-
#6885 |
z kilku zrodel slyszalem ze mozg zaczyna umierac dopiero po 5 min bez tlenu (czyli jak juz sie tlen skonczy, nie od zatrzymania oddech po wentylacji – jak rozumiem)
a ratownik ostatnio mi mowil ze ich uczyli ze juz od 3 min zaczyna umierac badz trwale sie uszkaszac (zaczynaja szare zanikac)
jak ktos ma rzetelne dane to tez chetnie przeczytam
#6886 |Oh juniorre nawet nie wiesz jak sie mylisz:) Myślałem że po kursie ratownika dysponujesz jakąś teorią na temat niedokrwienia chociażby mózgu.
Oczywiście tam nie są opisane rzeczy związane z free (które zaraz widzę będą sporem a raczej kłótnią)ale procesy jakie zachodzą w mózgu podczas niedotlenienia.Ja kończąc kurs młodszego ratownika dostałem książkę (tytuł podam później jak ktoś będzie zainteresowany ) w której są opisane procesy jakie zachodzą podczas niedotlenienia.
W większości blackout to „uszczerbek” mózgu doprowadzonego do krytycznej sytuacji gdzie odłancza resztę naszego ciała.Może to prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń neurologicznych szczególnie u osób mało podatnych na wysokie CO2.
Kiedyś w TVP1 w wiadomościach podali że w zimę wyłowili kilkunastoletniego chłopca który wpadł pod lód i był tam około 25min!! Chłopak przeżył był tylko wyziębiony. Przeżył gdyż w zimnej wodzie jest dużo rozpuszczonego tlenu.Woda zalała mu płuca po tym jak stracił przytomność i płuca były w stanie pobrać część pęcherzyków powietrza z wody jak skrzela! Z tego co mówili lekarze to chłopak miał więcej szczęścia niż rozumu.Tak więc można powiedzieć że to najdłuższa statyka na ziemi 🙂 i reguła od wyjątku.
W następnym poście wkleję parę zdań na temat niedokrwienia .
Poczytaj sobie juniorre.
Oczywiście każdy z nas ma różne organizmy i tolerancje na extremalne zmuszanie ciała do nienaturalnych warunków.
Fizyki i chemii raczej nie da się oszukać 🙂
#6887 |Niedotlenienie występuje tylko u zaawansowanych bezdechowców, którzy potrafią przełamać ograniczenia związane ze zwiększeniem zawartości CO2 i spadkiem pH krwi.
Nasz organizm w wyniku wystąpienia odruchu nurkowania – doprowadza do spowolnienia tętna, zmniejszenia przepływu krwi przez peryferyczne tkanki. Podczas bezdechu dynamicznego może dojść do niedotlenienia tych peryferycznych tkanek, a przede wszystkim pracujących intensywnie mięśni nóg. Na szczęście nasze mięśnie mogą przez pewien czas, zależnie od wytrenowania – kilkadziesiąt sekund aż do kilku minut, pracować w reżimie beztlenowym. W takiej sytuacji mięśnie produkują kwas mlekowy i aminokwas alaninę, które potem ulegają przetworzeniu w wątrobie. Po relatywnie niskim wysiłku podczas treningu bezdechowego możemy odczuwać typowe objawy „przetrenowania” – zakwasy, bóle mięśniowe, nadmierne zmęczenie, rozbicie a nawet gorączkę. (!)
Oczywiście wiemy, że organem najbardziej wrażliwym na niedotlenienie jest mózg i że jego niedotlenienie prowadzi w pierwszym rzędzie do utraty kontroli motorycznej nad ciałem (samba), chwilowej ślepoty (mroczki, blackout) , potem utraty przytomności a w końcu śmierci. Doprowadzenie mózgu do stanu niedotlenienia przynosi też potencjalne ryzyko trwałego uszkodzenia mózgu. (!)
Tu troche z innej beczki
http://www.techdive.pl/info_artykul_gory.htm
http://nurkowanie.nekton.com.pl/W_free.php
A tu klasyka (!)
http://www.cspsp.pl/wdp/biuletyn/numer_07_2006/akt_woprowcyr.html
Na razie to „tylko” tyle 🙂 nie mam czasu jestem w pracy 🙁 .Jak znajdziecie coś ciekawego to dajcie znać.
