olekry
Participant
Post count: 423
#28086 |

To może moje przemyślenia na ten temat (o ile dobrze zrozumiałem posta)
Twoje „relaksacyjne pływanie” ogłupiło organizm. Innymi slowy osłabiło zespół reakcji, które nazywa się potcznie odruchem nurkowym.
Tym razem BO nie było, ale może być  nastepnym razem… Bo przecież „z rozgrzewką tak fajnie się płynie”.
Owszem fajnie – do momentu jak zgasnie światło.
Kilka lat temu często obserwowałem to u byłych pływaków, którzy sporadycznie startowali w zawodach. Robili rozgrzewki przed próbą i często kończyło się sambami lub blackoutami.
Kolejność powinna być taka: duża próba na początku (najlepiej nawet bez wcześniejszego moczenia twarzy itp.), potem ewentualnie relaksowe pływania, interwały itp.
I nie ma: „przez to, że kiedyś dużo pływałem, mój organizm jest inny”. Jest dokładnei taki sam.
Jak bedziesz robił próby w odpowiedni sposób, może bedzie nieco ciężej, ale zapłyniesz dalej i z czystszą głową.