nostres
Członek
Post count: 406
#12979 |

Wiem że to jest wątek o Dubaju ale jak już jesteśmy przy biedzie Martina chciałem tylko dodać że to nie do końca tak. Sany ten artykuł ma już 10 lat:)
http://www.deeperblue.com/article.php/121/61
dzisiaj Martin już sprzedaje „koszule” w swoim sklepie internetowym a jako instruktor odniósł sukces bo jego szkoła FII
z reguły ma zapełnione wszystkie klasy.
Jako nurek zawodowy, podwodny spawacz zrezygnował na rzecz freedivingu z bardzo dobrze płatnego zawodu.
Nie wiem czy nadal lata do Dubaju, teraz np. szkoli instruktorów na Hawajach ale gdyby sobie szejk zechciał potrenowac… 🙂

Szejk jest bardzo hojny, często uczestnicy zawodów wyjeżdżali z Dubaju z dodatkowymi prezentami nie przewidzianymi oficjalnie, a Martin np. dostał jako bonus paralotnie z silnikem:)
to tak na marginesie gdyby kogoś jeszcze trzeba było namawiać na walkę o Range Roverka