Jeśli chodzi o moją najbardziej skuteczną technikę wyrównywania ciśnienia to są to jak najczęstsze nurkowania. Im częściej to robię tym wszystko co związane z przedmuchiwaniem łatwiej mi przychodzi. Met. Valsalwy stosuję jedynie kiedy żadne inne techniki mi nie pomagają, a więc mogę ją chyba uznać za najskuteczniejszą choć najbardziej siłową i sprawiającą najmniej satysfakcji. Poza tym muszę się do niej uciekać kiedy jestem przeziębiony albo ma jakąś alergię. Jeśli chodzi o twoje drugie pytanie to nie wiem co mam ci odpowiedzieć, bo nie do końca je rozumiem. Napisz może coś więcej… W każdym razie chyba nie doświadczyłem czegoś podobnego. :OK

A co masz na twarzy kiedy nurkujesz na te 10-15 metrów?

teraz sie moge wypowiedzieć – niedawno pierwszy raz schodzilem w dół i o to doświadczenia:
– gdzieś już na -5m trzeba dmuchnąć w maske bo jak nie to horror – nie mogę sobie wyobrazić nurkowania dalej, a jesli w okolarkach jest podobnie to wogle nurkowania w okolarkach by odpadało – przecież holernie oczy bolą

– też odczuwałem brak powietrza ale wiązałem to ze zmianą, naporem ciśnienia i sie nie przejmowałem

pozatym to marudzicie…. 😛

Jeśli nurkujesz w Sealu, to (o ile nie przerobiłeś go na pipemask) nie masz możliwości wyrównania ciśnienia w masce. Nic dziwnego, że poniżej kilku metrów masz dziwne wrażenia. Jak będziesz schodził głębiej, to skończy się urazem ciśnieniowym twarzy i krwawymi wybroczynami na gałkach ocznych.
Kup Sferę lub załóż rurkę do Seala.

proponuje przepatrz caly swoj sprzęt i na podstawie znanych ci zasad fizyki rozbierz to wszystko co sie dzieje logicznie na kawalki – zebys byl jak najbardziej świadom co się dzieje podczas nurkowania… to pomaga min. przezwyciężyć strach 😉 zastosować odpowiednie kroki by nurkowało się naprawde swobodnie

Dla mnie nurkowanie w dół jest bardzo emocjonujące i wspaniałe choć nie mam jeszcze wyników żadnych lepszych – zanurkowalem 7m z kawalkiem i mi sie jezioro skończyło 😀 – prawdziwie nowe i niespotykane doznania powodują że mi sie to zaczyna coraz bardziej podobać

Zastanawia mnie jedynie jak nie mając maski jesteś w stanie zanurkować w okularkach na wspomnianą głębokość. Jak nurkowałem u nas na basenie w okularkach pływackich (gł.3,65) to mnie po basenie bolały oczy na skutek „wysysania” gałek. Musisz więc albo zastosować wężyk, którym dodmuchasz okularki od wewnątrz albo je zdjąć bo inaczej nurkować się po prostu nie da. Wrażenie duszenia się w masce pozostaje kwestią psychiki, przecież jesteś na bezdechu. Coś podobnego jak w przypadku osób duszących się pod wodą kiedy pływają w neckweight. Myślę, że jest to kwestia do przełamania. Poza tym jak chcesz nurkować głębiej to raczej nie masz wyboru. Powodzenia w przełamywaniu fobii 🙂

nie widziałem co to za rodzaj maski (Seal)czy ona ma zakryty nos?Ale z wypowiedzi wywnioskowałem iż nos jest odkryty, tak więc nie można nosem wdmuchać do środka powietrza.Mogę to porównać do nurkowania w zwykłych okularach pływackich w których się nie nurkuje!!!Ze względu na uraz cisnieniowy oczu!! Schodząc głębiej może nawet odkleić ,bądź uszkodzić się siatkówka oka!!Tak więc uważajcie co robicie!! Do nurkowania na free polecam maskę Cressi Minima którą sam używam.Zdziwił mnie fakt, iż już na 5m wdmuchujesz powietrze do maski(jeden z uczestników forum też tak napisał!)Ja czuję potrzebę wdmuchiwania powietrza dopiero na bądź poniżej 15m! Na 20m muszę znów lekko dmuchnąć do środka maski. Jeśli chodzi o przedmuchiwanie się to każdy ma inną granicę odczuwania bólu w uchu środkowym.Ja przedmuchuję się na 6-7m.Największe zmiany ciśnienia są na granicy 5m i dlatego początkujący freediverzy często zanim dojdą do 10m przedmuchują się po 3razy!
Jest jeszcze kilka innych prób prócz Valsalwy np. próba „Froinzla”nie wiem dokładnie jak to się pisze ale próba ta polega na mocnym uciskaniu podniebienia językiem połączonym z przełykaniem śliny i ruchami żuchwą.
Jeśli chodzi o twoje spostrzeżenie że bez zatyczki na nos woda równoważy Ci ciśnienie w uchu środkowym-jest to trafne spostrzeżenie ale przy b.głębokich nurkowaniach.Np Pelizzari poniżej 90m zdejmuje zatyczkę gdyż nie ma w płucach powietrza potrzebnego do przedmuchania i woda (a raczej jej ciśnienie)wpływa do nosa równoważąc nacisk na błonę bębenkową.Tak więc na głebokości 10m czy 5m nie odczujesz tego!!!! 😀

Stosuje water equalization -tak było napisane na jednej ze stron www ,której teraz nie mogę sobie przypomnieć (dotyczyło to chyba zawodów na Elbie chyba w 1991r). Jak znajdę tą stronę to prześlę ci link.Zobaczysz sam 🙂

Na potwierdzenie słów Nitasa podsyłam link http://www.umbertopelizzari.com/pensiero-en/pensiero-07-en.asp

Mam takie pytanie – moze glupie, moze nie – chodzi o to czy przy wynurzaniu sie trzeba jakos przedmuchiwac lub oddmuchiwac uszy?