-
#8196 |
Witam. Mam kilka pytań odnośnie treningu pozabasenem. Trenuje sprinty rowerowe, ale to mi ćwiczy nogi raczej do dynamiki w płetwach.
1. Jakie ćwiczenia najlepiej wykonywać na mięśnie nóg pracujące przy żabie?
2. To samo pytanie odnośnie rąk. Jak się domyślam pracuje biceps, triceps, a w szczególności cała grupa mięśni klatki piersiowej. Czy pompki to dobre rozwiązanie? Fakt, że ciało troche waży, ale można się podeprzeć rękoma o np. łóżko i zmniejszyć obciążenie rąk.
3. Jeśłi pompki są dobrym rozwiazaniem to jak je wykonywać? Kilka szybkich seri po 10 powtórzeń? A może pompki zapaśnicze tzn. cytuję: „Klasycznym przykładem ćwiczenia wytrzymałości siłowej są pompki zapaśnicze (pierwsza seria: 5 powtórzeń, druga 6, trzecia 7 … aż do 15 powtórzeń; później w dół do pięciu. Między seriami nie ma przerwy)” dla sprostowania dodam tylko, że między seriami są przerwy, ale bardzo krótkie kilku sekundowe i wykonuje się je w pozycji jak do pompek z wyprostowanymi rękoma.Pozdrawiam,
#8197 |nie powiedziałeś o barkach, które również pracują przy żabie.
wiem, że temat to trening pozabasenowy, ale to właśnie w wodzie wyrabiasz mięśnie. Dobrym rozwiązaniem jest chodzenie na godzinę na basen i pływanie żabą bez przerwy. 40 basenów po 25m to już 1km. Takie samo pływanie naprawdę daje sporo.
Co do ćwiczeń poza wodą, to pąpki są chyba dobrym rozwiązaniem.
Ja proponuję rzeźbienie (czyli długie serie z duuużą ilością powtórzeń) Mięśnie stają się o wiele mocniejsze, jednak nie masz dużego efektu przyrostu masy. Co za tym idzie wzmacniasz się kondycyjnie, a siłowo raczej w bardzo małym stopniu.
weź sobie małe hantelki i zrób przykładowo 300 powtórzeń na tricepsa, potem 2x po 50na barki, to już zależy jakie masz hantelki i tego typu rozwiązanie wydaje się być dobre, ale czy dużo da. Ja osobiście od czasu do czasu dla zdrowotności robie właśnie takie męczące ćwiczonka kondycyjne, jednak nie mam porównania czy mi to coś dało bo jakoś się nad tym nie zastanawiałem i nie wiem jak było przedtem bo nie pamiętam.Jak ktoś jest lepiej doinformowany w temacie nich coś powie, bo to co napisałem to jest takie na chłopski rozum i nie wiem do końca na ile to będzie dobre.
Na nogi może powinieneś poprostu robić zwykłe przysiady, chyba nawet bez obciążenia. poprostu stań i rób tak długo, aż już nie będziesz w stanie wstać z tego przysiadu. 😛
#8198 |Witam…
Po pierwsze;) Sprinty rowerowe nogi trenują, ale nie do dynamiki. Chodzi o to, że mięśnie wtedy pracują tlenowo i to ma się nijak do freedivingu.Najlepiej chyba sprawdza się bieganie, joga… To tutaj trzeba szukać.
To, że freediver nie może mieć mięśni to… Bujda. Przykładem niech będzie Pipin, Patrick… Jak ci panowie wyglądają? Chodzi o to żeby przygotować mięśnie do pracy bez tlenu.
Kiedyś było już poruszane coś na temat treningu beztlenowego.
Sam kiedyś praktykowałem pompki na bezdechu, przysiady, wyciskanie (tu już nie ma żartów – parter musi być) trzeba uważać oczywiście z ciężarami (!)Najważniejszy jest trening wydolnościowy, między innymi pływanie – wydolność i wytrzymałość…
Tak na marginesie to Proca na rzeźbe ćwiczy się inaczej 8) 😛
Pozdrawiam
Dawid „Deyna” Róg
#8199 |deyna nie wiem jak dokladnie bo kulturysta nie jestem ani na siłke nie chodze, ale brat sie interesowal i mowil mi tak; duże obciążenia w małych seriach na masę, w cholere powtórzeń małymi obciążeniami na rzeźbę, oczywiśce trzeba to mieszać. Nawet sobie czytałem o tym i rzeczywiści mówią, że musisz zachowac trening na dużych obciążeniach i dopełniać takim na małych, bo trzeba balansować pomiędzy procesem katabolicznym i anabolicznym.
Fakt przy rzeźbie musisz podtrzymywać proces rozwoju mięśni (duże obciążenia) i jednocześnie bawić się małymi obciążeniami. przykładowo zaczynasz na max obciążeniu i schodzisz w dół aż dochodzisz do hantelków. Nie istotne novy14 chciał coś do free, a trening wydolnościowy, w moim mniemaniu może się przydać.popatrz sam pisałeś; „Najważniejszy jest trening wydolnościowy, między innymi pływanie – wydolność i wytrzymałość…”
i mi też o to chodzi, wytrzymałość przede wszystkim ma znaczenie w tym sporcie… chyba :J 😛
#8200 |Tak sobie szukam po forum i czytam. Wydawało mi się, że to właśnie przy sprintach mięsień pracuje beztlenowo i to właśnie sprinty powinno się robić, a teraz deyna zrobił mi mętlik w głowie %) Sam już teraz nie wiem co lepsze. Tak ogólnie to chodzi mi właśnie o trening inny niż na bezdechu. Po prostu jestem jeszcze w młodym wieku i chcę ćwiczyć raczej formę. Na basenie jestem regularnie i tak się też zastanawiałem czy lepiej ćwiczyć długie dystanse żabką czy może sprinty. To samo z nogami do kraula. Lepiej w płetwach spokojnie, czy bez płetw ile dam rade.
#8201 |No właśnie jesteś jeszcze młody %) i dlatego powinieneś skupić uwagę głównie na ogolnym rozwoju ciała i umyslu 😀
Sprinty a i owszem ale (z tego co mi wiadomo) mięśnie strasznie zżerają tlen na rowerze… Kolega trenuje i w dynamice mu zdecydowanie nie idzie… Co innego statyka to tak ( wiadomo kazdy sport cos daje) a ze w statyce sie nie pracuje to…Ja bym został przy bieganiu. Przeciez tam pracuja nie tylko nogi, ale rowniez bardzo dobrze brzuch. Najlepiej chyba polączyć bieganie – brzuszki – bieganie – brzuszki.
Jesli chodzi o kondycyjny oczywiscie, trzeba wplatac w to rowniez pompki, przysiady… Praktycznie do treningu przyda Ci sie wszystko co znajdziesz w lesie podczas biegu.Jesli chodzi o basen to ja bym proponowal dlugie dystanse… zdecydowanie… Wiadomo jakie pluca maja plywacy 😀 8)
Nie wiem jak plywasz ale ja jak ide na basen to robie 50basenow dowolnym chwila przerwy i nastepne 50 basenow.We freedivingu najwazniejsza (obok umyslu) jest wydolnosc… serce…
A wiec trzeba uprawiac wszystko :wow 😛 🙂
#8202 |deyna sprinty są treningiem wytrzymałości beztlenowej, a więc mieśnie pracują intensywnie, ale bez tlenu. Biegi na dłuższy dystans z kolei ćwiczą wytrzymałość tlenową. Teraz troche sobie to poukładałem i myślę, że trzeba ćwiczyć i jedno i drugie.
pozdrawiam,
You must be logged in to reply to this topic.