Tomek Nitka
Participant
Post count: 401
#8351 |

„głębokie nurkowanie solo to przesada”

A czy ja pisałem o głębokim nurkowaniu? Nikt świadomie nie pakuje się w kłopoty. Ci, których ciała wyłowiono z dna nie zakładali, że będą nurkować „głęboko”. Każdemu nurkującemu bez asekuracji wydaje się, że nurkuje w granicach możliwości, a jednak co roku giną dziesiątki spearfishermanów. Zasiedzą się zbyt długo czekając aż ryba wypłynie z dziury, do której się schowała, szarpią się z nią itd. itp. a potem przy wynurzeniu są problemy. Wtedy schemat : „odepnij pas i trzymaj” może (nie musi) uratować życie. Ludziom nie uprawiającym polowań grozi mniejsze niebezpieczeństwo, ale przy nurkowaniach rekreacyjnych (nie przy linie) ono jest zawsze obecne. Oczywiście z wielu powodów nie jest to żadna metoda na bezpieczne nurkowanie, ale zawsze daje kilka procent więcej szans na przeżycie.

PS.
Nie mogę znaleźć tego opisu, ale chodziło o to, że gość nurkował solo (chyba polował). Za którymś razem nie mógł się zanurzyć. Woda wyrzucała go na powierzchnię. Dopiero po pewnym czasie odkrył, co było przyczyną – nie miał na sobie pasa balastowego. Wtedy (dopiero wtedy) zaczęła mu wracać pamięć krótkoterminowa. Powoli przypomniał sobie, że wynurzając się z ostatniego nurkowania poczuł, że może mieć problem, więc na wszelki wypadek wykonał opisywany manewr z pasem. Ostatnia rzecz jaką pamiętał spod wody było to, że jest ciężko, ale jest już blisko celu. Następne co miał w pamięci, to wentylacja na powierzchni. W międzyczasie miał ewidentny blackout, którego początkowo w ogóle nie był świadomy. Gdyby nie pozbył się pasa pewnie wąchałby kwiatki od dołu (o ile ktoś odnalazłby ciało).



? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl