-
#5867 |
Tak wiec pływam 1 w tygodniu juz przez 2 miesiace moje wyniki to:
bez płetw pod woda 50m
a statyczne na głębokości 1 metra to 2.30Nie wiem co to koncentracja itdd, po prostu wchodze i płyne.
1. Chciałbym aby ktoś mi powiedział jakie sa objawy utraty przytomności przed samą utratą abym mogl wyjść z wody, bo nurkuje sam.
2. czy to normalne ze mi (chyba przepona) tak pompuje sama (nie przyjemnie) gdy juz jestem dłużej niz minute pod wodą?
3. Czy jak bede juz pod wodą długo i nie bede mogl wytrzymac to lepiej wypuścic troche powietrza zeby CO2 wyleciał czy to nie ma znaczenia?
4. I takie pytanko, czy jeśli bede tak ćwiczył 1 w tygodniu na pływalni przez kolejne 3 miesiące to jakich efektow moge sie spodziewać, oczywiście średnio z doświadczeń waszych.
#5868 |ad.1. nie wiem czy są w ogóle jakieś, ja czuje się dobrze a czasem jak dopiero sie wynurzę mam lekkie zawroty więc jeżeli ćwiczysz jam to NIE NURKUJ DO SAMYCH GRANIC!
ad.2. tak to normalne to są tz skurcze przepony, po dłuzszym czasie kazdy to ma. Ja np po ok 2min
ad.3.tego nie wiem ja przynajmniej nie wypuszczam
#5869 |ja też dołącze się do pytania. mam mały problem z dynamiką czy w płetwach czy bez dokładnie chodzi mi oto że w statystyce potrafie zrobić 4 min a przepłynąć bez płetw tylko 50 m(więcej się mi nieudało) co jest tego przyczyną? albo jaki trening zastosować? prosiłbym o odpowiedz
pozdrawiam: dj ali techno
#5870 |Witam!
Ja do freedivingu mam właściwie jedną teorie: psychika!!! Nie jest ważne czy to statyka, dynamika czy stały balast… Alitechno jeśli możesz zrobić 4min to to powinno być jeszcze większą dla Ciebie motywacją, aby zrobić dużo więcej!!! Wrzaskun ma statykę 2.30 i też robi 50m!!! To jest kwestia przełamania… Ja sam wiem z mojego doświadczeniana pierwszym basenie z płetwami zrobiłem 62m byłem tak szczęśliwy tym osiągnięciem że mogłem robić tylko 50m!!! Tak bylo przez ponad miesiąc czasu… Zbiżały się zawody a ja nie mogłem zrobić deklaracji! No i nastąpiło przełamanie psychiczne raz 70m drugiego dnia 82m! To jest problem.
Jeszcze dodam że mój rekord w statyce to 3.48(na sucho) 3.28(na mokro) I można???:)
A dodam jeszcze że w tamtym okresie moja statyka nie przekraczała 2.30:)
Po tym przełamaniu nawet presja na zawodach nie wywarła na mnie dużego wrażenia i 3.27 orasz 75m.
Okazuje się że można, a mam niespełna 15lat:DPozdrawiam
Dawid „Dejna” Róg
#5871 |tak wogóle to cie podziwiam dejna bo w twoim wieku niewiedziałem że jest coś takiego jak freediving trenuje niecałe pół roku. ateraz się przygotowywuje na jezioro ciekawe jak to pujdzie? mam nadzieje że dobrze. musze to sprawdzić z tą psychiką bo ja tylko wchodze do wody popływam troche i nurkuje. ajak ty długo się przygotowywujesz do nurkowania i jak to robisz? prosiłbym o odpowiedz
pozdrawiam: dj ali techno
#5872 |Witam!
