Strona główna › Działy › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Zdrowie, urazy i fizjologia freedivingu › Wypadek na Inflanckiej › Reply To: Wypadek na Inflanckiej
#10368
|
Niestety nie ma miękkiej gry. Pomyślmy ile razy zdarzyło się nam zrobić bez asekuracji jakieś wydawało by się „banalne” 50 czy 75 metrów na basenie albo „parę” metrów w głąb. A sam byłem świadkiem BO po 1’20” (fakt, że w przeręblu ale tak szybki BO wydawał mi się niemożliwy). A całkiem niedawno widziałem laryngospasm (lub coś podobnego do niego) po nurkowaniu na 25 metrów. W obydwu przypadkach byłem asekurantem i nic się nie wydarzyło ale strach pomyśleć co by było bez asekuracji.