Zasada dzialania tego urzadzenia jest prosta, najlatwiej mozna to sobie wyobrazic biorac rurke do plywania, czesciowo zatkaj wylot powietrza i sprobuj oddychac. Odczujesz opor przy wciaganiu powietrza jak i podczas wypuszczania,miesnie przepopny wtedy pracuja najmocniej. Na takiej zasadzie dziala „LowerLung”, dodatkowo masz wielostopniowa regulacje (tak jak zakretka na butelke) dokrecisz mocniej ciezej oddychasz. Powiem ci ze jest to bardzo meczace, po 15 razach bylem wyczerpany a nazajutrz odczuwalem lekki bol miesni przepony. Wyglada na to ze polepszasz swe miesnie, ktore pozwalaja na zeczerpniecie wiekszej ilosci powietrza Cliff Etzel na deeperblue opisuje cala przygode z tym urzadzeniem http://www.deeperblue.net/article.php/88/18 (warto przeczytac) , mowi ze zabiera go ze saba gdzie tylko moze. Po 2 tygodniach cwiczenia : zauwazyl roznice w oddychaniu, zwykle plywanie nie meczy go tak bardzo a dynamika przychodzi mu o wiele latwiej. Teraz PowerLung jest podstawa jego treningow. Poleca go wszystkim ktorzy chcieliby poprawic swe mozliwosci we freedivingu.