Pozdrawiam
#6888 |„Po relatywnie niskim wysiłku podczas treningu bezdechowego możemy odczuwać typowe objawy „przetrenowania” – zakwasy, bóle mięśniowe, nadmierne zmęczenie…”
ano, po pamietnym razie mialem… zakwasy… i ogolny efekt przetrenowania (znany mi po kiedysiejszej silowni)
#6889 |Mozg obumiera po uplywie ok3min gdy nastapi zatrzymanie karazenia mozgowego.
A wiec w czasie statyki nie wazne jak dlugiej w naszej glowie nie robi się szary budyn.
Mozg i serce to najważnijesze organy w naszym ciele. Blackout jest sygnalem alarmowym płynącym z mozgu, odcina on nasze cialo, które caly czas nie wazne jak jesteśmy wyciszeni zuzywa tlen tak istotny dla mozgu celem zatrzymania najwięcej dla siebie. Blackout to odruch obronny.
#6890 |Apneus – chyba cie trochę poniosło z ta możliwością lepszego wyłowienia z zimnej wody pecherzyków powietrza, przez zalane powietrze. Nie żebym sie czepiał ale, nie słyszałem o takiej zależności. jeśli faktycznie tak jest to zwracam honor i proszę o linka z kontentem.
Faktycznie tak jest że w zimnej wodzie można „być dłużej” nieprzytomnym, ale to ma chyba związek ze spwolnieniem procesów życiowych typu bicie serca etc…
Tak mi to przynajmniej wyjaśnił lekarz w szpitalu po moim blackoucie. woda była wtedy barzdo ziman jak na basen i byłem wychłodzony.
I jeszce jedna zasadnicza kwestia, przeciez przy blackoucie na szczęście nie dochodzi do zalania płuc, drogi oddechowe się zamykają. Tomek Nitka opisuje ten proces w którymś z artykułów, z tego co pamiętam.
Pozdro
#6891 |Uff myślałem że wyjaśniłem już temat ale widze że jest tu jeden niedowiarek 🙂 Po pierwsze nie przesadziłem (chyba że wiadomości TVP1 uważasz blokman za niewiarygodne jeśli tak to tu możesz przestać czytać co napisze dalej).
Widzę że podstawowe wiadomości z zakresu hydrologii oraz fizyki są obce niektórym freedivierom a wydaje mi się że ze wzgl na swoje bezpieczeństwo powinniście co nieco wiedzieć .
Po pierwsze ROZPUSZCZALNOŚĆ GAZÓW W WODZIE -maleje wraz ze wzrostem temperatury i zasolenia.Im woda zimniejsza tym więcej może zawierać np.tlenu który jest podstawowym gazem niezbędnymn do życia.Można go rozpuścić dwa razy więcej wodzie o temperaturze 0 stC niż przy 30 stC.(Przykładem może być upalne lato i przyducha ryb w jeziorach)
Po drugie z temperaturą wody związany jest fakt szybkości tonięcia przedmiotów w wodzie! Np przedmioty znajdujące się w wodzie o temp 25stC toną dwa razy szybciej niż w wodzie zimnej 0stC !!!Jest to cenna informacja dla osób nurkujących w zimę!!!
Po trzecie Chłopak o którym pisałem (moja dygresja) nie robił statyki, zapadł się pod nim lód i po prostu zaczął się topić.!!Osoba która zaczyna wchodzić w fazę tonięcia wypuszcza powietrze z płuc które jest zalewane wodą,ma wysokie tentno gdyż broni się przed utonięciem (freediver podczas statyki ma niskie -odruch nurkowy).Jeśli nie zajdzie larynospazm (to o czym pisał NITAS)to płuca zaleją się wodą. Jednakże laryngospazm zachodzi bardzo ŻADKO i jakbyś doczytał do końca ustępuje samoistnie po odzyskaniu przytomności.
Po czwarte jeśli asekurujesz lub asekurwoałeś kiedyś kogoś kto miał blackout podczas samby zauważyłbyś że charakterystycznym momentem poprzedzającym blackout jest wypuszczenie powietrza (bomblowanie).Jeśli w tym momencie nie wyjmie się freedivera z wody nastąpi proces zalewania gardła a dalej płuc wodą ( o ile nie wystąpi laryngospazm) :).
