-
#18254 |
Freedivingiem dopiero zaczynam się interesować. Od około 2 tygodni ćwiczę wstrzymywanie oddechu „na sucho” i jak na razie 2 razy byłem na basenie w celu czegoś co możnaby nazwać treningiem.
Zastanawiam się nad kupnem sprzętu. O ile co do maski i fajki nie mam pytań bo jest dużo informacji w necie i w polskich sklepach ze sprzętem do nurkowania też sporo o tym wiedzą, to jednak zastanawia mnie kwestia napędu. Nie wiem czy kupować zwykłe płetwy czy monopłetwę.
Jeżeli chodzi o płetwy zwykłe to pewnie kupiłbym gary 2000 lub 3000 natomiast z monopłetw zastanawiam się nad tym http://www.specialfins.com/eng_products.php?product_id=160 lub tym http://www.leaderfins.com/cgi-bin/form.cgi/63eng?id=255&tm=1245010376
Jak łatwo się domyślić problem leży w różnicy cenowej (ponad 2-krotnej). Bardzo chciałbym pływać w mono, ponieważ pływanie delfinem mi dosyć dobrze leży (zwłaszcza pod wodą) a i stosunek włożonego wysiłku do przebytej odległości chyba lepszy.
Nie chcę aby po kupieniu płetw okazało się, że lepiej było brać mono.Co więc radzicie? od razu rzucać się na monopłetwę, czy może lepiej pierwsze parę lat popływać w zwykłych płetwach.
Zaznaczam, że z nurkowaniem nie miałem wcześniej nic do czynienia, ale od prawie 15 lat trenuję pływanie po powierzchni.
#18255 |Cześć,
miałem ten sam dylemat jakiś czas temu…Też zawsze mnie bardzie „pociągało” pływanie delfinem nawet jak miałem płetwy stereo a bardziej zaawansowana przygodę z fredivingiem zacząłem w mono.I dokładnie w takiej samej jak z Twojego linku – specialfins Dolphin FDR butami omer’a
Zakupu nie żałuje za tą cenę to bardzo dobra płetwa.Jest bardzo wygodna mogą w niej siedzieć przez parę godzin w jeziorze/morzu i stopy mnie nie bolą.Idealna na początki CTW i już trochę mniej na dynamikę. Mam porównanie do water-way’a Glide i muszę przyznać że różnica jest spora na korzyść Glide’a co w dynamice w prosty sposób przenosi się na odległość a dokładnie chodzi mi o fazę lotu która w dolphin FDR jest mocno zredukowana poprzez to ,że ta mono nie ma konta w footpocket’cie.Sam kick w glide jest też wsporo bardziej wydajny i ma wyczuwalnego większego „powera”.
Glide jest o wiele bardziej wyczynowy ma lepsze osiągi i jest stosunkowo wygodny.Więcej o tej płetwie może Ci powiedzieć np. Apneus który posiada takową a mi dał w niej parę razy popływać 🙂
Powiem tak jak się wciągniesz w temat to wcześniej czy później będziesz myślał o czymś pokroju Glide’a.Ja już o niej myślę 🙂
A wybór mono zamiast stereo to dobra droga!
pozdrawiam,
Marcin
#18256 |Ja też myślę o kupnie monopłetwy. Z tego co czytałem na forum to dobrym wyborem jest Monofin Classic Model 1. http://www.freedivinginstructors.com/index.php?stranka=nabidka&id=1
nostres pisał w innym wątku:
„Dlugo wahalem sie miedzy Glidem a WW Model 1. Skontaktowalem sie z Martinem Stepankiem i doradzil mi Model 1 no i go posluchalem, nie zaluje bo w sobote kolega dal mi sie przeplynac w identycznej i bylo super. Wzialem twardosc medium.
A co specjalista od mono, Stepanek mowi na temat pletw ktore sprzedaje (naprawde nie wciska tej za $470, raczej te za $150)”
link: http://www.freediving.com.pl/forum.php?fk=693&id=3000000&fs=2
#18257 |Jeśli interesuje Cię płetwa z kaloszami OMER której zaletą jest duża wygoda to proponuję wybrać coś z oferty SpecialFins lub Leaderfins. Płetwy są naprawdę świetnie wykonane. Kalosz ten jest odrobinę mniej wydajny niż kalosz w płetwach typu 'Hyper’. Jeśli chcesz płetwę bardziej wydajną ale mniej komfortową to weź Hypera z LeaderFins lub coś z oferty WaterWay. Odnośnie Glide to jest to oczywiście doskonała płetwa wyczynowa ale raczej nie pozwoli Ci cieszyć się pływaniem przez kilka godzin bo stopy ci odpadną. Jej cena jest również wysoka.
Najlepiej wypróbować kilka modeli i dobrać coś optymalnego dla siebie.
pzdr.
#18258 |A ja napiszę tak… Mam i stereo Beuchat competition pro (czy jakos tak) i special fin dolphin frd… Czasem poplywam w jednej, czasem w drugiej… To i to ma swoje zalety i wady. Polecam oba rozwiązania hihi!
#18259 |A używa może ktoś takiej płetwy?
http://www.performancefreediving.com/catalog/product_info.php?cPath=26&products_id=30&osCsid=140d0029fef9ac472426f0ddae98e9fb
#18260 |Cześć
A ja napiszę tak…Jeśli właśnie zaczynasz przygodę z tym sportem
to popływaj w tańszym sprzęcie a jeśli stwierdzisz że to jest to co byś chciał robić w życiu to szukaj
czytaj i pytaj a potem inwestuj.
Pozdrawiam i obyś nie był jednym ze „słomianych zapaleńców”
Rozsądku w wodzie
Maciek :OK
#18261 |Najtańszy i najlepszy napęd już masz – własne nogi i ręce 🙂
A na poważnie – generalnie jestem zdania, że jeśli już decydujemy się wydać kasę na sprzęt, to nie warto oszczędzać na półśrodkach. Lepiej dołożyć i mieć coś sprawdzonego i dobrego.
#18262 |Tak też właśnie myślę emero. Jakbym chciał kupować tańszą monopłetwę, to pewnie wyniosło by mnie to ze 400zł, a za tyle mogę już mieć gary 2000.
Nie chcę sprzętu wyczynowego, w którym nie można wytrzymać 20 minut ale za to ma mocnego kopa. Myślę raczej o czymś wygodnym, do użytku rekreacyjnego a nie bicia rekordów. Dlatego też wacham się nadal między płetwami a monopłetwą, która zabiera jednak trochę swobody.Wątpię, żeby mi się znudziło, bo pływam już paręnaście lat i po prostu bardzo lubię siedzieć w wodzie, więc sprzęt raczej nie będzie leżał na półce w domu.
You must be logged in to reply to this topic.