i nie poddać się w tym wszystkim presji finansowej).
– zrezygnować z tych konkurencji oddając pole w tej chwili bliżej nieokreślonej organizacji, która przejmie to pole i z dużą szansą przejmie całą schedę po historii free (patrz CMAS, o którym już sam zapomniałem).

Chyba należy na to jpojrzeć jak na interes, czyli „bez gniewania” i „bez sentymentów”
NL nie jest chyba jeszcze aż tak zła, żeby należało używać emocji jak w sprawach patriotycznych, aczkolwiek, moim zdaniem branie przez Herberta butelki (i to po Coli 😉 ) pod wodę jest dowodem na to, że sprawa wymyka się spod kontroli, bo skoro można butelkę, to można tez i butlę. Dla mnie jako „świadomego laika” to jest już nieczytelne i wyczuwam tu poddanie się jakiejś presji.

Znowu szukając analogii w moich poprzednich hobby w rajdach było coś takiego jak B grupa – jeżdżące potwory bez praktycznie żadnych ograniczeń regulaminowych. W praktyce, to był silnik na tylnej kanapie i miejsca dla załogi. Sporo osób się w tym – przykro mówić – uwędziło, jednak jakoś zdołano zmodyfikować regulaminy, że FIA się nie rozpadło, ludzie dalej się ścigają i są widzowie, choć znikaja kolejne klasy (WRC) i generalnie treż nie jest lekko, a kasa to tam dopiero rządzi i też większość jest biedna (nie wiem, jak teraz, ale niedawno ścigały się tylko 2 fabryki w MŚ)

Podsumowując – byłbym ostrożny z usuwaniem czegokolwiek, ale jedno wydaje się pewne – Tak dalej, czyli jazda bez trzymanki – być nie powinno.