Po piąte napewno na basenie nie miałeś takiej temperatury wody jaka jest w zimie na zamarzniętym lodem jeziorze.
#6892 |Apneus, nawrzucałeś tu garść (albo nawet kilka garści) informacji powyrywanych z kontekstu i trudnych do zlepienia w spójną całość.
Czytam to raz, drugi i trzeci i jakoś nie widzę tu argumentów na poparcie twojej tezy, że mózg traci tysiące szarych komórek przy każdej statyce.
Również z lektury tekstów, do których podałeś linki wyciągam inne wnioski niż ty.
Jako że znamy się prywatnie i wiem, że różnice w naszym podejściu do wielu rzeczy są diametralnie różne, nie będę wdawał się w głębszą polemikę, bo wiem, że to będzie ślepa uliczka.
Sznuję twoje zdanie, choć sam pozostanę jednak przy swoim.
Mam nadzieję, że Nitas dorzuci swoje trzy grosze do tej dyskusji, bo chyba wie o tym więcej od nas.
Pozdrawiam serdecznie – Juniorre
#6893 |No chłopaki, już widzę tę rywalizację między wami w marcu, hehe..
NITAS, rozsądź waść ten spór !
#6894 |A swoją drogą – odnosząc się do wcześcniejszej wypowiedzi APneusa -stanowczo propstestuję przeciwko rozsiewaniu plotek jakoby spożywanie alkoholu miało jakikolwiek negatywny wpływa na mózg. HOUK !
#6895 |ejjjj, apneus, przestań sie przezywać, zaraz od niedowiarków przezywasz, wiesz nooo.
Widze ze masz taką tendencje że to co mówisz wszyscy powinni potwierdzić i powtarzać jak mantrę :J
Nie twierdziłem że zdarzenie nie miało miejsca tylko, tylko powątpiewam że płuca moga zadziałać jak skrzela.
Ja w każdym razie miałem ten laryngospazm i chyba dzięki temu żyję.
Pozdro mistrzu
#6896 |A swoją drogą proponuję wprowadzić we freedivingu dany jak w karate.
Wtedy dyletant nie kwestionował by zdania senseja. Mogły by je symbolizować różnokolorowe frotki zakładane na głowę podczas nurkowania. Powiedzmy ten najniższy dan miał by odpowiednik w najmniej wypasionej białej frotce. Natomiast ten najwyższy dan mogła by symbolizować różowa frotka dodatkowo z wyszytym delfinkiem.
Wtedy taki dyletant jak ja, niejeżdżący dodatkowo na zloty, miał by białą frotkę. Mógł byś ukrucić wszelką dyskusję jeno stwierdzeniem że masz różową frotkę z delfinkiem… i ciach bajera.
Pomysł chyba wart rozpatrzenia? :J
#6897 |Blokman, znany jesteś ze złośliwych docinek ale to już przesada ..
Apneus, żeczywiście linki które wrzuciłeś to rzeka różnych informacji natomiast ciężko z tego wywnioskować że w trakcie BO umieraja komórki mózgowe. Jeśli masz coś konkretnego do wrzuć jako dowód tej tezy.
Co do oddychania płynem to się zgodzę. Prowadzone są doświadczenia na szczurach które 'topi’ się w wysoko natlenionym roztworze i mają się świetnie. Co do próbach na ludziach to narazie chyba tylko fantastyka, był nawet kiedyś taki film w tórym koleś nurkował bardzo głęboko z butlami z płynem.
Jestem więc skłony uwierzyć ze natleniona woda i zwolniony metabolizm pozwoliły na odratowanie chłopaka ktory 20 minut był nie przytomny …
Pozdrawiam!
#6898 |Podpisuje się pod postem Deep’a.
Zaintrygował mnie dodatkowo tekst Apneusa o szybkości tonięcia:
„Np przedmioty znajdujące się w wodzie o temp 25stC toną dwa razy szybciej niż w wodzie zimnej 0stC !!!Jest to cenna informacja dla osób nurkujących w zimę!!!”
Whoooa „dwa razy szybciej”? Możesz to jakoś uzasadnić?Pozdro,
em.