No jak się przygotowywujesz do jeziorka to no psychika:) Ja glównie nurkuje w sprzęcie… Freediving traktuje czysto jako uzupełnienie… Mój trening na basenie wygląda następująco:
Rozgrzewka 3x25m(wolno),
Później 3x50m(tempo 1m/1s- tj. średnie jakie występuje u freediverów),
No a później to już zależy od samopoczucia czasami płynę po rekordzik:), albo powtórzenia ok. 2x60m, 2×75:)
Później idę na statykę…
A wracając do psychiki to ja studiuje lekturę jogi np. Sztuka oddychania w jodze Pranayama…
I różne ćwiczenia odprężające:)
Polecam też artykuł Roberta Cetlera wstęp do treningu mentalnego…Pozdrawiam
Dawid RógPS
Wesołego Alleluja!:)
#5873 |ja właśnie naodwrót nigdy nienurkowałem w sprzęcie i nietraktuje tego jak uzupełnienie czegoś, to jest poprostu pasja.
a zkąt masz tą lekturkę jogi? możesz podać jakąś stronke z tym związanom.
ja trenuje dużo w domu na sucho tabele i relaks ale mi to troche niewychodzi. nieraz jak się skupie potrafie troche spowilnić rytm serca ale musze być sam w domu bez rodzeństwa i tego chałasu.
wesołych świąt i powodzenia na zawodach bo chyba jedziesz jak się niemyle. młodzi górą!!!!!!
pozdrawiam: dj ali techno
#5874 |Teraz kiedy ostatnio chorowałem (grypa ) byłem zmuszony zrobić dłuższą przerwę w treningach. Wczoraj spróbowałem wstrzymać oddech bez żadnych przygotowań. Byłem mile zaskoczony, gdy pierwsze skurcze przepony rozpoczęły się dopiero po 3 minutach. Ostatecznie udało mi się wytrzymać 4 min. potem zaczęłem kaszleć – jeszcze nie wyzdrowiałem
Tym bardziej jestem zadowolony, gdyż taki rezultat bez przygotowania to prawdziwy dowód na to jak ćwiczenia na sucho mogą wpłynąć na kondycję (nawet po dłuższej przerwie). Wcześniej aby dojść do 3 minut bez skurczów przepony musiałem wykonać co najmniej 2 statyki.
Pozdrawiam świątecznie :evil
#5875 |Oto i stronka z książkami do jogi
dużo fajnych książeczek:)
http://www.ahj.pl/
Pioe Twój nie wiem czy można nazwać to problemem, raczej darem:D jest powszechny… Tzn często po dłuższej przerwie właśnie coś takiego występuje… Może czasami nie że od razu 3min bez skurczów (średniozaawansowani) ale ja i chyba każdy coś takiego doświadczył… Zgadnę jeszcze że wcześniej bardzo trudno Ci było się zbliżyć do takiego wyniku?:D
Osobiście ja mam skurcze już po 45s! A później trzymam już z silnymi skurczami do 3min w fazie trudnej…
Dzięki za powodzenie, ale chyba niestety na zawody nie pojadę:( Na jednym z treningów siłowo-biegowych naderwałem sporo mięśni uda i łydki(prawej nogi) łydki(lewej nogi) Taki pech… Na razie nie trenuje i nie wiem czy na zawody mama po co jechać?!
Chyba przygotuję się na Toruń żeby zająć możliwe miejsce w ogólnej klasyfikacji… A te na 90% sobie odpuszcze..:(Pozdrawiam
Dawid „Dejna” RógPS.
