maciek
Członek
Post count: 461
#8214 |

Oczywiście są tacy. Dla niektórych to całkowicie naturalne i intuicyjne. Znam co najmniej jednego takiego szczęściarza 🙂

Jak najbardziej można to ćwiczyć, tyle, że nie każdy jest w tym wypadku „skazany na sukces”. Trzeba mieć odpowiednio drożne i skłonne do współpracy trąbki eustachiusza. W wielu wypadkach (jak np. w moim podejrzewam) stosowanie tej techniki będzie bardzo mocno ograniczone anatomicznie czy fizjologicznie.

Pojęcie o co w tym chodzi da Ci np. przełykanie śliny czy ziewanie. Wtedy właśnie na moment przejście się otwiera, co jest wyraźnie słyszalne.

Można więc w czasie zanurzenia przełykać ślinę. Mistrzostwo jednak polega na takiej kontroli mięśni wokół trąbki, by przejście pozostawało cały czas otwarte, nie pozwalając na powstanie różnicy ciśnień między uchem wewnętrznym a zatoką, wyrównując ją w sposób ciągły.

Powodzenia 😉
em.