Witam wszystkich niedotlenionych i tych co lubią \”westchnąć\” 🙂
Poszukuję ludzi, którzy podobnie jak i ja są z Gdyni lub okolic. Już od dłuższego czasu poważnie myślę o pokonaniu dystansu z Gdyni na Hel wpław. Ale, żeby zostawić trochę nurkowego smaku, proponuję pływać w piance i płetwach. Temat sprzętowo pozostawiam do obgadania. Oczywiście najpierw planuję treningi. Mam tu na myśli regularne pływanie np. z Orłowa na ostrogę bulwaru albo basen – to też można by było obgadać, jak i multum innych spraw. Jeśli ktoś z Was lubi takie długodystansowe pływanie po powierzchni w sprzęcie ABC , to proszę o kontakt najlepiej mailowy albo na priv.
Tak ogólnie postaram się opisać to o czym myślę.
Docelowo chodzi o przepłynięcie dystansu z Gdyni na Hel. Sprzęt to pianka nurkowa, płetwy i maska lub okularki pływackie oraz fajka. Wcześniej tego nie robiłem dlatego wszystkie pomysły i komentarze będą mile widziane. Dodatkowo myślałem o włączeniu w wyposażenie kompasu lub busoli żeby nie wychylać głowy spod wody cały czas. Oczywiście technika płynięcia dowolna i na plecach wiadomo, że też można. Chciałbym aby nasz wypad miał charakter spływu. Ogólna zasada – ma być miło 🙂 Oczywiście trzeba by było się postarać aby docelowy dystans był legalny i abyśmy nagle nie zostali zawróceni przez jednostkę Urzędu Morskiego z powrotem 🙂
Myślę, że to ciekawsza propozycja na wolny czas niż pilot w ręku. Jeśli kogoś zainteresowałem tym śmiałym pomysłem to piszcie Wasze zdania na temat treningów.
Pozdrawiam / \”Azymut\” :OK