Alitechno ile masz lat???:D
#5876 |umnie jest tak jak u Ciebie Pioe skurcze gdzieś się zaczynają między 2.30 a 3 min ale niepotrafie z nimi walczyć więcej niż minute. fajnym Cwiczeniem jest wstrzymywanie powietrza ale o oprużnionych płucach ( na wydechu) wedłóg mnie to pomaga. dokładnie za tydzień jade na basen ichce zanurkować w statystyce na 4.30s i niewiem czy robić przed tym jakiś ćwiczenie relaksujące?
ps: mam 17 lat ale w październiku będe już dorosłypozdrawiam: dj ali techno
#5877 |Dejna, dobrze zgadłeś. Choć musze przyznać, że gdy zaczęłem przygodę ze wstrzymanym oddechem (całkiem jeszcze niedawno), z łatwością docierazłem do 4 minut – była to kwestia 4-5 statyk. Jeszcze niedawno nie mogłem się nawet zbliżyć. Byłem szczerze załamany. Teraz po chorobie taki rezultat, to chyba jest spowodowany rozluźnieniem, odświerzenie, czy odpoczęciem organizmu. Jak potwierdziłeś, to bardzo powszechne, ale ja pierwszy raz tego doświadczyłem, ale teraz już mam na to potwierdzenie z własnego doświadczenia
Alitechno, wcześniej skurcze przepony były nie do zniesienia. Teraz jak się uprę potrafię wytrzymać dość długo. Pod wodą muszę tylko ściznąć nos, żeby nie 'wpompowywać” wody A co do relaksacji, to ja raczej tego nie stosuję. Wcześniej przed wejściem do wody wypróżniam płuca na max-a i wciągam z całych sił przeponę. Nie wiem sam dlaczego, ale to mnie jakoś uspokaja
Pozdrawiam
#5878 |Mój aktualny rekord „na sucho” to 5 min. W wodzie 2:30 min, bo nie ma mnie kto asekurować, więc trudno to nazwać rekordem
Pozdrawiam
Piotr
#5879 |ja zrobiłem na sucho 4.15 a na mokro jak można tak powiedzieć to 4 min niema dużej różnicy nie? to 4 min robiłem bez asekuracji, tak tylko chciałem zobaczyć. ostatnio trenowałem na sucho i mogłem tylko 40s wytrzymać z skurczami niewiem co jest tego przyczyną.
a może omówicie jaki stosujecie trening do dynamiki przyda mi się to. piszcie otym tu na tym forum
pozdrawiam: dj ali techno
„NO LIMITS” :OK :OK
#5880 |Z dynamiki leżę w sensie dosłownym i przenośnym. Potrafię przepłynąć zaledwie 50 m z płetwami. Nie wiem co jest tego przyczyną. Może dlatego, że nie mam neckweigh-a (nie wiem jak to się pisze ).
Wracając do statyki to muszę przyznać, że jesteś albo odważny, albo (bez urazy) głupi Masz szczęście, że nic się nie stało. Ale Twoje wyniki na sucho i mokro są bardzo zbliżone. Ja aktualnie ze skurczami potrafię wytrzymać do 2 min. Tak jak wszyscy mówią w dużej mierze zależy to od psyhiki. Trzeba być przygotowanym na ostrą walkę. Ja na początku słuchałem muzyki, jednak już od dłuższego czasu staram się odzwyczaić (w końcu nie zawsze będę jej mógł posłuchać, więc warto się odzwyczaić) :happy
Pozdrawiam serdecznie
PS. Ile kg używacie w neckweight-ach?
#5881 |Ja nie mam takiego szczęścia jak Wy w statyce ja co prawda potrafię wytrzymac ze skurczami 3min ale zaczynaja sie juz po ok 40sek. W mojej rekordowej probie zaczely sie one po 1min:) I bylem szczesliwy…
Z dynamika mialem to samo co Wy, ale tak jak juz wczesniej wspomnialem to kwestia przelamania… A pozniej bedzie juz z gorki..:)
Zdradze Wam taka tajemnice to wszystko kwestia nawrotu… Zrobcie nawrot po 50m i zobaczycie… Az chce sie plynac:D
Mysle ze to nie jest kwestia neckweigta… Ja osobiscie po zastosowaniu go polepszylem wynik o zaledwie 5m. Ale byc moze to jest osobista sprawa?
