W minioną sobotę 24 października w miejscowości Luchacovice odbył się Zlin Cup – zawody cyklicznie organizowane przez jedną z czołowych czeskich freediverek Jarmilę Slovencikovą.

Na starcie stanęło 23 zawodników i zawodniczek z Czech, Słowacji, Austrii, Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Polski. Tym razem nasz kraj był wyjątkowo licznie reprezentowany, gdyż na liście startowej ostatecznie znalazło się aż dziewięcioro jego reprezentantów.

Początek całodziennych zmagań na pięknym, kameralnym basenie Miejskiej Pływali w Luchacovicach  upłynął pod znakiem Statyki. Rozpoczęto od razu od „wysokiego C”: Startujacy w pierwszej grupie zawodników Martin Valenta pobił rekord Czech. Sympatyczny „Pluszak” (bo tak nazywają Valentę koledzy) uzyskał czas 8 min 11 s poprawiając przy tym ustanowiony aż 14 lat przez Martina Stepanka rezultat o 5 sekund.

Kolejne starty i kolejne znakomite rezultaty: Mateusz Malina 7:31, Krzysztof Dąbrowski 6:33…

…i tak do końca. Wśród Pań mała niespodzianka – faworytka Gabka Grezlova poddała swoją próbę, a solidny czas Justyny Oleś (5:03) plasuje ją na drugim miejscu w tej konkurencji

Mimo walki na naprawdę wysokim poziomie, tylko dwie dyskwalifikacje i to wyłącznie z powodu wykonania nieprawidłowej procedury.
Po krótkiej przerwie czas na DNF. Stawkę otwiera Aleksander Ryszka z czysto wykonaną próbą na odległość 137 m. Kolejne starty Polaków i coraz lepsze rezultaty: Krzysztof Dąbrowski 153 metry, Mateusz Malina 197 metrów!
Jeśli chodzi o panie, kolejny solidny rezultat Justyny – 106 metrów! Niedługo później niespodzianka… ale z gatunku tych przykrych: BO Julii Kozerskiej na 144 metrze. Faworytka w dyscyplinie DNF, tym razem nie wzięła pod uwagę swojej gorszej dyspozycji wynikającej prawdopodobnie z przeziębienia i przeszarżowała… Lekcja z gatunku bolesnych, ale kto wie czy na przyszłość nie zaowocuje dalszą poprawą i tak już fenomenalnych rezultatów Julii.

Ostatecznie po całodziennych zmaganiach na luchacovickim basenie wyniki wyglądały następująco:

DNF kobiet:

1. Barbora Ivanska (CZ) – 109 m
2. Justyna Oleś (PL) – 106 m
3. Gabriela Grezlova (CZ) – 104 m

DNF mężczyzn:

1. Mateusz Malina (PL) – 197 m
2. Martin Valenta (CZ) – 175 m
3. Kami Vystein (CZ) – 156 m

STA kobiet:

1. Barbora Ivanska (CZ) – 5 min 10 s
2. Justyna Oleś (PL) – 5 min 03 s
3. Barbara Jeschke (GER) – 4 min 41 s

STA mężczyzn:

1. Martin Valenta (CZ) – 8 min 11 s NR
2. Mateusz Malina (PL) – 7 m 31 s
3. Willi Hofmann (GER) – 6 m 34 s

Klasyfikacja Sumaryczna:

Panie:

1. Barbora Ivanska
2. Justyna Oleś
3. Barbara Jeschke

Panowie:

1. Mateusz Malina
2. Martin Valenta
3. Krzysztof Dąbrowski

Tegoroczny Zlin Cup stał na wyjątkowo wysokim poziomie. Wystarczy powiedzieć, że bardzo dobry rezultat jakim jest 5 minutowa statyka, wśród mężczyzn wystarczył do osiągnięcia… trzeciego od końca miejsca (wliczając w to również dyskwalifikację). Samych zaś dynamik bez płetw na odległość ponad 100 m było… 15 (z czego 6 to 125 m i więcej).

Cieszą więc znakomite wyniki naszych reprezentantów. W klasyfikacji mężczyzn podium dla Mateusza Maliny (który wygrał całe zawody) i Krzysztofa Dąbrowskiego (3 miejsce). Tuż na „pudłem” na 4 miejscu uplasował się Aleksander Ryszka (6 min 07 s STA i 137 m DNF)

W klasyfikacji kobiet wspaniale spisała się Justyna Oleś: 2 srebrne medale w poszczególnych konkurencjach dały jej sumarycznie wicemistrzowski tytuł w zawodach Zlin Cup.

Podczas imprezy miały też miejsce starty w dwóch nietypowych konkurencjach: DNF w tandemie (Petr Vala i Roman Ondruj) oraz DNF do tyłu (Gabka Grezlova). Nie pamiętam dokładnych odległości, nie wiem też czy były to pierwsze rekordy świata ustanowione w tych dyscyplinach, pewne natomiast jest, że śmiechu było co niemiara.

Na koniec wspomnę o debiutantach: Dla 2 osób z Polski – Karoliny Figuli oraz Marcina Grzyba, były to pierwsze i co najważniejsze udane starty na zawodach freedivingowych. I oni zwrócili uwagę na niezwykle luźną i przyjazną atmosferę panującą podczas całej imprezy, zupełnie niezdominowaną sportową rywalizacją na światowym poziomie.

Fot. Michał Dąbrowski