Chłopaki trochę przesadzacie…Rozumiem Wojski że jak jedziesz do siebie na mazury do przekraczając granice lasu wyłączasz swój silnik spalinowy w samochodzie i jedziesz siłą rozpędu lub przełączasz sie na silnik elektryczny lub pedały ?
Też mam rodzinę na mazurach i też sporo czasu tam spędziłem i widziałem jak miejscowi są „ekologiczni”
Dzieleni ludzi na tych z miasta brudzących i nie ekologicznych i tych spoza miasta to duże nadużycie i wielu przypadka różnie to bywa ze świadomością ekologiczną po tej drugie stronie również.Nie mówię tu o ścisłych rezerwatach przyrody i strefach ciszy to inna historia tam powinien panować ścisły zakaz integrowania w przyrodę.Ale tu mówimy i jakimś jeziorze 100 km od wawy ,piła spalinowa jak mi się wydaje wyrzuca spaliny do atmosfery a nie do wody czyli podobnie będzie zanieczyszczać teren jak pracujący w pobliżu drwal czy przejeżdżający samochód.I nie każdy turysta z warszawy co jak wyjdzie z niej gdzieś np na mazury to robi wszędzie syf i burdel…taki sam syf robię miejscowi a czasami przez brak edukacji ekologicznej jeszcze większy…

Z inne beczki robimy ten wieczór free w najbliższą sobote ?Kobita mi wyjeżdża do rodziców czyli chata wolna 🙂 ,filmy free browarek pogadamy itp.Dajcie znać kto jest chętny ?

pozdr.
M.