-
#9010 |
Witam, jestem nowy na tym forum, więc wypadałoby się przywitać 😉
Czytałem ostatnio artykuł na stronie głównej o zagrożeniach w nurkowaniu i natrafiłem w nim na metodę, która bardzo mnie zdziwiła – nabieranie wody w zatoki. Czy ktoś mógłby opisać czemu jest ona „trudna”, „niebezpieczna” i jak ją stosować pod wodą?
Z góry dzięki za odpowiedź ;D
#9011 |Jest to bardzo zaawansowana metoda i można ją wykonywać jedynie w bardzo ciepłych wodach. Metodę znam jedynie z teorii więc nie będę próbował jej opisać bo nigdy jej nie stosowałem. Jeśli koniecznie chcesz spróbować to tylko w ciepłym morzu i zaczynaj od płytkiej wody żebyś się nie utopił. Może niech ktoś się jeszcze wypowie na ten temat..
Pozdrawiam
#9012 |Ja również nigdy sam nie próbowałem wyrównywania na mokro. Próbowałem jednak Jala Neti, czyli wodę w zatokach miałem.
Przy odpowiednim stężeniu soli woda w zatokach to żadna sensacja, jeśli o samo uczucie chodzi. Nie wyobrażam sobie tego natomiast w słodkiej wodzie (jezioro), gdzie będziesz miał duże ciśnienie osmotyczne na błonie śluzowej. Przelewanie słodkiej wody przez błony może je mocno drażnić i powodować ostre pieczenie.
Woda w samych zatokach to jeszcze nic. Hardkor jak dla mnie to przepychanie jej przez trąbkę Eustachiusza do ucha środkowego. Podstawowe zagrożenie to oczywiście prawdopodobne w tej sytuacji infekcje.
Jeśli już koniecznie musisz tego spróbować to ja radziłbym pierwsze eksperymenty przeprowadzać w łazience z solą fiziologiczną.
em.
#9013 |Słodka woda to jedno, gorzej z temperaturą. Jeśli zalejesz się wodą która ma 10 stopni to powodzenia życzę w późniejszym leczeniu zatok..
pzdr.
#9014 |No i pytanie po cholerę to robić skoro wykorzystuje się to raczej do baaaardzo głębokich nurkowań.
No chyba że celujesz w okolice 100m. 😛
pzdr
w.
#9016 |Oczywiście narazie nie jestem w jakiejś zaawansowanej fazie treningów Freedivingowych (między innymi ze względu na niezbyt zaawansowany wiek – 1/2*30 ;>), ale już staram się szukać jakiejś innej metody niż Valsala (nienajlepiej u mnie działa), a przy Frenzlu nie mogę opanować do końca podniebienia miękkiego.
I nie, nie planuję schodzić na 100m ;D
#9017 |Jeśli nie planujesz bić rekordów to odpuść zalewanie i skup się na
frenzlu. Roz…..sz sobie zatoki, polska SS-łużba zdrowia cię dobije
i będziesz musiał zmienić hobby…
#9018 |We Frenzlu mam obecnie dwa problemy, a właściwie jeden, bo jeden jest spowodowany drugim ;S
1. Jak napełniam policzki powietrzem to mi się podniebienie miękkie przestawia do „nieneutralnej” pozycji
2. Ze względu na na to podniebienie jak próbuję przepchnąć powietrze językiem to mi przez nagłośnię ucieka mimo, że ją zamykam ;< Jakieś porady? PS dzięki za odpowiedzi 😉
You must be logged in to reply to this topic.