-
#16287 |
Uważam że najważniejszym zakupem jest zakup „pianki” i skarpet. Następnie maska, zaciski itp. Dalej płetwy.
Proszę o wypowiedzi.
Pozdrawiam
#16288 |Hej
IMHO zalezy dla kogo. Dla mnie owszem, mam „jakies” pletwy, „jakas” maske i teraz najwazniejsza jest „pianka”. Ale jesli niemialbym pletw, to nie zaczalbym nurkowac 🙂
Moim zdaniem: dla poczatkujacego najwazniejsze jest ABC, dla „narybku” (to chyba Twoje okreslenie ;)) zgadzam sie z tym co napisales.
Pozdrowka
Piotr
#16289 |Zaczynałem od maski i płetw. Potem pianka, skarpety…
pozdrawiam
#16290 |🙂 wiem że teoretycznie najważniejsze jest ABC ale czy napewno. Czy paczątkujący freediver musi zaczynać zawsze od ABC? Dlaczego nie od D albo B? W polskich realiach gdzie ważny jest każdy grosz konieczne jest dzielenie sie doswiadczeniami aby zoptymalizować wydatki.
Powiedziałem że pianka to wg. mnie nr.1 ale takim numerem jeden (prim) jest maska.
Tak więc ze sprzętu ABC najbardziej doceniam maskę a jeśli chodzi o całość to „piankę”
Pozdrawiam.
#16291 |Ja zaczynałem od slipek i klapek na basen. W tym zestawie najbardziej ceniłem sobie slipki. W polskich realiach wydaje mi się to optymalnym rozwiązaniem na początek. Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
Pozdrawiam,
maciek
#16292 |Ja sie zgadzam Maciek 😉
zwlaszcza w polskich realiach kiedy wazny jest kazdy drosz bo pletwy duzo kosztuja a slipki tylko 10-20 zl a mozna plywac na basenie bez pletw a bez slipek nie 🙂
#16293 |z odpowiedzi na forum widzę że istnieje kategoria ludzi (freediverów?) którym trudno zrozumieć że zakup drugiej maski lub pianki może być ogromnym problemem finansowym. Trudno im to pojąc bo być może nie otrzymuja pieniądze od rodziców lub maja szczęście mieć popłatną pracę.
Widzę że SFP to chyba stowarzyszenie dla bogatych.
Szkoda
Mimop wszystko pozdrawiam i życzę dobrych wyników.
#16294 |dzięki Piotr. Pozdrawki. Dobrych nurkowań :))))
#16295 |Ja ze swej strony polecam worek koksu albo po 0,7 alco na łeba, przed nurkowaniem. Wrażenia lepsze i o wiele cieplej. Nie trzeba kupowac pianki także jakiś tysiąc zostaje w kieszeni.
Jesli chodzi o dylemat, „czy klapki, czy majtki” to ja wybieram klapki. Pod prysznic bez klapek się nie wchodzi, a już w wodzie mogą służyć jako zasłona miejsc intymnych.
Jeśli „abc” to „abc” to, czy klapki to „g” czy juz może „h”.
Proszę o odpowiedź
#16296 |jesli chodzi pod prysznic to zaiste jest jak mowisz, jesli natomiast plywac zamierzasz to raczej majty powinienes naciągac 🙂
#16297 |Panowie, Wy tu śmichy a sprawa jest jednak poważna. Jestem przekonany, że na wejście do basenu w samych klapkach, między niczego się nie spodziewającą gawiedź, jest jakiś paragraf. Zwracam tym samym uwagę, że ewentualna grzywna może niespodziewanie podnieść koszty uprawiania free. Oszczędzajmy z głową. Obstaje przy slipach.
Pozdrawiam,
maciek
#16298 |a no racja 😉 bo „FREE” mozna tez roznie rozumiec, takze mozna to interpretowac lekko freewolnie 🙂
#16299 |Panowie. Wszystko kosztuje!
Myślę, że każdego stać na początek na ABC. A reszta to już w późniejszym czasie. Można nie iśc raz, czy dwa na „balety”, do kina, nie wypić flaszki czy piwka, itd. Ziarnko do ziarnka i na każdy sprzęt można uzbierać.
pozdrawiam
#16300 |A czemu akurat flaszki? Jest tyle innych bardziej kosztownych spraw. Np. Zamiast smarować chleb masłem, można się przeżucić na smalec. Zamiast naciągać prąd żeby napisać tego posta, można iść do kolegi i u niego korzystać z komputera.
Zamiast zużywać gaz, można się kąpać w zimnej wodzie – tutaj mamy mnóstwo korzyści:1. mniejsze zużycie wody – bo takie prysznice są o 70 % krótsze.
2. lepsze wyniki w statyce – efekt nurkowy jest silniejszy i szybszy.
3. nie płacimy za gaz.
4. nie tracimy zapałek, żeby odpalić junkers
itd. itp.Tak więc. Ja pozostaję burżujem i odbstaję przy slipkach 🙂 A z początku na basen chodziłem w klapkach siostry 😛
A tak na serio, to wg. mnie na basenie podstawą jest asekuracja, a potem są: okularki, płetwy (lub mono), zacisk na nos i stalowa wola 😉 Bez pianki da się przeżyć – wiem z doświadczenia 😉
Pozdrawiam!
PS. Klapki mam już swoje hihi!
#16301 |Wydaje mi sie ze FD jest jednym z tanszych sportow… wiec nie ma co marudzic.
#16302 |„Widzę że SFP to chyba stowarzyszenie dla bogatych.”
To żeś chyba się tu pomylił :J Wcale bogaty nie jestem. Nie mam pianki, maski, jakiś super płetw i ani razu nie byłem na zawodach, cyz jakimś zlocie. ALE… należę do SFP – chyba jeszcze 😛
W każdym razie teraz zbieram na maskę SPHERY. Bo marzenie już zrealizowałem (mono). Teraz pozostało już tylko udoskonalić sprzęt. Czyli odłożyć okularki i ubrać się ciepło.A jeśli chodzi o cenę sportu – uprawiam kolarstwo. Tam kończą się żarty z pieniędzmi. Jak chcesz uprawiać XC, to MUSISZ wyłożyć kasę 🙁
#16303 |Ja uprawiam snowboarding… tez wesolo nie jest :/
#16304 |Dziewczeta i chlopcy freediving to nie pienadze.
You must be logged in to reply to this topic.