Strona główna › Działy › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Dynamika bez rozgrzewki łatwiejsza niż z? › Reply To: Dynamika bez rozgrzewki łatwiejsza niż z?
@nixe. Moim zdaniem, ze statyką, to nie jest taka prosta sprawa, bo w grę wchodzą nieco inne czynniki. Gdyby było to takie proste, ludzie nie robiliby wcale rozgrzewek, a robią (choć nie wszyscy)… Myślę, że tu sprawa jest bardzo indywidualne i trzeba szukać swojej drogi… A żeby ją znaleźć po prostu trzeba te statyki w miarę regularnie robić. Co więcej odważę się zaryzykować tezę, że żadne „kursy statyki” u nie wiem jakich mistrzów nie pomogą specjalnie poprawić osiągów. Dlaczego?
Bo to jest „ich droga”, nie moja.
Oni przez lata wypracowali najlepsze dla siebie metody… Właśnie – dla siebie, a nie dla mnie. Po drodze popełnili ileś błędów, potem wyciągnęli z tego wnioski. Każdy musi chyba podobne doświadczenia zebrać – drogi na skróty nie ma. Takie jest w każdym razie moje zdanie. Sorki, że odbiegłem od głównego wątku, ale jak wspomniałaś o STA, musiałem to z siebie wyrzucić, bo inaczej bym się udusił 😀