Strona główna › Działy › Umawialnia › Umawialnia › EGIPT – ktoś chętny? › Reply To: EGIPT – ktoś chętny?
Witam
Wróciliśmy właśnie z Marsa Alam
Konkretnie hotel Abo Nawas – chyba najtańsza oferta z własnym pomostem
Króciuteńkie podsumowanie dot. bliskiej okolicy tego hotelu:
+ cieplutka woda (>30): nie przyszło nam do głowy założyć pianki
+ były delfiny (dla tych co mieli szczęście 😉
+ nie było rekinów 😉 była barakuda (2,5m) ale zwiała w nocy przed naszymi latarkami; były meduzy ale tylko raz, czyli ogólnie teren czysty
– cały tydzień fale, ani jednego dnia spokoju
– wyszło na to, że przy pomoście jest płytko ~25m. Szukanie większych głębokości za kolejną rafą przy takich falach nie miało sensu, bo nie dało się odpocząć.
– cały czas mocny prąd, więc jedna osoba musiała trzymać bojkę i pedałować cały czas
W sumie w tych warunkach zrobiliśmy max., czyli 25m bez płetw i trochę zabawy na wydechu – bardzo uczącej (głównie tego, że zanurzanie trwa dopóki niechcący nie przełkniesz śliny 😉 )
I na zakończenie: tym razem współpraca z bazą AVALON, w której pobliże celowaliśmy nie układała się różowo (de facto wcale się nie układała), gdyż skład się pozmieniał i najmilsza dla nas osoba odeszła „w nieznane”.
Podsumowując:
– zawsze lepiej się pozanurzać, niż nie, nawet jak nie ma szansy na życiówki :OK