No cóż…po raz kolejny „niezwykłe okolicznośći przyrody” sprawiły,że wróciłem z pracy dopiero o 02.00, i nie miałem już mocy aby wstać o 5.30. Mam nadzieje anger, że mój kolega przekazał Ci, że nie dotrę. Sory, oby do wtorku..Pzdr.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie oraz akceptujesz Politykę prywatnościOk, zamknijDowiedz się więcej