firefox
Członek
Post count: 402
#12388 |

cześć,
przysłuchuje się tej dyskusji od dłuższego czasu i uważam że każdy ma po części racje.
Nie ulega wątpliwości że dnf jest „cięższy” niż dyn w mono.Zastosowanie współczynnika jest jakąś próbą wyrównania szans. Jednocześnie każdy z nas jest zupełnie inny i opisanie nas jakimś matematycznym współczynnikiem wydaje się być dość trudne.A już zupełnie nie rozumem tych +5m na koniec…Dla osoby płynącej w dnf 75 te dodatkowe 5m to zupełnie inny procent końcowej odległości niż dla osoby która zrobi 150..????
Sam współczynnik bym zostawił ale z tymi metrami „plus” to jednak bym dyskutował…
Z drugiej strony wiem po sobie ,że trenując na basenie 50 metrowym w momencie przejścia na 25 metrowy basen przy moich odległościach 😉 tracę na tym od 5-10m -tyle mnie kosztuje dwa razy częstsze odbicie w mono.Skoro ma być przelicznik na dnf-zgadzam się z tym jest to słuszne to powinno być też uwzględnienie dla monofinerów basenu 25 i strat jakie każdy z nich będzie miał na częstszych nawrotach w mono…Tak jak mówie na własnych obserwacjach przy odległości rzędu 100m tracę min. 5m. Pewnie przy takim Cetim który u nas na 50tce zrobił 207 na 25tce straci o wiele więcej niż te moje 5m….
Ciężka sprawa do prostego rozstrzygnięcia i robienie tego na półmetku przed zawodami nie jest zbyt dobre aczkolwiek na pewno w przyszłości należałoby coś z tym zrobić aby wszyscy mieli równe szanse 🙂
pozdrawiam,
Marcin