-
#23786 |
#23787 |super!!! :ok
#23790 |Gratuluję Robert cały Toruń cieszy się z Twojego sukcesu!!!…Jak wrócisz opijemy… :OK
#23791 |Kacu! Ubiegłeś mnie w trafnym podsumowaniu!!! %)
Robert – mega gratulacje!
Agata Bogusz
Instruktor freedivingu AIDA i Apnea Academy
Sędzia freedivingu AIDA
www.bluego.pl
e: info@bluego.pl#23792 |Będzie też filmik z próby Adriana?
No i wypada chyba zadać wam kultowe już pytanie, jaka jest wasza jednostka treningowa??? 😉
#23793 |gratulacje!!!Jednostka wygląda tak wpierdzielić 5 big-mack’ów:)tylko nie wiem czy przed czy po :P?
#23794 |Deep coz to za nabijanie sie z mojego pytania :[] hehe:)
dajcie probe Adriana:)
#23795 |Josetsu, ja się nie nabijam 🙂 Tekst jest zajebisty i śmiało można go określić kultowym 🙂
#23796 |3 tematy:
1- Wielkie gratulacje dla Roberta, po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem Świata i okolic.
2- Ciekawi mnie powód założenia rękawów od pianki, chodzi tylko o wyważenie czy są jakieś inne „mroczne” powody ? 🙂
(ps. pozdrowienia od całego Luci Fer Team’u popieramy wszystko co czarne i ogólny wygląd stroju podczas tej próby bardzo nam się podoba).3- Witam Pulka na forum po dokładnie 670 dniach przerwy. Może to jakiś pierwszy przebłysk powrotu do świata bez powietrza? Nie ukrywam, że bardzo na to liczę.
#23797 |Ad 3. Podpisuję się pod apelem w sprawie powrotu pulka!!!
Ad 2. Ola wytłumaczyła nam to wczoraj na BF tak: ”Rękawy są po to, żeby miał większą wyporność przez co musi założyć więcej balastu, a to wpływa na większą bezwładność… a później prędkość i długość szybowania :)”
Pozdrawiam LFT 🙂
#23798 |a może dużo na siłce ostatnio siedział i ma takie ciężkie ręce z mięśniami? :bzik
A poważnie to może być też tak, że z rękawami ręce „same” leżą i nie trzeba napinać mięśni , żeby je utrzymać przed sobą, czyli większy komfort itp.?
#23799 |z rekawkami jest latwiej utrzymac rece przed soba w odpowiednije pozycji:)
co do plywalnosci ja raczej nie bede nigdy plywal w piance na treningach (ale nigdy nie mow nigdy) ale czy to ma sens- plywac w piance by miec wieksza wypornosc wiec wiecej balastu ktory powoduje dluzsze szybowanie?? Logicznie brzmi i chyba zgodnie z prawami fizyki ale czy sie nie myle??
#23800 |A tutaj to samo tylko z muzą dla lepszego oglądania. Ceti pobił ten rekord specjalnie pod kawałek Faith No More, co zresztą wyraźnie widać na tym „teledysku” 😉
Pozdro Freedivery 🙂 :OK
#23801 |słuchaj kolego Deep nawet jakbym zrobił 100m z Neckiem to do Wrocławia nie przyjadę,po pierwsze nie bedę osmieszał się z setką i jechał 300km i wydawał tyle pieniedzy żeby zając 20 miejsce a po drugie wiecej wiedzy i praktyki dostane od Roberta w Toruniu,dopóki nie bedę robił minimum 125 metrów nie bedę się osmieszal i jezdził na zawody.Na zawody mogą jezdzic i pokazac klase dobrzi Free…Pozdrawiam wszystkich Free…:)
#23802 |Tak punktowo jak zaproponował Michał.
1) rękawki są po to by nie marzły ręce ;-)))) bo jest zima !!!!!!!!!!!!!
2) odległość 100 m to chyba nie jest jakiś obciach ;-))) chociaż generalnie jak wiecie bardzo lubię Was rozśmieszać cały czas myślę, że te 100 m to raczej właśnie free lub jak wolisz rock and roll a na zawody jeździmy z różnych przyczyn jednak głównie dla zabawy i żeby coś ciekawego zobaczyć co oczywiście nie wyklucza wielkiej sportowej rywalizacji
Pozdrawiam serdecznie Radek
#23803 |Radek dla zwykłego człowieka ktory nie cwiczy Fre…100m to jest wynik,ale jakbym miał brac udzial w zawodach Free…ze setka to szału nie ma przy tych którzy robia 125-140 i dużo wiecej wiec moim zdaniem z setka to lepiej nie startowac i nie osmieszac sie tylko dalej cieżko cwiczyc.
#23804 |Ja już kiedyś pisałem że start w zawodach jest również częścią treningu. A poza tym zawody są przede wszystkim okazją do spotkania się, pogadania z ludźmi i w ogóle do przyjemnego spędzania czasu. Freediverem jest się cały czas, a nie tylko na zawodach. Jeśli będziemy o free będziemy myśleć tylko w kategorii przepłyniętych metrów, to zamkniemy się w bardzo ciasnym pudełku a to co robimy straci cały urok.Tylu już było między nami ludzi którzy osiągali piękne wyniki, a potem gdzieś znikali. Według mnie freediving to filozofia życia a nie tylko dyscyplina sportowa, freediverem jest się do końca życia. 🙂 Myślę że deep, nitas, mruwa czy Radek potwierdzą moje słowa 🙂
#23805 |Ceti, zdaje się, że piszesz rzeczy oczywiste! Dla kogoś kto chcę trenować zawody to trening/sprawdzian, dla reszty spotkanie z ludźmi. A kolega czekpan to chyba wciąż jeszcze młody karateka który myśli, że jak czegoś nie udowodni to nie warto zaczynać. Otóż w myśl tej zasady to zawody powinny być tylko dla elity, zawodowców, czy co? A co z resztą? Sport jest amatorski i startować może kto chce, limity to są na MŚ lub IO. Zresztą 125m to też mało, lepiej przygotuj się na 150+, może wtedy ktoś Cię zauważy!? hihi!
powodzenia i więcej luzu 😀
You must be logged in to reply to this topic.