-
#29922 |
Cześć
jak napisałem w temacie, mam 40 lat i chciałem spytać co mogę osiągnąć we freedivingu? konkretnie interesuje mnie DNF.
Zanim cokolwiek przeczytałem o dnf przepływałem pod wodą 25 metrów. Po przeczytaniu kilku rad na forum, przy pierwszej próbie przepłynąłem 50 m. (bez neck`a). Oczywiście wcześniej robiłem wszystko źle 🙂
Jeżeli zacząłbym ćwiczyć i zaopatrzyłbym się w neck`a, czy mam kiedyś szansę na 100 metrów? Nie chodzi mi też o starty w zawodach. Po prostu sprawia mi to dużą frajdę, a po przepłynięciu tych 50 metrów miałem ogromną satysfakcję 🙂
dzięki
#29925 |Światowe autorytety Umbrto Pelizari i Stefano Tovaglieri w ksążce ” Podręcznik freedivingu” nie zalecają wyczynowego (czyli startu w zawodach) uprawiania freedivingu po 45 roku życia.
Z wynika tego że zaczynać warto.
#29927 |Nie mam pojęcia na jakiej podstawie oni tego nie zalecają. Zostało mi tylko 3 lata kariery muszę się sprężać 😀
Erni79 osiągnąć możesz wszystko, akurat w tym sporcie wiek nie jest żadną przeszkodą. Z pianką i odpowiednim wyważeniem po kilku miesiącach treningu zapewne będziesz w stanie zrobić 100m DNF.
#29939 |Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Marcin przeglądając forum znalazłem Twojego posta, gdzie piszesz, że 2x w tygodniu basen i 2x w tygodniu ćwiczenia na sucho to optymalny trening. Na sucho wezmę się na początek za tabele CO2, bo sporo znalazłem takich opinii.
A co będzie dobre jeśli chodzi o basen? Domyślam się, że próbowanie maksymalnego dystansu na każdym treningu jest pewnie bez sensu? Czy np kilka serii 25 metrów, z krótkim odpoczynkiem to dobry pomysł? Czy lepsze było by coś innego?
#29940 |Jestem zdania, że jedna dłuższa próba (niekoniecznie 100% maks) powinna znaleźć się na każdym treningu. To pozwala oswoić się z kontrakcjami i dyskomfortem oraz poznać reakcje swojego organizmu. Potem interwały jak piszesz. Na basenie oczywiście bezwzględnie wymagana jest asekuracja. Nie można też zapominać o trenowaniu techniki, oraz startu, nawrotów itp.
#29945 |Ja w tym wieku to nawet o freedivingu nie słyszałem 🙂
Zacząłem później. A większość zawodów (w tym MŚ) zaliczyłem w wieku niezalecanym podobno przez te włoskie autorytety.
I jakoś wcale mi sie nie chce kończyć…
Jeśli nie masz jakichś kłopotów zdrowotnych, możesz śmiało próbować.
You must be logged in to reply to this topic.