-
#16808 |
Pomóżcie rozwiązać dylemat.
Praktyczniejsza do free jest latarka na głowę (maskę) czy klasyczna do ręki. Cena – w okolicach 200.
Jesli chodzi o taką na maskę to po wstepnym rozeznaniu wybór nie powala.
http://www.cmas.pl/product_info.php/products_id/148Z klasycznymi troszkę lepiej, znalazłem nawet łączącą obie kategorie:
http://www.sklep-nurkowy.pl/product_info.php?products_id=1518W sumie z reguły nurkuje z rękoma do przodu, więc latarka w łapie zwiększa zasięg o długość łapy i to plus. Minus, że trzeba ją bądź co bądź trzymać i obługa w rękawicach może nie być idealna.
Z czołową pewnie jest dokładnie na odwrót – choć obsługa może byćjeszcze gorsza…
Co macie i jak się sprawuje w wodzie?
dzięki
#16809 |a moze wyprobowana i popularna Q40 ?
http://allegro.pl/item167076618__latarka_underwater_kinetics_mini_q40_okazja_.html
za ta cene to mozesz kupic 2 sztuki: Q40 + cos do reki
#16810 |Używam Q40 i mogę polecić. Jasna i bezobsługowa – włącza się pod ciśnieniem.
Pozdrawiam,
em.
#16811 |Witaj Z pewnych i niezawodnych rozwiązań mogę polecić podobnie jak koledzy wyłącznie Q40. Latarka w ręce raczej się nie sprawdza.
Pozdrawiam Radek
#16812 |Powiedzcie coś więcej nt. Q40- na jak długo starczają baterię, jaki ma zasięg, wagę etc.
dzięki
#16813 |#16814 |TO jeszczo pytanko – napisałeś, że włącza się ciśnieniowo – też ciśnieniowo, czy tylko ciśnieniowo, {więc pożytku na lądzie to z niej nie będzie}.
pzdr
w.
#16815 |Włącza się przez przekręcenie głowicy czyli można jej normalnie używać na lądzie. Pod ciśnieniem głowica dociska się sama.
Pozdro,
em.
#16816 |Ostatnio przypadkiem wpadłem na coś takiego:
http://www.gory.wyd.pl/archiwum.php?art=1232podobno do 70 m?
ciekawe czy takie rozwiązanie byłoby bardziej/mniej praktyczne od nakładanej na pasek maski – chyba troszkę strach że przy płyniećiu głową w dół mogłaby się zsunąć…
#16817 |A ja ostatnio bedac na targach a la „Wiatr i woda” natrafilem na bardzo fajna latarke.
http://www.handsfreelights.com/index.html
Cennik na stronie jest nieaktualny bo przy zamowieniu wystarczy podac ze znalazlo sie ja na targach, wtedy kosztuje $99 z „rekawiczka” i ladowarka. Kupilbym ja gdybym wczesniej sam sobie nie zrobil latarki. Lubie swoje rozwiazanie bo mam cztery ciezkie baterie ktore jednoczesnie sa moim pasem balastowym i pozwalaja na ciagle swiecenie przez osiem godzin (50 watt)
#16818 |Jak wiesz Jarek ja nie używam, ale podobno ta jest najlepsza z dostępnych 🙂
http://www.sea-fish.pl/sklep/?d=produkt&id=1759
sędzia AIDA level E
członkini zarządu SFP#25466 |Latarka to temat trochę rzeka.
W zależności od zastosowania kilka rodzajów się przydaje.Powyższa Aquatec’a tylko do zerknięcia na komputer czy głębokościomierz.
A dedykowane do wody polecam Gralmarine K2 – sprawdzone i chyba nie trzeba ich przedstawiać.Do penetracji tego co pod wodą to już się robi problem: ciemno, kiepska wizura więc musi być jasno i poręcznie bez zbędnych kabli itd.
Wiązka światłą nie za wązka. . .
Zaprezentuję sprawdzone osobiście zastosowanie całkiem taniej i wydajnej latarki dużej mocy – FandyFire 4000LM
Sprzęt wymaga upgradu (Jak wszystko co z Chin nie jest do końca wodoszczelne):
nowe oringi ale to koszt ~5zł
sylikon do skręcenia laratki (pierscień od szyby z przodu i zaslepka od przycisku jest skręcana) ~ tubka 5zł
Zworka na wyłączniku (dokładnie na 11,5 latarka się wyłączała – ciśnienie wody naciskało na przycisk).Z latarką schodzilem do 24m i sprawowała się znakomicie, mimo dużego wyglądu jest bardzo poręczna.
Koszt poniżej 200zł (DX.COM ) + upgrade 10zł aku z ładowarką koło 100zł.Oczywiście to opcja dla majsterkowiczów którzy podobnie jak sprzętowcy chcą zabłysnąć pod wodą.
W załączniku rzetelny test po ang ale jak kogoś zainteresuje to piszcie na priv.
You must be logged in to reply to this topic.