-
#30088 |
Dzień dobry!
Zainteresowałem się tematem freedivingu i ostatnio pływam na basenie an głębokości 5m. Zauważyłem, że powyżej ok. minuty pod wodą na 5m momentalnie występuje silny, pulsujący ból głowy (taki jak przy nadciśnieniu – jestem lekkim nadciśnieniowcem). Nie pozwala mi on dalej nurkować choć powietrza wystarczy mi na ok. 2minuty. Co ciekawe – ból pozostaje przez cały dzień i czuć go jeszcze dnia następnego.
Chciałbym wiedzieć czy ktoś spotkał się z taką dolegliwością i czy możecie polecić lekarza, który zna się na rzeczy pod kątem nurkowania w Poznaniu lub okolicach. Chciałbym zagłębić się w freediving ale nie chcę narażać swojego zdrowia.
Z góry dzięki!
Wojtek
#30091 |Podczas wstrzymywania oddechu, szczególnie w trakcie fazy walki, dochodzi do mocnego wzrostu ciśnienia tętniczego. Silnie rozszerzają się też naczynia w mózgu i stąd te objawy. Na początku przygody z freedivingiem lekki ból głowy po intensywnych ćwiczeniach nie jest niczym niezwykłym i nie jest powodem do niepokoju. Jednak na pewno nie powinien on się utrzymywać tak długo jak u ciebie, zazwyczaj mija po kilkunastu czy kilkudziesięciu minutach. Czy twoje naciśnienie jest odpowiednio leczone?
#30098 |Dziękuję za odpowiedź. Nie leczę nadciśnienia farmakologicznie. W ogóle od wielu lat nie biorę absolutnie żadnych leków, suplementów, chemii – nic. Staram się jak najmniej ingerować we własny organizm i generalnie jestem zdrowy.
Mam 35 lat i moje ciśnienie obecnie to ok. 140/80 (jednak nie wykonuję regularnych pomiarów). Kiedyś miewałem dość regularne bóle głowy podobne do tych, których doświadczam po 'długim’ nurkowaniu. Po rzuceniu palenia na kilka lat obniżyło mi się ciśnienie i bóle minęły. Jednak od jakiegoś czasu popalam i prowadzę niezdrowy tryb życia (siedzący tryb życia, mało ruchu, mało snu, kiepskie nawyki żywieniowe itp.). Z pewnością ma to niemałe znaczenie – tym bardziej, że sporadycznie łapie mnie ból głowy tak po prostu.
Jest jeszcze jedna rzecz – po nurkowaniu na głębokość gdzie konieczne jest wyrównanie ciśnienia (nie nurkowałem nigdy głębiej niż 8-9m) pojawia się krew. Widzę ją gdy podciągam nosem i spluwam, natomiast nie czuję żadnego bólu, dyskomfortu, swędzenia itd. Nie ma jej tyle, żeby dochodziło do wypływania krwi przez nos – tylko jeśli podciągnę nosem jestem w stanie ją wypluć. Moja pierwsza myśl to niedożywienie i zmęczenie organizmu tj. generalne osłabienie – ale to tylko strzał w ciemno. Czy to powszechne zjawisko podczas nurkowania?
I jeszcze jedno – jakie badania wykonać aby upewnić się czy nurkowanie jest dla mnie bezpieczne? Do jakiego lekarza się udać?
Dziękuję za wszelką pomoc! 🙂
#30099 |Co do nadciśnienia, to chociaż sam staram się trzymać z dala od leków, tutaj bym się nie zastanawiał. Ta choroba powoli niszczy organizm i jeżeli lekarz zaleci leczenie farmakologiczne to trzeba się zastosować. Podejrzewam, że uregulowanie ciśnienia mogłoby wyeliminować problem bólu głowy po nurkowaniu.
Natomiast co do krwi to nic takiego nie powinno mieć miejsca. Nie czujesz żadnego kłucia czy bólu w zatokach podczas zanurzania? Krew pojawiająca się w nosie zazwyczaj oznacza uszkodzenie naczyń w zatokach spowodowane niewyrównaniem ciśnienia. Jeżeli to nie jest przyczyną to stawiałbym na pękające naczynka w nosie w związku ze wzrostem ciśnienia krwi w trakcie nurkowania. Miewasz czasem krawienia z nosa?
#30108 |Dzięki! Faktycznie, chciałbym skupić się na obniżeniu ciśnienia krwi, bo to wpływa na wszystko.
Jeśli chodzi o krew to nie czuję absolutnie nic – żadnego bólu, kłucia, szczypania etc. Nie miewam też krwawień z nosa na co dzień. Sam podejrzewam, że to pękające naczynka w nosie choć możliwe, że to właśnie zatoki i zbyt późne wyrównanie ciśnienia. Zazwyczaj wyrównuję zawczasu przed zanurzeniem i potem w miarę potrzeby. Mógłbym zacząć profilaktycznie wyrównywać ciśnienie co 2-3 metry. O dziwo ostatnio obyło się bez bólu głowy i bez krwi – być może organizm się przyzwyczaja. 🙂
You must be logged in to reply to this topic.