-
#6678 |
zgadzam sie , rowniez mam watpliwosci co do „jakosci udzielanej pomocy” przez mlodszego ratownika WOPR, rowniez uwazam, ze chyba za malo wiedzą , przez nie ucza sie byc ratownikiem na basenie 25/1.70 – tylko ratownikiem wogole, zatem ratownik powinien wiedziec i o free i o innych aspektach zwiazanych z woda, zeglarstwem, a nawet porazeniach pradem itp. ratownik to naprawde powazne slowo i funkcja i kazdy Ratownik przez duze R powinien sie sam interesowac i rowijac w tym zakresie a przede wszystkim nie ograniczac (czytaj: przez zabranianie i basta)
punkty udzielania pomocy 1-2-3 ktore opisales to niestety tragedia, do takiej wiedzy nie trzeba kilku stow za kurs ktory trwa kilka tygodni, wystarczy kursik darmowy lub za 50-100 zl. ponadto brakuje najwazniejszych zasad udzielania pomocy (mialem 2 postawowe kursy a niedluge bede kolejny raz) – nie szkodzic oraz sprawdzic funkcje zyciowe i dopiero zaleznie od sytuacji reagowac
ale podsumowaujac – DOBRZE ze ratownicy sa i ja np. dziekuje za pomoc bardzo (choc moglaby byc delkiatniejsza bo mam wrazenie ze byla troche paniczna)
aha jeszcze jedno – jak mozna delikwenta przepuscic na egzaminie jak nie zanurkuje na 4m ? co to za ratownik co nie wyciagnie z dna basenu (np. PKIN) lub PLYTKIEGO jeziorka ?? hmm… nie spodziewalem sie ze tak moze byc !
#6679 |Ja przedstawiłem jak „oficjalnie” nas uczono. Według przepisów. Osobiście jestem za zasadą „primum non nocere” i między innymi sprawdzaniem tętna. A z tą jakością wypuszczanych ratowników, to przyznaję, jest poważny problem 🙁
#6680 |Niestety jest tak jak opisał er453r.
Na kursie nic mi nie wspomniano o
nurkowaniu swobodnym, o jego niebezpieczeństwach i sposobie działania podczas BO i samby.Na kursie nie uczą ratowników sprawdzania tętna, bo w ratownik NIE JEST UPRAWNIONY do jego kontroli. A nie jest uprawniony, bo nie jest przeszkolony – taka ironia.
U mnie na kursie na ratownika (MR) jest 10 osób, a z dna (4m) wyciągnęło 3 krążki tylko 3 (w tym ja). Basen (25m) pod wodą przepływa tylko jedna osoba (w tym ja). Mimo to z przerażeniem widę, że te pozostałe osoby najprawdopodobniej zostaną „przepuszczone” i zostaną MR. A jak już dostaną te patenty to głowa wyżej od sufitu… Biada ludziom! :J
Bynajmniej rozumiem coniektórych ratowników. Oni poprostu muszą dbać o bezpieczeństwo, a freediving to sport extremalny. Jeżeli nie podpiszemy określonego oświadczenia to jak najbardziej odpowiadam za życie freenurka i mogę mu zakazać wstrzymywania powietrza, bo niby dlaczego mam ryzykować? Jeżeli coś mu się stanie to ja również oberwę.
Nie zrozumcie mnie źle. Ale odpowiedzialność jest po obu stronach 😉
#6681 |no dokładnie, jestesmy dla ratowników potencjalnym źródłem traumy i problemów, więc zupełnie sie nie dziwię, że robia problemy freenurkom. Co do podpisania oswiadczenia, to nie jestem przekonany czy to coś zmieni, bo przeciez jeśli zdażył by się wypadek to i tak ma on miejsce podczas ich pracy. Taki ratownik i tak bedzie musiał przebrnąć przez masę nieprzyjemności na komendzie, przed swoim pracodawcą, etc…
Z relacji mojej dziewczyny wiem że po moim wypadku (BO) ratownik miał takie wyrzuty sumienia że na komedzie płakał i chciał zrezygnować z zawodu. Bynajmniej nie mam do niego pretensji o to, że nie zauważył mojego BO, był sam na całym basenie a na torach obok dzieci.
Ale to że jak twierdzisz trzech na dziesięciu ratoników jest w stanie wyłowić krążek z 4m, to już woła o pomstę do nieba. Od mojego kolegi wiem, że na jego kursie musieli wyławiać z otwartego akwenu, z 6m fantoma, myślałem że to norma.
…a Mitch ze słonecznego to jest w stanie wyciągnąć topielca z podwodnej groty, ale to zdaje sie wzór niedościgniony 🙂
#6682 |Panowie..chyba zapominamy o tym w jakim stopniu znana jest nasza dyscyplina..wiec nie ma się co dziwić o niewiedzy ratowników i ich szkoleniu pod kątem zagrożeń nurkowania swobodnego. Niejeden nuras nie wie z czym się je freediving a co dopiero ratownik.
Mozemy jedynie działać na przyszłość w tym kierunku by to zmienić. :OKMy jush jesteśmy po rozmowie na basenie..mamy zaklepany tor..musimy tesh przedstawic krótka prezentacje o free i zagrożeniach..więc gitara gra.
Moglismy to zrobic na samym początku..ale to jest lekcja na przyszłość 🙂..Śmiem twierdzić, że Mitch jest wiekszym kozakiem niż Chuck.
