Strona główna › Działy › Różności › Różności › Problem z ratownikami & freediving › Reply To: Problem z ratownikami & freediving
Sam jestem Ratownikiem WOPR od 2 lat i Freediverem dużo dłużej, więc mogę powiedzieć trochę o tych dwóch światach.
Od strony WOPRowej: ratownik jest ponad regulamin i należy bezwzględnie wykonywać jego polecenia na basenie; w razie wypadku on jest odpowiedzialny za skutki i w jego interesie jest do takich wypadków nie dopuszczać.
Od strony Freedivingowej: najważniejsze to nie łamać regulaminu i współdziałać z ratownikami; no a na treningach nie lecieć na PB tylko, wstrzymać się do zawodów.
Na kursie ratowniczym są wykłady i ćwiczenia związane ze swobodnym nurkowaniem. Tyle, że są bardzo ogólnikowe. Mówi się o „uśnięciu pod wodą”, ale nie mówi się co wtedy robić. O sambie nikt nie wspominał. Z praktycznych rzeczy, nurkuje się na 4m i płynie 25tke. Ale w praktyce zaliczanie wygląda tak, że 90% ludzi oblewa, a instruktorzy na to przymykają oko, więc większość ratowników ma naprawdę nikłe pojęcie o swobodnym nurkowaniu. W teorii i praktyce.