#6899 |🙂 proponuje podgrzewac wode do 60 stopni to wtedy i pletwy nie beda potrzebne do glebokiego nura… hmm – tylko jak wtedy wyplynąc… zastanowie sie jeszcze 😉
ewentualnie na dlugie statyki chlodzi wode do okolo zera i nia oddychac 😉
PS. bardzo mi sie podoba powyzsza dyskusja, prosze o kontynuacje 🙂
#6900 |no nie, apneus sie przezywa,…wilhelm naśmiewa,…a deep strofuje jak mój tatko, ja już nie mam siły do tego forum.
Zawsze naukowa dyskusja schodzi na jaja, a temat ważny: Wpływa zalania płuc na potencjalne przedłużenie zatrzymania oddechu.
hihi!
#6901 |Nie no, nie czepiajcie się szczegółow czy 2 razy szybciej sie tonie czy tylko o 1/3 lub czy woda ma 5 czy 30 stopni bo dyskusja schodzi na niewłaściwy tor.
Blokman nie strofuje cie, pisz co chcesz bo masz do tego prawo jak my wszyscy. Stwierdzilem tylko fakt ze czesto twoje komentaze są złośliwe ale to tylko moja prywatna ocena, ktora nie jest byc może trafna ze wzgledu na to że się nie znamy.
Acha temat nie dotyczy wpływu zalania płuc na przedłużenie zatrzymania oddechu a wpływu chwilowego niedotlenienia (BO)komórek mózgowych na ich żywotność.
pzdr!
#6902 |Jeśli chodzi o oddychanie płynem tp możecie poczytać pod:
http://en.wikipedia.org/wiki/Liquid_breathing – dosyć obszernie z podaną literaturą
A film to był The Abbys – Camerona, płynem oddychali amerykańscy komandosi – ale byli źli więc zginęli 😉
#6903 |Juniorre jeśli nie wierzysz w info które tu podałem ( a przecież nie ja byłem ich autorem tylko mądrzejsi od nas ludzie) to już nie mój problem. Nikogo na siłe nie zmuszam i SZANUJE czyjeś zdanie nawet jeśli mija się ono z prawdą 🙂 Wiem że przekonanie ciebie do innych poglądów jest ciężkie (też znam cie od str.prywatnej) ale ja nie mam w tym żadnego interesu żeby na forum kogokolwiek przekonywać (!)
Chyba zbyt dokładnie nie czytaliście tych informacji ale we wszystkich jakie podałem nigdzie nie jest napisane że statyka czy niedotlenienie wpływa korzystnie na mózg!!!! Wszędzie twierdzono że procesy te mają negatywny wpływ !.
Więc jeśli juniorre i prof.blokman twierdzicie inaczej to podzielcie się taką wiedzą z chęcią to przeczytam 🙂 (!)
Na dowód tego małe info z linku który już podałem
http://nurkowanie.nekton.com.pl/W_free.php
„Oczywiście wiemy, że organem najbardziej wrażliwym na niedotlenienie jest mózg i że jego niedotlenienie prowadzi w pierwszym rzędzie do utraty kontroli motorycznej nad ciałem (samba), chwilowej ślepoty (mroczki, blackout) , potem utraty przytomności a w końcu śmierci. Doprowadzenie mózgu do stanu niedotlenienia przynosi też potencjalne ryzyko trwałego uszkodzenia mózgu.”Starałem się odpowiedzieć autorowi temu pytania „Manurkowi” na konkretne zadane pytanie ale dzięki takim ludziom jak prof.bokman kolejny wątek schodzi na psy i mija się z tematem.
„no nie, apneus sie przezywa,…wilhelm naśmiewa,…a deep strofuje jak mój tatko,”
dodam od siebie a prof.blokman to po prostu małoletni szyderca 🙂
Widać tata go za mało strofuje…
hihi! Wniosek słuchaj się taty może coś jeszcze z ciebie będzie :J
#6904 |A ja tam czepiam się właśnie szczegółów bo dzięki temu jest szansa pogłębić nieco wiedze…a lubię wiedzieć 🙂
Zaskoczyło mnie stwierdzenie o takich różnicach prędkości opadania w zależności od temperatury, bo wydawało mi się absurdalnie nieintuicyjne. Nie czekając na Apneusa wziąłem kartkę i ołówek, policzyłem – o rety(!), on ma rację :OKPzdr,
em.
You must be logged in to reply to this topic.