Pozdrawiam 😀
Filip
#6683 |subba: „..Śmiem twierdzić, że Mitch jest wiekszym kozakiem niż Chuck.”
oj przeglaes, lepiej teraz chodz bocznymi uliczkami i nie ogladaj sie zasiebie a najlepiej nie zdejmuj maski, bo mozesz dostac kopniaka z polobrotu :wow
#6684 |ja uważam że jest większym kozakiem, może i Chuck ma skutecznego kopniaka z półobrotu ale za to Mitch pływa kraulem najszybciej na świecie i doskonale skacze z rozpędzonej motorówki… :OK, i co odcinek ratuje ludzi, a Chuck to tylko zabijać potrafi
#6685 |myslisz sie bo zrobiles zle zalozenia…
Chuck nie musi plywac kraulem bo to kraul plywa Chukiem
Chuck nie skacze do wody z motorowki na glowke jak Mitch – on odpychajac nogą przeszkode (motorowke) naciąga na siebie wode (przez glowe, stojac na rekach)
nie liczy sie ratowac/zabijac, licza sie tylko sztuki a tu Mitch nigdy nie dorowna Chuckowi
🙂 😀
#6686 |Mitch może przyjąć każdy cios z półobrotu na swoją zarośnietą, kedzierzawa klatę i nic mu nie będzie.
..a poza tym nikt tak nie dusi elektrycznego węgorza jak Bucannon.MitchRulez 😀
FJ
#6687 |rozbawiły mnie wasze wypowiedzi, prawie tak jak wczorajsza samba 😉
#6688 |nie wiem co masz na mysli mowiac ze nikt tak nie dusi wegorza jak Mitch (i skad Ty to wiesz :p ), ale czy Mitch by sie czasem nie obrazil 😉 ?
juz basta 🙂 pozdro 🙂
#6689 |I mick I chuck brali lekcje u Ryśka z Klanu, co kończy dyskusję 😉
#6690 |cholera i to nawet definitywnie :p
wracajac do tematu:
TOR na Inflanckiej od stycznia wtorki 20.30-22.00, kto potwierdza niech sie wpisze, to juz takie powazne deklaracje…
byla wczoraj dyskujsa czy od stycznia czy od teraz, zaznaczcie to przy potwierdzeniu ale nie wiem czy jest sens bo w tym roku pojdziemy pewnie tylko raz…
#6691 |potwierdzam.styczeń. 8)
#6692 |ja tez jestem za styczniem, jak z reszta wczoraj zdeklarowałem. mam nadzieję że dziś burzy to nie wywoła ..
#6693 |pfff 🙂
ja wprost moze nie napisalem ale ma sie rozumiec ze potwierdzam i styczen
#6694 |Trochę może po czasie ale wtrącę dwa zdania. Jako freediver i czynny zawodowo ratownik mam możliwość poznać obie strony medalu. Prawda wygląda tak, że faktycznie nurkujący na bezdechu jest zagrożeniem na basenie… dla siebie, dla ratownika i dla…innych pływających. Widzicie jeśli pływamy sobie beztrosko pod wodą to powodujemy, że ratownik musi podjąć decyzję: obserwować nas czy resztę basenu. Bo niestety prawda jest taka, że jeśli w basenie pływa 50 osób i wśród niech jedna nurkuje to bardzo ciężko jest zauważyć od razu, że wymaga ona pomocy. Dodatkowo jest ten problem, że blackout to u nas norma. Nikogo nie dziwi…ale wyobraźcie sobie co myślą ludzie obserwujący sytuację z boku. Osobiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś nurkował na moim dyżurze, jeśli uprzedzi mnie o tym i nie będzie tego robił sam. Innych tempie bezlitośnie. I myślę, że nie jestem wśród ratowników wyjątkiem. Tak więc: dialog to podstawa współpracy!
co do pierwszej pomocy. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby gdyby na następnym zlocie/zawodach zorganizować krótki kurs asekuracji i pierwszej pomocy. Można by do tego zaprosić np instruktora BLS. Koszt niewielki, wiedza bezcenna a i posiadając stosowny papierek można łatwiej rozmawiać z ratownikami…Taka moja mała propozycja;)
ps: er453r od jakiegoś czasu jest 30/2 a zamiast bocznej bezpiecznej proponowałbym uniesienie nóg do góry z jednoczesnym udrożnieniem
😉
#6695 |Z tą nową resuscytacją oddechowo-krążeniową to już przesadzają :bad
30/2 to śmieszne! Załóżmy, że uciskamy klatę 1 s. To wychodzi nam 4 oddechy na minutę. To się nazywa „dotlenienie mózgu”? :[]
Nie wiem skąd oni biorą te nowe wytyczne :JCo do Twojego pomysłu dot. instruktora BLS – to dobry pomysł. Myślę, że Marcin powinien tu zaglądnąć i zabrać głos w rozmowie. W sumie jako SFP moglibyśmy mu zafundować tą podróż i ew. zakwaterowanie na czas „instruktarzu” 🙂
#6696 |Z tego co wiem 30/2 było w 2005, w połowie tego roku ustalono znów 15/2.
#6697 |15/2 było. Niedawno powrócono do „starych” 30/2.
Obecnie wygląda to tak:
Dorośli 2 wdechy ratownicze 30+2, dzieci 5 wdechow 30 + 2.Wytyczne wprowadzone przez PRR.
Źródło:
http://www.prc.krakow.pl/wyt/wytyczne.pdf
You must be logged in to reply to this topic.