Tomek Nitka
Participant
Post count: 401
#5543 |

To ma wiele wspólnego, ale nie z zatrzymaniem oddechu lecz z chorobą dekompresyjną.
Zawodowi poławiacze wykonują po kilkadziesiąt zanurzeń dziennie na głębokości rzędu 30 a nawet 40 metrów. Jak pokazały badania prowadzone na poławiaczach gąbek basenu Morza Śródziemnego oraz poławiaczach archipelagu Taumutu a także eksperymenty Pauleva, nurkowanie z taką częstotliwością musi prowadzić do choroby dekompresyjnej. W konsekwencji mamy wymioty, konwulsje, łamanie mięśni i kości, częściowy lub całkowity paraliż kończyn, a czasem śmierć. My, nurkowie amatorzy, też nie możemy zapominać o DCS, ale ze względu na to, że nurkujemy z dużo mniejszą intensywnością jesteśmy prawie wolni tego zagrożenia.



? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl