Mam te płetwy od czterech lat. „Przesiadłem” się na nie z raczej krótkich płetw o średniej twardości i to był SZOK, mimo sporego opływania ( co najmniej dwa-trzy razy w tygodniu basen)- w szczególności przy pływaniu na powierzchni kraulem. Po mniej więcej roku adaptacji mogłem w nich pływać w ten sposób już raczej swobodnie, natomiast nie są to płetwy do kilometrowego dopłynięcia na miejsce nurkowania, np. przy jakimś klifie bez łodzi. Pod wodą bez uwag, po raz pierwszy w życiu mogłem się ścigać z cefalami w Adriatyku. W każdym układzie trzeba do nich nogi dostosować, a w szczególności stawy skokowe. Na początku chwila gwałtownego upojenia prędkością kosztowała mnie kilka tygodni w opatrunku elestycznym. Spokojnie, a będą służyły długo i bardzo efektywnie. Bardzo wygodny kalosz , jeżeli nie ma się bardzo szerokich stóp lub bardzo wysokiego podbicia. Parę miesięcy temu ACHO „posiadł” te płetwy. Może przekaże nam swoje wrażenia.

Co do ceny to poziom przeciętny, mozna kupic i taniej, i drożej.

Pozdrowienia

Michał