Ale neckweigt bardzo poprawia komfort plyniecia. Bardzo przyjemnie sie z nim plynie..:)
Polecam. A tym bardziej ze jest to latwa, szybka i malo kosztowna robota..:D
Ja w swoim neckweigtcie mam 1,4kg moze duzo ale mam 5mm pianke:)
A na pasie mam 3kg.Pozdrawiam
Dawid „Dejna” Róg
#5882 |Być może masz rację z tym nawrotem. A raczej na pewno. To jest ten „bolący ząb”. Raz jak płynęłem to po 25 m zaczęły się skurcze przepony (bez płetw i stylem delfina, tzn. zginanie ciała jak w monopłetwie), jak doszedłem do ściany basenu to jest istne piekło, gdy mam wykonać nawrót. Nieprzyjemne skurcze przepony i niemały strach (nie wiem dlaczego i przed czym – poprostu strach) i niechęć. Ale z doświadczenia wiem, że po wykonaniu nawrotu dalsze płynięcie jest bardzo przyjemne. Jak powiedziałeś to jest kwestia nawrotu – trzeba się umieć przełamać. U mnie narazie kiepsko z tym. Ale kiedyś wezmę się w garść :OK
Co do neckweigh-ta narazie kupiłem 0,5 kg ciężarków w zklepie wędkarskim Takie 5 gruszek po 100 g :evilPozdrawiam serdecznie
Piotr
#5883 |wiem że jestem głupi ale niewiem dlaczego tak zrobiłem to sam, co prawda było pare ratowników na basenie, ale oni są przyzwyczajeni do tego że nurkuje, z jednymi nawet się zakolegowałem i chcą mnie ściągnąć za ratownika :D. ja niepływam w piance nawet jej niemam (chodzi o kase) gdybym ja potrafił walczyć z skurczami jak dejna w sratystyce zrobiłbym z 6 minut gdzieś ale postaram się.
zato dynamika to jest koszmar. jak po 50m mam rtobić nawrót to normalnie niewiem co się zemną dzieje potrafiłbym zrobić conajmniej jeszcze 25m (czyli długość basenu) a tak to wypływam na powieżchnie i dalej niepłyne nawt niewiem dlaczego (?) (?) (?) (?)
z tą psychiką jeszcze nieprubowałem dlamnie trening to wejść do wody i nurkować.
pozdrawiam: dj ali techno
NO LIMITS :OK :OK
#5884 |ZAPOMNIAŁEM JESZCZE BO DEJNA MÓWISZ ŻE NIEMASZ TAKIEGO SZCZĘŚCIA JAK MY ALE POCZEKAJ. za pare lat jak będziesz tak dalej trenował to będziesz w czołówce polskich freediverów(też bym chciał) jak z pewnością pioe, mam ten sam problem co ty ztą dynamiką z płetwami ale ja niepływam w płetwach do freedivingu, no chyba że na treningu bo założyłem sobie nieoficjalny klub freedivig w jastrzębiu zdroju chcemy go rozbudować ale niema chętnych.
ps: ja potrafie zrobić na sucho ponad 4 min ale musze słuchać muzyki technicznej jak np. acid terror czy minimal. dejna bądz kiedyś na gg to pogadamy albo ty pioe tu jest mój nr.4549680
pozdrawiam: dj ali techno
NO LIMITS :OK :OK
TECHNO POWER
#5886 |dejna111: „Ja nie mam takiego szczęścia jak Wy w statyce ja co prawda potrafię wytrzymac ze skurczami 3min ale zaczynaja sie juz po ok 40sek. W mojej rekordowej probie zaczely sie one po 1min:) I bylem szczesliwy…” – chodzi Ci o statykę na mokro? Ja w czwartek byłem na basenie i skurcze zaczęły się dopiero po 1:30 min. Ale że byłem bez a. to walka kończyła się po 2:30 min
Pozdrawiam serdecznie
You must be logged in to reply to this topic.